Opublikowano 24 maja 200915 l i ta luksosowo wykończona, z doskonale spasowanymi materiałami, kabina: bierz w ciemno.
Opublikowano 24 maja 200915 l hahahaha. pacifica jest (pipi)'owa, jezdzi jak ponton. nadwozie moze fajne, ale lepiej kup sobie cos co sie prowadzi.
Opublikowano 24 maja 200915 l Nie ma to jak drewnopodobne okleiny w kokpicie, esencja amerykańskiej motoryzacji.
Opublikowano 24 maja 200915 l Ej sa chyba wersje z normalnym kokpitem. A co fajnego polecacie z 7 osobowych vanikow, do 70 tysiecy?
Opublikowano 24 maja 200915 l Czymcie mnie, nie. Bierze auto za 70 koła, ale na współwłaściciela. BIEDA KUR.WA W DU.PĘ ZAGLĄDA, CO?
Opublikowano 24 maja 200915 l Nie zrozumiales. Stary kupuje drugi samochod, a mnie wpisze na wspolwlasciciela zeby mi znizki lecialy itd :idea: Edytowane 24 maja 200915 l przez Gość
Opublikowano 24 maja 200915 l 7 osobowy ? te 2 ostatnie miejsca sa jakby za kare w kazdym samochodzie. wiem bo ostatnio przerabialem ten temat. najlepsze byly w volvo xc90, albo santa fe(ale auto chu'jowe) ogolnie jednak bym na to nie patrzyl, bo tam z tylu ledwo mozna z 5 kilosow przejechac, no chyba ze bedzie tam siedzialo dziecko to moze sie nadac.
Opublikowano 24 maja 200915 l W zafirze dojechalismy do krakowa na sylwestra 08' w 7 osob. Wszystko bylo dobrze. Potrzebny byl tylko alkohol. Wystrzegac sie tylko silnika 2.0 DTI. Ten diesel na turbinie ma osiagi jak volkwagenowskie SDI. Ani w Vectrze B, ani w Merivie to nie dziala. Padaczka.
Opublikowano 25 maja 200915 l VW Sharan?! Ja nie lubię takich aut. Ale dla rodziny idealne. Jeszcze ma wbudowane foteliki dla dzieci To jest bajer Póki co mnie to nie dotyczy i (pipi)ę. Mój dzieciak będzie siedział w kubełkowym foteliku dziecięcym i wsłuchiwał się dźwięk turbiny świszczącej pod maską A tak to pogadaj ze starym, żeby kupił normalne auto skoro Ty będziesz tym jeździł. Niech zaoszczędzi kasy a kupi fajny "miejski" samochód. A Ty se przypilnujesz silnika Np Subaru 2,5 l spokojny slinik
Opublikowano 25 maja 200915 l Ja pamietam sharana 2002 mojego znajomego w tdiku, ktory non stop sie je bal. Wtryski, pompa, turbo. Musial byc ladnie oblatany juz, ze tak go bolalo.
Opublikowano 25 maja 200915 l ktore to audi b7 czy b8 ? : za tyle to ja biore subaru forestera 2.5 xt, psyko jestes bananowcem to cie bedzie stac na benzyne(zostanie ci 20 tys), a prowadzi sie zaje'biscie i ma ok. 6s do setki. elo elo
Opublikowano 25 maja 200915 l ale subaru sa slabe, w srodku to tandeta rodem z punto - nie da sie w nieskonczonosc ratowac calej fury samym silnikiem
Opublikowano 25 maja 200915 l Nie wiem jak sytuacja wygląda z Foresterem, ale jakości wykonania materiałów w nowszych Legacy wiele nie można zarzucić, zaś spasowanie tworzyw i elementów karoserii jest na wysokim poziomie. No i auto się nie psuje, co jest faktem. Nie oznacza to jednak, że eksploatacja będzie tania - wręcz przeciwnie.
Opublikowano 25 maja 200915 l hehe, nowe forestery maja niezla jakosc wykonczenia wnetrza. (stare zreszta tez) pozatym zaje'biscie sie prowadza, nie ma zadnych przechylow na boki ( pomimo ze to suv) wnetrze nowego forestera oczywiscie nie jest to full opcja w skorze, ale naprawde jest ergonomiczne, i ladnie spasowane. subaru sie nie psuja, lecz pala jak smoki. no ale jak stac cie na zakup to pewnie stac cie tez bedzie na utrzymanie
Opublikowano 26 maja 200915 l Zobaczymy, to stary wybiera. Benzyna nie musze sie martwic, samochod starego, ale ma jeszcze Viano wiec powiedzial ze jak bede chcial/potrzebowal to da, oplacony i zalany zawsze bedzie. Zobaczymy czy mu z a4 przemowie do rozsadku.
Opublikowano 1 czerwca 200915 l czy kupując radio do samochodu mieliscie przy nim kostkę? kupiłem blaupunkta sd 48 używanego, bo mój fundusz wynosił max 300 zł wiec mogłem albo to albo nowe za 300zł. Gosć podesłał radio tyle, że bez kostki i dokumentów , ale dokumenty dośle inaczje odstępuję od umowy . kostka to tam chyba małe piwo. radio ma 50w, myślałem nad kupnem takiego czegoś do przodu http://www.allegro.pl/item640012993_glosni...vw_aq_352c.html i czegoś do tyłu, mże nawet używanego. warto to brać, nie znam się nic na tych systemach car audio. ma po prostu grać i by dobrze mi ramstein leciał, i ksiega tajemnicza k44, jakiś kazik, techno i inne radiowe gó.wna. bez mega rewelacji bo to "tylko" (i aż) fiat uno.
Opublikowano 1 czerwca 200915 l A masz z tyłu kolorowe kabelki? Kupujesz kostkę iso, podłączasz kabelki według specyfikacji radia i samochodu. Najlepiej jak masz do jednego i drugiego schemat. A jak się nie znasz za bardzo na tym, to zawsze możesz podjechać do elektryka samochodowego, który zrobi Ci ro za parę złotych. I pamiętaj o plusach stałych i ze stacyjki, bo z blałpunktami może być problem.
Opublikowano 2 czerwca 200915 l Kolorowe kabelki od radia? Nic tam nei mam, tylko wejscie na kostkę. W samochodzie też nie ma instalacji także trzeba będize wyłożyć więcej siana. I właśnie zamierzam to dać znajomemu elektrykowi. A co powiez o tamtych głośnikach?
Opublikowano 2 czerwca 200915 l Szału z nimi nie będzie, basów wielkich też nie uświadczysz. Ale muzyka bedzie grać.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.