Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...

Featured Replies

  • Odpowiedzi 15,7 tys.
  • Wyświetleń 1,6 mln.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Mad Max (2015) nie rozumiem zachwytu nad tym filmem, fabuła kiepska jak cholera, niektóre efekty tak tragiczne, że aż w oczy razi (wątpię, aby taki był zamiar reżysera), główny bohater tragiczny jak

  • Mad Max: Fury Road/Mad Max: Na Drodze Gniewu (2015) - Pierwsza bomba prawdy: To nie jest film 10/10. Dlaczego? O tym w rozwinięciu.   Przychodzi taki moment w życiu człowieka, że ma już dość tych ws

  • Gran Torino - o ja je.be co to ma być. Przekoloryzowana twardość Clinta, chińczyk z downem (scena jak tłucze w drzwi od piwnicy to jest maciek jak malowany), zamulasta historia. Jedyny plus to chyba k

Opublikowano

Scorpion - masz moje poparcie.

Walter: Dobrze ze Twoj gust jest idealny. Kutasy w filmach i te sprawy...

Opublikowano

No ostatnio widzałem "33 Sceny z Zycia", Maciej Stuhr pokazał tam swojego kutasa.

 

Polecam.

Opublikowano

33 sceny cierpia na polska przypadlosc chu.jowizny . Drzewo Pragnień Tengiza Abuladze albo Cienie Zapomnianych przodków Sergieja Paradżanowa ,to jest kino !

Opublikowano

Ale pier.dolisz jak potłuczony, ale z zupełnie innej mańki niz Skorpion i Szagodogo. Btw, dzięki za sznura do surrealmoviez - juz nie pamiętam o jaki film szukałem, ale stronka pierwsza klasa.

 

Masz moze "Piłat i inni" Wajdy, ale bez niemieckiego dubbingu i polskiego lektora xD?

Opublikowano

nie specjalizuje sie w polskiej kinematografii . Jesli na surrealu nie ma to raczej nie rezyduje w internecie .

Opublikowano

Ja wytrzymałem Lebowskiego przez 40 minut, zbyt nachalny i pretensjonalny.

 

(pipi)owy

Opublikowano

Mi o wiele bardziej podszedł w takich klimatach "Fargo" jeśli chodzi o Coenów.

Opublikowano
  W dniu 11.12.2009 o 07:39, caps_LOCK_masta napisał(a):

Ja wytrzymałem Lebowskiego przez 40 minut, zbyt nachalny i pretensjonalny.

 

(pipi)owy

poje.balo cie?

 

big lebowski to najlepsza komedia z usa.

 

 

manor - w jakich klimatach? fargo to klimaty big lebowskiego?

Edytowane przez Ölschmitz

Opublikowano

Olchu, mnie jezus nie smieszyl, nic tam mnie nie smieszylo. Moze Goodman troche.

Opublikowano

Lebowski nie jest filmem wybitnym, albo jak go oglądałem kilka lat temu, to coś przeoczyłem. Fargo o niebo lepsze, choć to nie klimaty Lebowskiego.

Opublikowano

big lebowski to przede wszystkim hołd dla filmów noir, potem zaje.bista komedia

Opublikowano

nie to przeddewszystkim zwrot wheres my fucking money lebowski !!!

Opublikowano

wiadomex ze klasyg to jest, milan blefuje

Little miss sunshine  9/10

Edytowane przez lechu1777

Opublikowano

lechu zna milana <_< ? Prowo jednak. Z tym 9/10 też prowo. To drugie jest gorszego sortu.

Opublikowano

z tym 9/10 to nie prowo, bardzo fajny film z tego co pamiętam w tym temacie były pozytywnie opinie o nim

Opublikowano

@krokiet:

Fakt, recenzje skorpiona są niezbyt wybitne, ale chyba po to jest ten topic żeby każdy, nawet szympans, mógł nieco napisać o zobaczonym filmie. I jeśli nazywasz czyjś gust beznadziejnym, nawet jeśli takim jest - nyga, pliss. :rolleyes:

 

A Biga oglądałem i oceniałem już tutaj.Film może nie rozwala tekstami, ale grą aktorską jak najbardziej (Bridges, Goodman) i właśnie ona dostarczyła mi najwięcejrozrywki podczas oglądania.

