Opublikowano 21 maja 20168 l Dobry finał średniego sezonu. Cóż, twórcy jakoś musieli sobie radzić przy obciętym budżecie, bo ponoć Cinemax zdrowo przykręcił kurek. I tak dobrze, że historia w ogóle została w miarę spójnie zamknięta. Cała zmiana konwencji i pójście w zapychanie odcinków zamulającymi retrospekcjami średnio mi się podobało, ale finalnie dostaliśmy dobre pożegnanie z fanami. Nie mam żadnych "ale" odnośnie zakończenia, a to już coś. Ewolucja Brocka faktycznie na duży plus. W poprzednich sezonach miałem tej pierdoły serdecznie dosyć, a na końcu okazał się spoko gościem.
Opublikowano 20 czerwca 20168 l Koniec. Jaki był ten sezon? Cóż... Dostaliśmy Jesus Hooda, torturowanego Hioba, vigilante Carrie, "szeryfa" Brocka i spokojnego Bunkera. Nie wszystko zagrało ale ogólnie sezon na plus. Mocne kopnięcie w pierwszym odcinku i ładnie kręcone wątki w pozostałych. Jednak wątków było za dużo. Motyw z satanistami raczej niepotrzebny. Rogaczowi daleko do Rabita czy Chaytona. Zabrakło tego na co wszyscy liczyli: epickiej walki Lucasa z Kai'em. Mogli zrobić takie total war neonazistów z ludźmi Proktora (gdyby jakichkolwiek miał) na ulicach płonącego Banshee. Coś jak uliczna walka Batmana z Bane'em w Dark Knight Rises. Gdzieś tam Hiob i Carrie ledwo dają radę Burtonowi, a Bunker dojeżdża w amoku brata. W sumie to gdzieś tak od 3 odcinka wyobrażałem sobie Banshee jako taką reinkarnację Deadwood, gdzie eskalacja zła sięga zenitu i (pipi) dosłownie wylewa się na ulice. Ale taki finał też mi pasuje. Ładnie pozamykane wątki i wykreowanie miasta na swego rodzaju czyśćca gdzie każdy dostaje drugą szansę, a jak ją wykorzysta to już inna bajka. Banshee, Pensylwania hehe.
Opublikowano 8 października 20177 l Wlasnie skonczylem ogladac pierwszy odcinek i jest Zmiana z 5 sezonu nudnego i melodramatycznego Raya Donovana na Banshee okazala sie strzalem w dziesiatke. Tego zabraklo po 4 sezonie Raya, a Banshee mi az z nawiazka dostarczylo
Opublikowano 9 grudnia 20204 l No powiem, że zaciekawił mnie. W sumie dopiero 5 odcinków za mną, ale ma w sobie coś, że chce się oglądać dalej (czyli w sumie krew i seks ). Choć główny bohater trochę taki noname konus.
Opublikowano 9 grudnia 20204 l Chyba najlepsze sceny bitek i akcji w historii telewizji i bardzo charyzmatyczne, zapadające na długo w pamięć postaci. OGLONDOJ DALEJ
Opublikowano 9 grudnia 20204 l 8 godzin temu, Masorz napisał: Chyba najlepsze sceny bitek i akcji w historii telewizji i bardzo charyzmatyczne, zapadające na długo w pamięć postaci. OGLONDOJ DALEJ No kurwa. Rabbit, Proctor, Burton, Job, Chayton...
Opublikowano 13 grudnia 20204 l Też skończyłem niedawno i pierwsze trzy sezony to ale ten czwarty... Edytowane 13 grudnia 20204 l przez Dahaka
Opublikowano 10 lutego 20214 l Skończyłem całość i Świetnie wykreowany świat, brudne interesy, ludzie z tajemnicami, oczojebne sceny walk i zapadające w pamięć kreacje. No jest w pytkę. Fakt, że sezony 1-3 trzeba traktować jako jedną całość, zarówno pod kątem historii, ale i prowadzenia akcji, dynamiki oraz tempa. Sezon 4 wyraźnie spokojniejszy, swoisty tribute i rozliczenie wątków oraz wszystkich postaci. Ale jakby tak każdy serial kończyć to świat serialowy byłby piękniejszy. Znak jakości /10
Opublikowano 10 lutego 20214 l Najgorzej jest wrócić po Banshee do Punishera, gdzie poza scenami walki to akcja ciągnie się jak flaki z olejem.
Opublikowano 30 września 20213 l Nooo, zajebisty serial, tzn. 3 pierwsze sezony, bo 4 to nie wiem po co powstał. I tak daję 9/10 za 3 pierwsze sezony i 6/10 dla 4 sezonu. Przecież to można było zrobić film i pozamykać interes jak nie mieli kasy, bo pomysły to na pewno były. A tak trochę niesmak po genialnym serialu. 8 odcinków praktycznie o niczym + retrospekcje xD Ale wróćmy do plusów i pierwszych sezonów. No genialnie się bawiłem. Świetne postacie! Jezusku, no każdego z bossów będę pamiętał! Z dystansem. Bez udawania, że to coś ambitnego, a i tak fabułę śledziłem z zaciekawieniem. Sceny walk to serialowa topka. Doskonała zabawa dla całej rodziny. Polecam.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.