Opublikowano 29 czerwca 20195 l No ładny baicik xm, taki nie za ukryty. P.S. MGS4 poza ślubem i oświadczynami - dobra fabułka z dziadkiem, co umiera przez fajki i zgorzknienie. Spoiler Umiera oczywiście u gracza w serduszku. Edytowane 29 czerwca 20195 l przez oFi
Opublikowano 29 czerwca 20195 l mgs4? Ta c00rwa yebana? Może nie przypominajcie tego śmiecia w temacie potężnego M G S V
Opublikowano 1 lipca 20195 l W dniu 29.06.2019 o 21:47, XM. napisał: Ten fabularny twist na koniec to chyba tylko cwierc inteligentow mogl zadowolić. ??? Dlaczego? Cytat Pod koniec gierki okazuje się że jesteśmy gościem któremu wmówili że jest Big Bossem i możemy robić swoje, a prawdziwy Big Boss robi swoje cele. Nasza postać postanawia zrobić Outer Heaven znane z pierwszej częsci. Potem prawdziwy Big Boss wysyla Snejka na samobójczą misję żeby ubił udawanego Big Bossa, Snake pokonuje i zabija udawanego Big Bossa w jedynce, ale potem Big Boss wraca w Metal Gear 2 ale tym razem jest to prawdziwy Big Boss No nawet ku,rwa pod koniec gierki nasza postac odslu(pipi)e kasetę Intrude N313 na MSXie Jak dla mnie jednak fajnie to się zazębia. Edytowane 1 lipca 20195 l przez _Be_
Opublikowano 1 lipca 20195 l Ja tego twistu spodziewałem się po po tworzeniu naszej postaci W szpitalu i od razu zalozylem ze ten drugi typ co lezal z nami w pokoju to BB Ale fakt,muszę przyznać ze true BB w MG2 i phantom w MG1 pięknie rozwiązali. Tu ładnie się wszystko połączyło Edytowane 1 lipca 20195 l przez XM.
Opublikowano 1 lipca 20195 l Wiec na (pipi) te gimboteksty. Gra piekna tylko gracze (pipi)y. What took you so long
Opublikowano 21 lipca 20195 l Od razu mówię, że to poważne pytanie, a nie trolling: czy po ukończeniu początkowych sekwencji Phantom Pain, czeka mnie jeszcze w tej grze coś równie za(pipi)istego? Przeszedłem wszystkie MGSy od 1 do 4 i 2 lata temu potężnie odbiłem się od V. Po za(pipi)istym prologu w postaci Ground Zeroes i niesamowitym początku V gra bardzo szybko zaczęła mnie nużyć otwartym światem i brakiem tego czego oczekiwałem ( czyli filmowych scenek, ciekawych dialogów itd.). Podziękowałem jakoś w momencie kiedy dostałem rozbudowę bazy w swoje ręce. Coś mnie jednak ciągnie do tej gry, chyba fakt, że wiem, że to już ostatni MGS spod ręki Kojimy i że to było nie było najlepsza seria ( 1 do 3) w historii gier. Czy warto się przemęczyć i jednak gra ma coś więcej do zaoferowania niż "najlepszy w historii serii gameplay"?
Opublikowano 21 lipca 20195 l 2 minuty temu, izon napisał: Od razu mówię, że to poważne pytanie, a nie trolling: czy po ukończeniu początkowych sekwencji Phantom Pain, czeka mnie jeszcze w tej grze coś równie za(pipi)istego? Przeszedłem wszystkie MGSy od 1 do 4 i 2 lata temu potężnie odbiłem się od V. Po za(pipi)istym prologu w postaci Ground Zeroes i niesamowitym początku V gra bardzo szybko zaczęła mnie nużyć otwartym światem i brakiem tego czego oczekiwałem ( czyli filmowych scenek, ciekawych dialogów itd.). Podziękowałem jakoś w momencie kiedy dostałem rozbudowę bazy w swoje ręce. Coś mnie jednak ciągnie do tej gry, chyba fakt, że wiem, że to już ostatni MGS spod ręki Kojimy i że to było nie było najlepsza seria ( 1 do 3) w historii gier. Czy warto się przemęczyć i jednak gra ma coś więcej do zaoferowania niż "najlepszy w historii serii gameplay"? Jesli chodzi o fabule czy tez rezyserke to nie bardzo. Jest pod koniec gry pewien jeden zajebisty moment ktory wzbudza troche feelsow ale to by bylo na tyle.
Opublikowano 22 lipca 20195 l 8 godzin temu, Bansai napisał: Jesli chodzi o fabule czy tez rezyserke to nie bardzo. Jest pod koniec gry pewien jeden za(pipi)isty moment ktory wzbudza troche feelsow ale to by bylo na tyle. No to chyba sobie podaruje MGSa do czasu wydania jakiegoś porządnego remaku trójki, albo chociaż kolekcji HD na Switcha z Twin Snakes ( daj Boże :))
Opublikowano 28 lipca 20195 l Bez przesady. MGS V fabularnie jest spoko tylko, że tutaj nie mamy wyłożonego wszystkiego na tacy bo dużo lore jest w taśmach do odsłuchania.
Opublikowano 28 lipca 20195 l Fabuła moim zdaniem wylacznie dla fanów. Fabula nawiazuje mocno do mgs3, pw i chyba nawet trochę do portable ops. Ale na koncu tak czy owak zawód jest mocny z powodu olania większości wątków których poznales przez te wszystkie misje.
