Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano

Ja trenuje do duathlonu wiec troche inaczej to wyglada bo bardziej sie skupiam na trzymaniu odpowiedniego tetna i intensywnosci niz zwiedzaniu okolicy ;) A trasa jest bardzo dobra ze wzgledu na bardzo niskie natezenie ruchu i praktycznie zero skrzyzowan. No i ze wzgledu na to ze jest tam petla ktora ma rowne 10km latwo pptem porwnywac przejazdy. Choc mimo ze trasa ta sama to czesto dzieje sie na niej sporo jesli chodzi o faune. Wczoraj np przepuszczal mnie zając. Raz nawet tutaj wrzucialem jak łoś centralnie stal mi na drodze. Lisy, jeże, koty , bociany, sarny itd No i to uczucie jak wyprzedzasz traktor rowerem :banderas:

 

Ale tez raz w tygodniu robie w sezonie jakies dluzsze wyjazdy typu 60, 80, 100km. I wtedy juz jade sobie inna trasa czesto odkrywajac nieznane rejony. Prawie jak odkrywanie mapki w assasinie :)

 

Z tym ze jeszcze w tym sezonie czekam z takimi jazdami bo po zakupie lemondki musze przyzwyczaic sie do nowej pozycji na rowerze i taki wypad na 3h przejazdzke po prostu bylby nieprzyjemny bo by mnie nakur.wialo w krzyzu itd

  • Odpowiedzi 2,6 tys.
  • Wyświetleń 290,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • No i zrobiłem to. Objechałem całe Tatry. 240 km, 3000 m przewyższeń, dwa dni. Rekord dniówki pobity i to w górach, mogę być z siebie dumny. Aż sam nie wierzę, że to zrobiłem i jeszcze wróciłem au

  • No i za mną pierwszy backpacking, w pobliżu Połczyn-Zdrój.   Dziesiątki popełnionych błędów, ale było dobrze. W dwa dni pykło 130 km. Śpiwór niby na chłodne noce, ale było zimno na hamaczku.

  • Mam takie hobby że uczestniczę w lokalnych maratonach MTB na Podlasiu. W co którąś tam niedzielę wrzucam rower do auta i jadę na miejsce startu. Nie jestem profesjonalistą, nawet amatorem nie jestem,

Opublikowano

Z bezprzewodowych mam od kilku lat 

  • Cateye Strada Slim
  • Cayeye Commutter
  • Cube Race Peak

I żaden nie zgubił mi połączenia z magnesem. Dzisiejsza technologia :obama:

 

On 5/15/2021 at 2:21 PM, iluck85 said:

Ktoś używa licznik bezprzewodowego? Kiedyś te liczniki miały problemy z komunikacją i gubiły odczyt. 

Coś się zmieniło? Nie chce komputera za kafla. Mnie interesuję ile jadę, ile przejechałem dziś i ile przejechałem ogólnie. 

I myśle nad bezprzewodowym tym razem.

 

 

Opublikowano

Moj bolid jest przystosowany tylko do mapek typu tor monza we wloszech. 

 

 

Opublikowano

Ja górki jedynie posiadam jak oddalę się min. 300km od domu :/ Boli to bardzo bo jakbym mógł to weekendy na zmianę spędzałbym albo w Sudetach albo w Beskidach.

Opublikowano
3 hours ago, gtfan said:

aż założę ponownie Stravę żeby dołączyć do klubu :D z tym że przez kontuzję poza jakimiś pojedynczymi wypadami głównie z dzieckiem to nie jeżdżę ;) 

 

Ja do pracy jeżdżę rowerem to mam w jedna stronę az 3km, wiec szalu normalnie nie robię, jak robie wiecej rekreacyjnie to albo z aparatem zwiedzam, albo wlasnie tez z dzieckiem w foteliku na bagażniku, ale Strava nawet do tego się przydaje

Opublikowano

wbiłem do klubu, moze mnie to troche zmotywuje do czestszej jazdy

Opublikowano

No u mnie tez pogoda po chuju od poniedziałku, jutro jade w plener na drążki to moze w czwartek sie uda na rower wyskoczyc.

Opublikowano

Ja jeszcze nic nie nabiłem, pogoda zjebana, a jak wyjdzie jakieś słońce to lece na drążki się podciągac. Od piątku siłownie ruszają, to moze wreszcie wsiąde na rower.

Opublikowano

Też niewiele jeździłem bo pogoda popsuła się i u mnie. Ale w Niedziele pierwszy wyścig MTB, trasę mam objechaną dwa razy więc od tej niedzieli będzie ogień z dupy :pawel: a potem pogoda zapowiada czerwcowe ocieplenie więc szosa pójdzie w ruch a z nią kilometry. 

Opublikowano

Jest tu ktoś jeżdżący do pracy rowerem z laptopem na plecach? Jeżeli tak to może ma/miał doświadczenie z plecakami marki Thule i powie czy są wytrzymałe i godne polecenia? 

Opublikowano

image.thumb.png.9d98e294186b4b979d5741a1190a9914.png

 

Zazwyczaj wylatuję 11/12  ale teraz trzy dni pod rząd wyjeżdżałem ok 20 i to chyba będzie kontynuowane.

