She's crushed - boooosz co za (pipi), trzymajcie sie z daleka. Psychiczna typiara zako(pipi)e sie w kolesiu i morduje mu rodzine i znajomych, wiertarką, srubokrętem i takimi tam. Oklepane do bólu i tak paściarsko nakręcone że głowa boli, ludzie wstawiają lepsze projekty na jutub.

Przed chwilą skończyłem oglądać Adrenalinę, film dobry, ale mam jedno pytanie (uwaga wielki spoiler)

 

 

Pokaż ukrytą zawartość

Jak może być druga część tego filmu, skoro Chev umiera? To ma być jego schiza? zostaje cudownie uratowany? Drugą częśc chyba na siłe nakręcili

 

 

e: ok, zobaczyłem trailer 'dwójki', co za pierdolenie, ale i tak obejrzę ^_^

Edytowane 29 stycznia 201015 l przez mate5

Jak widzisz ten film ma w sobie 0 realizmu, jest zrobiony pod katem akcji i beki. Mimo ze spadl z helikoptera i sie spalil to 3 czesc tez bedzie ;]

Cocaine cowboys - fascynujaca historia przemyslu ktory zbudowal Miami jakie znamy ze scarface'a, 8+

Jest jeszcze druga część. O cracku, czarnym dealerze z Oakland i Griseldzie Blanco. Trochę słabsze od jedynki, ale też spoko.

jak sie nazywa?

http://us.imdb.com/title/tt1176726/

Sedzia Dredd - Fajny film. Wartka akcja, przemoc, mega robot i smieszny Sly. 7/10

Anakonda - w HD!!! Najlepszy film o morderczym wezu. Co prawda gad nie wyglada do konca jak tytulowy waz i wydaje rozne dźwięki ale oglada sie to znakomicie. Nawet obsada daje rade, z Voightem na czele. 7/10

Hurt Locker- dobre (a miejscami nawet bardzo dobre) kino. Nie zasługuje na Oscara w moim mniemaniu, jednak kilka mocniejszych momentów zaserwuje.

 

Pomysł, by dowódzcą oddziału saperów uczynić niezruwnoważonego emocjonalnie, szukającego adrenaliny kolesia uważam za genialny.

Polecam duńską trylogie Pusher z udzialem wspanialego Mikkelsena, pierwszy raz zobaczylem go we wspanialym "jabłka adama" i tak zaczela sie moja przygoga z duńskimi filmami z udzialem aktorow z "jabłek". poniżej link do trailera Pushera II:

 

http://www.youtube.com/watch?v=9NO8C67O0bE

Daybreakers

 

 

ja pie,rdole co za shit, i te reklamy i napisy, hasła , lepsze od matrixa, kuta.s Defoe, i wogle.

Mowie wam, na granicy dobrego smaku, moze jeszcz eujdzie na piatkowy wieczor, ale i tak bedzie niesmak.

JA na to 3 dychy wydałem kuwa. Prosze powiedzcie mi gdzie tam, poza okularami słonecznymi było cokolwiek z Matrixa. Cepa piszącego takie slogany to za mosznę powiesić by trzeba było:/

Wyspa strachu - świeżo upieczone małzenstwo decyduje sie spedzic miesiac miodowy na hawajskiej wyspie. na miejscu spotykaja jeszcze dwie pary. wszystkich przytlacza wiadomosc o brutalnym zabojstwie na Hawajach. Winni: kobieta i mezczyzna. Kazdy kazdego podejrzewa, w koncu wyjasnia sie kim sa mordercy i zaczyna sie polowanie. Podsumowujac, straszne (pipi), nie warte 5 minut. A Mila Jovovich wcale mi nie podchodzi, wiec nie bede z jej powodu zawyzał oceny. 2/10

 

Eden Lake - mam szczescie ostatnio trafiać na syfne filmy, ale tutaj jest nieco lepiej niz w opisany wyzej. Parka zakochanych wybiera sie nad jezioro pod namiot. Na plazy spotykaja grupke małolatów, ktorzy jak sie pozniej okazuje zostaja ich oprawcami. Oczywiscie mamy wiele absurdow, bezsensownych posuniec bohaterow, nieracjonalnych zachowan typowych dla thrillerow najnizszej klasy. Takie 4+/10.

Pandorum - niezly pomysl, slabe wykonanie 6+/10.

Blady strach , francuski horror choć nie specjalnie straszy to wsumie bardzo dobrze się go ogląda 8/10.

"Black Dynamite" - parodia filmów kung-fu. Napompowany czarnuch chodzi i napierdziela każdego kogo spotka na swojej drodze. Świetna choreografia i stylizacja filmu na lata 70'. Idealny film na wolny niedzielny dzień. 8.5/10

Salto - stary, ale jary. Cybulski, jako glowna postac, gubiacy sie w sobie samym czlowiek uciekajacy przed niewiadomo czym. ogladalem na YOUTUBE

klasyka polskiej kinematografii? chyba tak.

