-
Postów
319 -
Dołączył
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Lipert
-
Hmm z tego co pamiętam to w dwójce postać szybciej zbierała sie do biegu. A jeżeli macie na myśli całkowity brak reakcji na przycisk odpowiedzialny za bieg to wtedy możliwe, że wciskacie go za szybko i postać nie zdążyła wykonać jeszcze poprzedniej akcji. To tez może być celowe opóźnienie mające zapobiec cudom jakie można było robić w jedynce. Np jeszcze w czasie trwania rolki mozna było spokojnie klepnąc inny klawisz i nasza postac wykonywała określoną czynność już po rolce. W ten sposób można było np kilkukrotnie używać pojedyńczego itemu lub... nałożyć buffa na broń której normalnie zbuffować sie nie dało (to dopiero było zło...).
-
Każdy gracz pvp z jedynki miał takie wrażenie po przesiadce na dwójke. W rzeczywistości animacja postaci w DkS2 jest troche płynniejsza (co odczujesz gdy po jakimś czasie odpalisz znowu jedynke), natomiast znacznie upośledzono mobilność postaci. W dwójce nie można już tak szybko poruszać się wokół własnej osi, a co najgorsze, nie da sie już tak szybko zmieniać kierunków ciosów w seriach podczas poruszania sie postaci. Szczególnie ucierpiały na tym ciosy po rolce. Nie da sie już np zrobić ciosu w tył po rolce w przód. Najśmieszniejsze jest to, że gdy nasza postać obraca sie szybko wokół własnej osi to inny gracz widzi nas jako gibającą sie na boki. Obrotów nie widać Dobry gracz potrafił to wykorzystać. Wszystko to zrobiono aby utrudnić wykonywanie backstabów poprzez szybki zwrot za plecy postaci bez locka (tzw "pivot") oraz by ukrócić glitche z jedynki oparte właśnie na szybkim zwrocie przód-tył. A że przy okazji z(pipi)ało im sie to i owo... No nie wiem co tak słabo.
-
Info o nowym, poznanym graczu, w opcjach konsoli pojawia sie dużo wczesniej niż sama postać w czyjejś grze. Sam korzystałem z tego często żeby przygotować się sprzętowo i taktycznie na hosta którego najeżdżam po raz kolejny. W praktyce czesto jest tak, że dostaje od kogoś wiadomość już w momencie pojawiania się w czyjejś grze. Ale, jak juz pisałem, mniejsza z samym lagiem. Ten sposób trolingu nijak mi nie pasuje do wczuwki w klimat postaci, czym zawsze sie tak podniecasz. Co innego z akcjami typu: itemy nad przepaścią i greatbow z dystansu czy np podszywanie sie pod białego fantoma (w DkS2) i akcje z dzwigniami platform. Czujesz różnice?
-
Jak niby sie ośmiesza skoro pisze prawde? Menu ps3 lagowało jak s(pipi)ensyn gdy łaziło sie po wiadomościach podczas gry. Powrót do gry to powinna być chwila a tak nie było. Poza tym, o ile jestem w stanie zrozumieć trolling oparty na sprzęcie z gry, mobkach, akcjach wpasowujących się w klimat postaci i całej gry, to ten soulsacker, w trakcie gdy ktoś nam odpisuje na pm, kojarzy mi sie z gangiem w motylowym lesie DkSa, gdzie trzech kolesi, wiedząc, że spotykają sie tam ludzie tylko dla 1vs1 czatowało na spawnie wieży pod samym motylem (ciasna klitka). Jeden z twop'em, drugi ze smoczym roarem a trzeci z wogiem. Piekny trolling milordzie
-
Musi być noszony codziennie a to juz nie zawsze jest wygodne jak ma sie np kilka zegarków. Mój automat nie jest moim ulubionym i teraz łapie się na tym, że go unikam, bo wiem, że gdy go wyciągnę po paru dniach to będzie stał i będe musiał nim machać lub chwile ponosić zanim w ogóle go ustawie. Kupując automat warto przyjrzeć się czy ma możliwość dokręcenia koronką bo nie każdy to ma.
-
Zaklepane, nie przyjmuje.
