Bez cr7 real traci 70% swojej wartosci.

Deklasacja w każdej formacji. Atletico nie miało żadnych argumentów w tym spotkaniu. Ronaldo złota piłka

Bez cr7 real traci 70% swojej wartosci.

Nie, naprawdę nie.

Gdzie te Tico, to ja nie wiem, nie istniało dzisiaj. Wyglądało to, jakby jakieś Dynamo Kijów, albo Austria Wiedeń grała. Real miły dla oka. Z taką postawą mógłbym im nawet kibicować. Wynik w pełni odzwierciedla obraz spotkania.

Bez cr7 real traci 70% swojej wartosci.

 

ale dzisiaj Real znakomity, Atletico totalnie bezradne no i Ronaldo na 9 killer jakich mało

Bale w Chelsea albo City za ile ja się pytam?

 

Albo gorzej, w Tottenhamie...

Callejona wyrzucili a teraz jak ladnie zalicza asysty dla Napoli..

Real jest realnie blisko zdobycia czegoś dziejowego, dość wymagającego, jak jakaś dobra drużyna. #dublet

brawa dla użytkownika _m_ za ciągłe dostarczanie beki w tematach o piłce nożnej!

Krysztiano Ronaldo guawny bombardier ligi czampionow

Dobrze że Marcelo zagrał chuyowine to gazety z czystym sumieniem mogą się spuszczać tylko nad Krysia

Mam nadzieję że Monaco dzisiaj rozpyka Juve

Żeby dostali dwucyfrowke w finale?

Finał Monaco Real ma szansę być najciekawszym finałem LM ostatnich lat. Obie drużyny w napadzie są potężne i aż trudno wskazać tą lepszą.

Real by ich zgniótł doświadczeniem. Spokojnie przeczekał pierwsza połowę i zaoral w drugiej jak już Monaco opadnie z sił. No chyba że Ramos dostanie czerwona kartkę w piątej minucie.

Wie ktoś gdzie znajdę skrót ze wczorajszego spotkania ale z polskim komentarzem Wolskiego i Węgrzyna?

Pewnie ktoś dziś albo jutro wrzuci skrót, a nawet cały mecz, na http://allgoals.com.pl

Przyznam, że bardzo bym chciał finału Real-Monaco. To mógłby być jeden z najlepszych meczów XXI wieku. Monaco, jak gra na 100%, jest niesamowicie dobre. Brak im nieco głębi i kondychy na 90 minut tego dwa razy w tygodniu, fakt. Ale... to po prostu byłby najmocniej obsadzony finał od czasu Bayern-BVB. Z kolei Real-Juve, cóż... to byłby taki typowy finał LM.

 

Monaco prawie zapewniło sobie mistrzostwo Francji. Po sezonie zapewne odejdzie kilku kluczowych graczy - już są sprowadzane nowe nastoletnie talenty, ale pewnie aż tak idealnej jedenastki nie da się powtórzyć. To po prostu ciekawsze niż Juve, które generalnie będzie raczej zawsze takie samo... do czasu kolejnej afery korupcyjnej.

 

 

Juve prawie nie traci goli, ale teoretycznie Monaco to idealny zespół, by im to zepsuć. To zupełnie inny zespół, niż Barca, bardzo wielu piłkarzy wychodzi na groźne pozycje. Pilnować trzeba nie tylko napastników, ale wręcz wszystkich. Ale napastników też. Mbappe to już teraz jeden z najbardziej regularnych zabójców w Europie. W tym roku wyszedł w pierwszej jedenastce na 12 meczów - w 11 zdobywał bramkę. Czasem dwie lub trzy. Może Juve go zatrzyma, ale to oznacza szanse dla całej reszty, wejść lubią wszyscy pomocnicy oraz Mendy. Brak defensywnego pomocnika w szeregach Juve (Khedira nie gra) to dodatkowa szansa w tym względzie.

 

 

To samo jednak sprawia, że Monaco może dostać dziś worek bramek. Podobnie jak Barcę, tak i dziś monakijczyków mogą wykończyć szerokość i aktywna gra skrzydłowych w Juve. Zwłaszcza, że nadal brakuje Sidibe, a sensownego zastępstwa na prawą obronę właściwie nie ma. Na lewej szaleje Mendy, ale Monaco nie najlepiej radzi sobie z asekuracją miejsca, które za nim zostaje. Dybala, Mbappe - któryś z nich powinien zdobyć dzisiaj kolejny level światowej sławy.

 

 

 

U buków Juve jest faworytem nie tylko dwumeczu, ale nawet do wygranej na wyjeździe. W sumie można to zrozumieć, bo Monaco mimo efektownej gry miało problemy i z City, i z Dortmundem (jak na poziom rywala). Jednak obie te ekipy mogło w sumie rozwalić wysoko, gdyby nie kilka błędów. Mój typ 4-1, cztery gole wiadomo kogo.

Obaj trenerzy niezwykle sprytnie postanowili dostosować się do ww. kwestii i nieco zmienić skład. Tak więc Juve jednak 3-5-2, dodatkowy stoper za Cuadrado. Na bokach Monaco chyba zagrają Fabinho i Sidibe, a więc starcie tytanów na flankach. Oczywiście z kolei to oznacza większą łatwość ataku w środku, na to zaś odpowie duet napastników, Dybala, Pjanić itp. 

 

o (pipi)a ile ten stadion ma pojemności 

o (pipi) ile ten stadion ma pojemności 

jakieś pół ludności Monako

 

poza tym jak można narzekać na stadion Ludwika II, przecież to obiekt     I K O N I C Z N Y

Edytowane 3 maja 20177 l przez asax

Wspaniały stadion, na który na co dzień na mecze ligowe chodzi z 9 tys. osób. Klub piłkarski w resorcie dla miliarderów to dziwne połączenie.

 

 

 

Sandro i Alves mają masę miejsca od pierwszej minuty, Monaco jest rozciągnięte, już mają dość tego meczu, czarno to widzę. 

Edytowane 3 maja 20177 l przez ogqozo

wiadomo każdy miliarder woli mieć swój klub, a nie kibicować obcemu kapitałowi 

Igla jak sie wyyebal xd

Higuain co za klocek xD Nawet bez piłki przewraca się.

 

Edit: I jeszcze potknął się przy wyskoku xDDD

 

Edit2: Szok i niedowierzanie. Trafił w bramkę :D

Edytowane 3 maja 20177 l przez Kymel