Tango i Kesz - No co za fajny i przezabawny film. Zawsze dostarcza duzo beki. 8/10

Lost Highway - krótko, sen na jawie, ostre schizy, jak na razie mój ulubiony film Lyncha 9/10. Przeglądając fora widzę lament na temat bezsensowności tego filmu, że skomplikowany. Dla mnie o wiele bardzie na miano takiego zasługuje "Mulholland Drive", nie ujmując oczywiście ;] Teraz mam chęć pokazania go jak największej ilości osób, a to dobry prognostyk. 9/10

RUINY - obejrzalem ,bo kiedys knige wchlonelem na szybkensa. słabizna w porownaniu do wydania papierowego...

no i pare rzeczy zmienionych (na gorsze) zawiodlem sie

Jackie Brown-fajny dobrze pomyślany,z ciekawie uknutą intrygą film ze świetnie wpasowaną obsadą z De Niro,Forsterem,i oczywiście Grier na czele:).Aha no i reżyserią zajął się Tarantino,nie najlepszy jego film ale jak dla mnie na 8+/10 zasługuje.

 

The Road-trochę się zawiodłem,poza ciekawą relacją między ojcem(świetny Viggo) a synem podczas wędrówki w nieznane,dobrymi miejscówkami i niektórymi mocnymi scenami,nie znalazłem niczego godnego uwagi w tym filmie.Zwiastuny za bardzo nastawiły mnie optymistycznie do tego obrazu,a dostałem jedynie przyzwoity film z klimatycznie przedstawionym światem i niewiele więcej...7-/10

The Good, The Bad, The Weird - koreański western, akcja dzieje się w latach 30. w Mandżurii, trzech baddasów chce zdobyć mapę do starożytnego skarbu na którym łapę chce położyć mafia, koreańscy powstańcy, mandżurscy koczownicy i japońska armia. Świetny humor, nawiązania do spaghetti westernów, niezłe sceny walki i strzelaniny. I co ważne widać ciężką pracę kaskaderów a nie speców od efektów. Polecam.

  W dniu 7.02.2010 o 20:14, Snejk napisał(a):

Tango i Kesz - No co za fajny i przezabawny film. Zawsze dostarcza duzo beki. 8/10

 

 

co Ty za gow.na ostatnio ogladasz ;]?

przeciez to jeden z najgorszych filmów w historii, dwoch pakerów z powaznymi minami patrzac na siebie spokojnie rozmawiaja podczas wyskakiwania samochodem z wybuchajacego z a nimi budynku, to jest definicja idiotyzmu w filmie ;]

  Cytat

przeciez to jeden z najgorszych filmów w historii, dwoch pakerów z powaznymi minami patrzac na siebie spokojnie rozmawiaja podczas wyskakiwania samochodem z wybuchajacego z a nimi budynku

Łał, w podobny sposób mozna opisać Rambo, Predatora, Komando i resztę klasyków kina akcji, którym bez wątpienia jest Tango i Kesz

No akurat tango i cash to kino klasy D przy reszcie.

 

 

the invasion

 

sci-fi z Nicole Kidman, mimo ze fabuła jest niczym nowym, to film jest naprawde dobry, duża zasługa głownej aktorki, nie dosc ze gra swietnie to jeszcze wyglada fenomenalnie, polecam. 8/10

 

the butcher

 

koreanski film pokazujący jak to sie kreci snuffa, wszystko jest krecone z reki, a takze z głow ofiar, jako ze wszyscy maja celowo zalozone kaski z kamerkami. Ogolnie spoko, 4 ofiary, pierwsze dwie sa krojone w pokoju obok, a my ogladamy pozostala dwojke ( malzenstwo) ktore musi tego sluchac i czekac na swoja kolej. Pozniej zabawa w " co mam teraz obciac Twojej zonie" i " wypuscimy cie jak powiesz nam jak mamy ja zamordowac", czyli brutalnosc, gore i odcinanie roznych czesci ciala.

Moze kims wstrzasnac, no ale nie wiem kim. No i happy end. 6/10

 

hunger

film o wiezniach IROwskich. Męczacy, nieabsorbujacy, ale w miare ciekawy. 7/10

 

la hora

hiszpanski sci-fi horror, calkiem fajny, po wojnie nuklearno- chemicznej, reztki ludzkosci zyja w podziemnych magazynach, poznajmey ekipe okolo 8 osobową ktora wlasnie wyrusza w poszukiwaniu lekarstw do magazynu oddalonego o 3 km. W zwiazku z chemiczna czescia wojenki wszedzie pelno jest zarazonych ktorzy zabijaja dotykiem, plus mamy nocna nwazje niewiadomoczego, ludzie sie chowaja a wszystko zamarza. Na koniec zakonczenie ktore zaskakuje dosyc mocno, co nie zmienia faktu ze film jedynie dobry. 7/10

 

carriers

horror amerykanski, koniec ludzkosci, powod: zaraza, w sumie podobny do zombieland, z wyjatkiem komedii i zombiaków, no i na goscinnych wystepach Keller z OZa, calkiem niezle zagral trzeba mu przyznac 6/10

Edytowane 8 lutego 201015 l przez caps_LOCK_masta