-
A dla mnie PvP, wiec jedynka zdecydowanie lepsza.
-
Chodzi o to ze nie mozna "wymiatac" w soulsy poniewaz niewymagaja lamania palcow na combosach?
-
Ale RogueCreature? Serio? Mogłeś wymyślić cos innego niż nick pod którym grałeś w soulsy...
-
Wszystko zawsze kręciło sie wokół czatów, for dyskusyjnych i twitcha, nie było nigdy żadnych rozgrywek międzyklanowych, rankigów itp. Ot ludzie włazili tu i tam, było hasło gramy i sie grało. To wszystko.
-
No ale co ty mi podajesz nazwy czatow z psn? Czym sie niby charakteryzuja te "klany" i kto stanowi o ich istnieniu. Sam sie po cichu smialem jak chlopaki na forum wymyslili sobie ten abyss i skonczylo zie na ladnych banerkach. Dalej nie wiem ocb.
-
Napisalem "zgadnij" bo nie mam pewnosci czy ludzie wiedza ze nie ma i nigdy nie bylo czegos takiego jak klany w soulsach. No chyba ze chodzi o te wymyslone do grafomanskich opowiadan i banerow wstawianych w sygnature.
-
Zawsze mnie to zastanawiało, z kim nie pogadam to ma dodatnie ratio. Cuda na kiju panie. I dalej nie wiem, skąd bierzesz te rankingi. W Demonach były czity, na arenie w DkS1 kilku zboczeńców nie wyłączających konsoli przez tydzień było poza zasiegiem reszty świata a w DkS2 nie było nic znaczącego. W BB w ogóle jest jakieś ratio w tym rankingu czy po prostu wystarzy klepać 24/7?
-
Ale w którym miejscu są te bzdury? No i co w tym Kiln było poza randomami? Wreszcie, po co mam sie pytać skoro grałem z Tobą tak jak i ze wszystkimi? I nie zasłaniaj sie buildami, w burg wpadlismy na siebie i biegałeś z cb. Zresztą, ja akurat nigdy nie oceniałem ludzi po buildach.
-
Zgadnij
-
Cały czas wydajesz sie gubić sedno sprawy. Gada sie o Tobie nie ze względu na umiejętności, tylko ze wzgledu na sposób bycia. Wszedzie gdzie sie pojawiasz, w psn, na forach, fb, zaczyna sie dym, bo ludzie nie mogą Cie znieść. Tu nawet nie chodzi o to jak grasz, zresztą skillem w soulsach niczym sie nie wyróżniałeś spośród regularnych graczy pvp. Może i w Demonach coś tam grałeś, ale to był na początku dosyć hermetyczny światek. W DkSach byłeś już szary. Kuźwa, DaN, który tu przecież pisuje, a który dominował w statystykach turniejowych i lidze w DkS1, na bank nie zaliczył by siebie do czołówki światowej bo ma rozum i godność człowieka. W dwójce też przez uj czasu nie chciałeś iść do NG+ by pograć z polską ekipą a jak już sie zjawiałeś to niczym specjalnym nie błyszczałeś. Raz na wozie raz pod wozem, jak każdy z nas. Nie wiem skąd Ci sie bierze ta megalomania
-
Jak tak patrze na te akcje na respawnie to przypominają mi sie najgorsze czasy w lesie u Sifa. Ciekaw własnie byłem czy lejesz tylko randomów i czy w ogóle grywa ktoś w to ze starych soulsowych wyjadaczy. Forthsequenca spotykałem czesto w DkS i z tego co tu czytam przy takich spotkaniach już masz schody.
-
To po co Ci pierscionek Havela? Wyskocz prawilnie do Manusa spoconym chłopem z fat rollem.
-
Nie szukam specjalnie, ale każde nowe info jakie do mnie dociera jest pozytywne. Tak jakby zebrali z poprzednich gier wszystko co najlepsze
-
Jesli nie nosisz dark wood grain ring to go zaloz. Mobilnosc kosztem defow i dmg.