Opublikowano

Teraz kwitnie rzepak. Jak ktos jezdzi w takich rejonach to naprawde robi to klimat i pieknie wyglada.

Opublikowano

Ja już drugi raz z rzędu w mijającym właśnie tygodniu zmuszony byłem odmówić kumplowi towarzyszenia jemu w rowerowej przejażdżce, bo nie ma dnia żeby nie lało, a ja w deszczu nienawidzę jeździć. Żadnej przyjemności w tym nie znajduję. Do tego zimno :( Dzisiaj też pogoda nie nastraja do tego. Deszczowa chuynia z grzybnią, może jutro się poprawi i pojadę... 

Opublikowano

Trzeba trafic na okienko pogodowe :D Chyba wszedzie ostatnio taka zje,bana pogoda. W niedziele jak pojechalem  na dzialke  to no z reka na sercu mowie ze jakies 5 razy pogoda zmieniala sie co 15 minut. 15 min deszczu, 15 min slonca. No nienawidze takiego czegos. 

Edytowane przez kanabis

Opublikowano
2 godziny temu, kanabis napisał:

Trzeba trafic na okienko pogodowe :D Chyba wszedzie ostatnio taka zje,bana pogoda. W niedziele jak pojechalem  na dzialke  to no z reka na sercu mowie ze jakies 5 razy pogoda zmieniala sie co 15 minut. 15 min deszczu, 15 min slonca. No nienawidze takiego czegos. 

Ja też:/ Skąd się wzięła moja głęboka niechęć do jazdy w deszczu? Otóż wiele lat temu wybrałem się góralem na jedno z najbliższych leżących od Gdyni jezior tj Marchowo. Jak wyjeżdżałem to pogoda była petarda, 22 st. w cieniu , może kilka małych chmurek na niebie, ale z każdą chwilą straciwszy czujność gnany postawionym sobie celem tj objechania jeziora jak w końcu do niego dobrnąłem to już sytuacja nie wyglądała na niebie za ciekawie. Niebo było aż czarne. Na półmetku objazdu zaczęło kropić, a jak już obrałem azymut na powrót to zaczęłą się taka straszliwa pompa, że miałem problem z dojrzeniem drogi przed rowerem. Do tego obniżyła się temperatura, gdzieś tak do 8-10 stopni, odczuwalna pewnie niżej przez bardzo silny wiatr. I tak przez cały powrót. Jak dojechałem to nie miałem nawet 0,1 mm2 suchego skrawka odzieży na sobie łącznie z butami, a do tego dojmujące wrażenie spiłowania do połowy przednich siekaczy od szczękania z zimna:(

Opublikowano
3 godziny temu, kanabis napisał:

Teraz kwitnie rzepak. Jak ktos jezdzi w takich rejonach to naprawde robi to klimat i pieknie wyglada.

 

O, to o mnie mowa. Tak, potwierdzam, zaj,ebiscie to wygląda, jeszcze ostatnio zachód słońca plus bardzo slaby deszcz = sztosik. 

Opublikowano

Deszcz na rowerzy? Unikam. Głównie ze względu na fakt, że po fakcie cały rower ujebany.

Edytowane przez Aleks

Opublikowano
2 godziny temu, Czezare napisał:

Ja też:/ Skąd się wzięła moja głęboka niechęć do jazdy w deszczu? Otóż wiele lat temu wybrałem się góralem na jedno z najbliższych leżących od Gdyni jezior tj Marchowo. Jak wyjeżdżałem to pogoda była petarda, 22 st. w cieniu , może kilka małych chmurek na niebie, ale z każdą chwilą straciwszy czujność gnany postawionym sobie celem tj objechania jeziora jak w końcu do niego dobrnąłem to już sytuacja nie wyglądała na niebie za ciekawie. Niebo było aż czarne. Na półmetku objazdu zaczęło kropić, a jak już obrałem azymut na powrót to zaczęłą się taka straszliwa pompa, że miałem problem z dojrzeniem drogi przed rowerem. Do tego obniżyła się temperatura, gdzieś tak do 8-10 stopni, odczuwalna pewnie niżej przez bardzo silny wiatr. I tak przez cały powrót. Jak dojechałem to nie miałem nawet 0,1 mm2 suchego skrawka odzieży na sobie łącznie z butami, a do tego dojmujące wrażenie spiłowania do połowy przednich siekaczy od szczękania z zimna:(

To wlasnie mialem na mysli. Czasem wystarczy pare minut zerwania chmury i jestes caly przemokniety. A do domu np 20 kilometrow .

A potem covidek i lezysz w lozku dwa dni przy kakalku i w kapcioszkach

Opublikowano

Gadacie; porządne ubrania + kapok na kasku robią robotę. Minusem są rozpaćkane okulary. Przy Wielkanocy dopadła mnie śnieżyca w lesie. To już było mniej zabawne ;-). 

Opublikowano

Byłem dzis na wycieczce pod domem michaela jacksona

 

5bhgdm.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.