On nie napisał nigdzie, ze jest to film płytki i bez wyrazu.
nawet gdyby, to przeciez nie pisałem, ze film jest refleksyjny dla kazdego faceta, tylko ze nie jest taki dla kobiet.
wiesz, to tak jakbym napisał, ze "niewinnosc" lucile hadzihalilovic jest dla mnie płytkim filmem, bo nie potrafie zrozumiec istoty dorastania kobiety - przemiany z dziwczynki w kobiete - spoko - zaden facet tego nie pojmie, w taki sposób jak pojmuja to kobiety - odczuwajac na "włąsnej skorze" i psychice, wiec nie bede przeciez jechal z tego poowodu po filmie, argumentujac, ze nie skłonił do refleksji.