-
Najwazniejsze są klatki nietykalności (iFrames). Nie wiem jak to wyglądało w Demonach ale dla darków tak: DkS1: fast roll- 13 iframes dwgr - 15 iframes DkS2 (w zależności od statystyki Agility): Agi - iframes 85 - 8 90 - 9 95 - 10 100 - 12 105 - 13 110 - 13 115 - 15 120 - 16 tutaj jeszcze pełne info o klatkach w DkS1: http://www.gamefaqs.com/boards/606312-/63774400
-
Po pierwsze, nikt ani tu ani w innych "branżowych" miejscach w sieci, nigdy nie jechał po Demons Souls, wychwalając pierwsze Dark Souls. Zwłaszcza tutaj, gdzie porównuje sie oba DkSy ze sobą. Po drugie... że co? Mniejsza możliwości robienia buildów w jedynce? To teraz odpowiedz sobie sam w którym darku miałeś wiecej buildów i ile czasu spędziłeś w mugenie do DkS1. Odpowiedź zachowaj dla siebie. Ja ją znam. Pure maga nie można zrobić? A niby czemu? To nie Ty tak długo grałeś takim na arenie w jedynce? Da sie zrobić pure maga i to nie koniecznie glass canona. Valkyrie potrafił kosić wszystkich cosplayem Logana. A pursuersy + wog czy wog + twop? to też magia Przestały być w dwójce skillowe? A no tak, znowu te Demonsy. W DkS bs'y niefortunnie łączą sie z poise. Dlatego tak łatwo jest po prostu włazić na plecy gdy ktoś nas reza na pałę (!) czy wbiegać na poruszającą sie w przód postać tak jak robiło sie w DS. Zgadzam sie z tym i godzę sie na to, bo da sie przed tym bronić o wiele łatwiej niż przed "roll bs" czy "stun/kick to bs" które już takie łatwe nie są. "Lagstaby", jak mnie wku.rwia te pojęcie... nie ma czegoś takiego. Jest tylko lag przez ktorego nie widać przeciwnika wchodzącego nam na plecy. Nie chce mi sie odnosić do odkurzaczy jakie widziałem w DkS2. "Chainy"? Nie widziałem jeszcze słabego gracza pvp robiącego automatycznie chainy. Myli sie każdy kto twierdzi, że to proste. Podobnie jak fishowanie bsów w japońskim stylu na pivoty bez locka. To, że granie w tym stylu jest chu.jowe to już inna historia. Mechanika DkS prosta? Naprawde trzeba wymieniać te wszystkie smaczki i sztuczki? W DkS2 uprościli to wszystko, chcąc ukrócić glitche z jedynki, przy okazji robiąc grze źle. I nie chodzi mi tylko o takie rzeczy, jak np toggle, ale też np o upośledzenie ruchów postaci przez co nie chce sie ona obracać z ciosami tak jak chcemy a jednoczśnie automatycznie wykreca takie cuda, że pała boli. Wieksze movesetowe możliwości związane z dual wielding, to nie wszystko co sie powinno liczyć. Co to w ogóle oznacza? IMO Great Hollow > Amana, szkoda tylko, że nie da sie tam invadować. Kazdy zresztą może miec inne kryteria oceny w tym temacie. A epicką to ja np zrobiłem dzisiaj kupe. Nikogo. Zwłaszcza w kategorii "ocena gry". Nie widze sensu w liczeniu patchy. W DkS Istotne były tylko te z fog ringiem i degradacją dwgr, reszta poprawiała błędy. W DkS2 mieliśmy mundane aveliny, samoparujący monastyr, permastuny, chore backstep/roll parry i dziesiątki innych rzeczy. Kuźwa, nawet nie wiem, czy to wszystko naprawili bo wiekszość graczy na których mi zależało zdązyła już rzucić to wpisdu. Ale niech Ci bedzie, ze cyferki ważniejsze. 