Opublikowano

Ostatnio z ciekawości obejrzałem "The Box" Richarda Kelly'ego. No i cóż powiedzieć - "Donnie Darko" był świetny, "Southland Tales" był zakręcony jak świński ogon i średnio mi się podobał, a "The Box", pomimo fajnie zmontowanego trailera z muzyczką z "The Saw", jest po prostu słaby :down: .

Opublikowano

Oszukac Przeznaczenie 4 - Bardzo fajny film

 

 

Pokaż ukrytą zawartość

 

Opublikowano

Chinatown

Film wciągnął mnie nosem. Może przesadzam (bo bardzo lubię Noir) ale to chyba najlepszy film Polańskiego. Nicholson świetny, Huston rewelacyjny.

Opublikowano

Star Trek mnie rozczarował

 

czy w wielkiej produkcji nie można pokazać czegoś oryginalnego?

gdyby nie Syler wyłączyłabym po 30 min.

7-/10

Opublikowano

Ascenseur pour l'échafaud - francuski noir z 58ego. Trzymająca się kupy historia, klimatyczne ujęcia poszukiwań na mieście i jazz od davisa. Sehr gut.

Opublikowano

Rewers - zasłużony zwycięzca. Bardzo przyjemna, lekka, i dobrze zrealizowana czarna komedia w wydaniu Polski z czasów stalinizmu. Wbrew pozorom jest to obraz lżejszy od obrazu Smarzowskiego. O ile "Dom zły" to była sztuka filmowego brutalizmu, o tyle "Rewers" jest sztuką subtelną, delikatną i bez zbytniego patosu, umiejętnie szafująca sztampą i stereotypami, co czyni zeń dzieło wyjątkowe niczym film Tarantino. Tak, ten film poprzez świetne linie dialogowe, poprzez specyficzny montaż i sceny, jest sztuką. Humor nie zjeżdża do rynsztoku nawet na chwilę, sprawiając że "Rewers" ogląda się bez nagłych bólów oczu. Akcja też potrafi zwrócić i zaskoczyć. Jak dla mnie kandydat do Oskara też zasłużony, chociaż nie wiem czy wygra. Natomiast i tak warto go obejrzeć, jeśli ma się ochotę na coś ambitnego. Dla reszty niech zostanie "Zombieland" albo coś w ten deseń. 10-/10.

 

(minus bo w sumie nie ma tu jakiegoś bardzo głębokiego przesłania, ale film to i tak majstersztyk)

Opublikowano
  W dniu 20.12.2009 o 23:02, golab napisał(a):

Ascenseur pour l'échafaud - francuski noir z 58ego. Trzymająca się kupy historia, klimatyczne ujęcia poszukiwań na mieście i jazz od davisa. Sehr gut.

Ja obejrzałem ostatnio "hołd" dla tego kina. A mianowicie "Chinatown" Polańskiego. Film wciąga jak bagno, zaj.ebista intryga, do końca nie wiesz kto jest kim. Nasz Roman umie robić filmy to fakt. Do tego dobrze dobiera aktorów. Jack jest stworzony dla takich cwaniakowych ról. Po prostu jak by grał siebie. Do tego KLIMAT, zdjęcia, i świetna muzyka(outro to majstersztyk). Czasem myślę, że dawne czasy miały tysiąc razy sugestywniejszy klimat niż czasy dzisiejsze przepełnione mainstreamową papką. Choćby lata tego filmu. Aż chciało by się wtedy żyć. 9/10

Edytowane przez Wiolku

Opublikowano

aktorow do filmow to sobie polanski nie dobieral (raczej rezysera dobrano do nicholsona) a piszac pochwaly dla chinatown trudno jest zapomniec o uber-producencie r. evansie bez ktorego film by nie zaistnial i zostawil on odpowiednio duzo miejsca polanskiemu na przedstawienie jego wizji amerykanskiego snu (tak w ogole to mi chinatown zawsze sie kojarzy z pewnego razu na dzikim... - predstawia troche inna niz oficjalna wersje historii pt how the west was won)

 

polecam oberzec sequel, nawet jesli nie jest w 1/10 tk dobry jak oryginal

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 1