Opublikowano 30 lipca 20195 l Tu nie chodzi o "wykładanie na tacy" (co brzmi trochę pejoratywnie, a dla mnie np. nie ma w tym nic złego, w przeciwieństwie do będących pójściem na łatwiznę wszelkiego rodzaju "notatek" i innych gó.wien poszerzających l0re w grach) tylko sposób narracji jako ogół, chu.jowy twist psujący jak dla mnie całą historię, praktycznie brak dobrych dialogów, do tego kręcenie "z ręki", które wybitnie nie pasuje do serii, nie mówiąc o tych niesławnych taśmach. Nawet jeśli by skrócić historię i pokazać ją w miarę spójnie, to i tak z uwagi na wątki takie, jak pasożyty strun głosowych (xd), motywy Skull Face'a i wspomniany twist, dla mnie piątka fabularnie mocno kuleje.
Opublikowano 14 sierpnia 20195 l Grzeszki fantom pejna. Ogólnie z kilkoma punktami się nie zgadzam, ale całkiem spoko podsumowanie.
Opublikowano 21 września 20195 l W dniu 28.06.2019 o 03:12, kotlet_schabowy napisał: Polecam też przed finałem wymaksować poziom "znajomości" z Quiet, bo dostajemy wtedy całkiem ciekawą (i jedną z najtrudniejszych, przynajmniej dla mnie) misję i kolejny "ending" xd. Ale klimat jest dobry. Cały czas miałem z tyłu głowy tego posta, gdy zblizalem się do tej misji, i cały czas zastanawiałem się, co tu będzie takiego trudnego. No i teraz siedzę od godziny i przeklinam na czym świat stoi. Niesamowita misja.
Opublikowano 21 września 20195 l To oraz Sahelanthropus na Extreme to dwa momenty, które najmocniej dały mi po du.pie w starym stylu, czyli 1000 powtórek, rzucanie mięsem i powolne rozkminianie metod, żeby za każdą powtórką dojść trochę dalej. No nic fajnego. A sorry, jeszcze te "zombiaki" na lotnisku, chyba też na extreme, tam już poszedłem na skróty za poradnikiem, bo bym chyba o(nene)iał, jakbym miał to robić "normalnie".
Opublikowano 26 września 20195 l W dniu 21.09.2019 o 12:42, Ludwes napisał: Cały czas miałem z tyłu głowy tego posta, gdy zblizalem się do tej misji, i cały czas zastanawiałem się, co tu będzie takiego trudnego. No i teraz siedzę od godziny i przeklinam na czym świat stoi. Niesamowita misja. Pamietam ze S rankowanie tej misji to byla ciekawa zabawa xD
Opublikowano 28 listopada 20195 l Czy warto fultonować jak najwięcej przeciwników? Czy czas wykonania misji ma wpływ na rank? Jakieś początkowe porady dla początkującego? Czy dużo misji polega na wejściu w miejscówkę i zabicie daną osobę, czy jest większe zróżnicowanie? (Mam nadzieję że to pierwsze) Fajna gra, mam nadzieję, że cały czas będzie to polegać na prostej zasadzie infiltrowania bazy, a gra będzie tylko dodawać kolejne warstwy gameplayu. Liczę też że już do końca będzie tak mało cutscenek bo są dosyć chuyowe (głównie chodzi o dialogi, pisane chyba przez licealistę). Fabułę to ja już sobie wymyślę w głowie podczas wybijania przeciwników po cichachu kiedy w tle leci Bowie. Szkoda że nie można oddalić kamery troszkę. PS. Aha mam nadzieję, że te nadprzyrodzone istoty nie będą za często Edytowane 28 listopada 20195 l przez Figaro
Opublikowano 28 listopada 20195 l Fultonować najlepiej tych z najlepszymi skillami. Zauważylem że bardzo wysoko punktowane jest zrobienie misji bez zabijania, jedynie z ogłuszaniem przeciwników. Najlepszy chyba patent to przesłuchiwanie i wyciaganie informacji na temat zapasów, diamentów i lokalizacji wyspecjalizowanych wrogów. I tych właśnie warto fultonować. Gra ma kilka fajnych myków, np rzucając magazynkiem można zwabić w dowolne miejsce przeciwników, najważniejsza jest kwestia wyczucia odległości z jakiej upadający magazynek jest słyszalny przez określonych wrogów. Zestaw: nóż + magazynki + dowolny gnat do usypiania i można robić cuda A fabuła? Wszystko by było ok gdyby nie te wątki z jakimiś duchami i innym parapsychologicznym choojstwem. Pasuje to do militarnej komando skradanki jak świni siodło.
Opublikowano 28 listopada 20195 l 3 minuty temu, SebaSan1981 napisał: A fabuła? Wszystko by było ok gdyby nie te wątki z jakimiś duchami i innym parapsychologicznym choojstwem. Pasuje to do militarnej komando skradanki jak świni siodło. Grałeś w jakiegoś MGSa kiedyś? Przecież paranormalne i sci-fi rzeczy to domena tej serii.
Opublikowano 28 listopada 20195 l 1 minutę temu, Rozi napisał: Grałeś w jakiegoś MGSa kiedyś? Przecież paranormalne i sci-fi rzeczy to domena tej serii. Grałem we wszystkie. Po prostu te Skullsy wydają się być irytujące pod względem gameplayowym. Seba, dzięki za faktyczną odpowiedź na moje pytania
Opublikowano 28 listopada 20195 l 5 minut temu, Rozi napisał: Grałeś w jakiegoś MGSa kiedyś? Przecież paranormalne i sci-fi rzeczy to domena tej serii. Grałem tylko w MGS3 SnakeEater na PS2 i tam też były takie motywy. Ale nie gryzły mi się one z całym settingiem tak jak w PhantomPain. Takie po prostu mam osobiste odczucia co do MGSV.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.