9patchy DkS< ... DkS2. To może jeszcze dodam reszte powodów przez które dałem sobie siana z DkS2: - phantom range- te zyebane hitboxy w połączeniu z brakiem normalnie działającego poise to jakaś padaka, nic mnie tak nie w(pipi)iało jak przerwanie ataku czymś co nawet nie miało prawa mnie trafić. Właściwie to dyskwalifikacja i mógłbym nic innego nie pisać w tym poście. - soul memory - czyli dziecko (pipi)y i szatana - zyebane skalowanie - 40/40, quality zabawka na A/A i co? Goowno. Jak można było popełnić ten sam błąd po tym jak patchowano to w jedynce? No jak? Zmiany w menu jeszcze trzeba oddzielnie wypunktować: - lagowanie (na ps3) którego nie pojmuje, koniec swapów i cieszenia sie wiekszą ilością sprzetu niż tylko to co rękach - brak możliwości recznej segregacji sprzetu- jakiś powód zaistnienia tego idiotyzmu? - niepełne statystyki (dmg i defy po buffach) - brak wglądu w statystyki sprzętu lezącego w boksie Szczegóły? Nie tylko. Takie rzeczy dają nieźle popalić jak sie chce spedzić z grą wiecej niz tylko kilkadziesiąt godzin. Dlatego własnie pisze tu tylko o pvp, bo po co innego grać w to dłużej? Ja tam sie całkiem dobrze bawiłem przechodząc DkS2 bo jak zwykle najwazniejsza na tym etapie była dla mnie eksploracja, lizanie ścian i farmienie które uwielbiam. Może troche zaczynały mnie niepokoić zmiany w mechanice ale do momentu splatynowania tytułu miałem z gry prawdziwą radoche. Później było już z górki. Poziom trudności nigdy nie był dla mnie kryterium oceny gry i w du.pie mam nawet tą legendarną niespójność świata bo to są dla mnie tylko rzeczy "na raz". Poznajemy realia gry i albo chcemy z nią pozostac albo nie. Miałem season passa na dlc'eki, wiec je ograłem, ale baaardza długo mi to zajeło, po tym jak w(pipi)iony dałem sobie spokój z pvp w DkS2. I możesz sie, Jerome, zapętlać dowoli w swoim hejcie na DkS1 ale wystarczyło własnie spojrzeć na aktywność fightclubowo-turniejową żeby stwierdzić co myśli na ten temat ogół społeczności. I nie pisze tu tylko o polskiej ekipie. Właściwie to tu nawet argumentacja niepotrzebna. Sorry za tasiemca. Fora dyskusyjne > zyebane fejsbukowe jednolinijkowce na grupach. ajj to temat o DkS3, sorry ludki których ryra pvp
-
Ja bym jednak nie rezygnował z Black Flame. W obecnych czasach baardzo sie przydaje. 125lv to minimum bo i tak bedziesz w mniejszości robiąc najazdy. Wiekszość "zawodowców" i tak dobiło do 135 a cała reszta ma dużo więcej hostując w Burg. Dobij 45 dexa kosztem vit a reszte daj w end. 27str (28 dla kumo) i 45dex bedzie Ci imo lepiej służył, bo greatswordami walczy sie w obu rekach a pyro pozwala różnicować ataki. No i wieksze end to wieksze mozliwości adaptacji builda do różnych sytuacji. Ja jeśli gram,to teraz tylko tym: http://www.mugenmonkey.com/darksouls/445475W wolnym ring slocie głównie siedzi wolf wymieniany na dwgr, hornet i rtr. Wszystko dlatego by móc w każdej chwili wyciągnąć chaos blade i nie odstawać w tyle gdy trafie na tryharda. 40/40 to też jest fajna opcja, tyle, że wiecej sie naklniesz trafiając na bydło. Jak chcesz, mate5, cos pograć na luzie to dawaj znać na forum bo teraz gram głównie z innego konta.
-
Po raz setny. Muły są dla ludzi walczących w fight clubach. Sku.rwysyństwem jest używanie ich w randomowych inwazjach na lokacje gdzie takie organizowane pvp nie wystepuje (zwłaszcza na niskich levelach). W DkS pojawiły sie w idealnym momencie a w dwójce zbyt szybko, przez co (między innymi) rzuciłem to wpisdu. Raikoch, zawsze olewałes platyny wiec co Cie to, że innym zależy? Akurat zgrywanie savów przed końcówką gry to pikuś. Dużo smieszniejsze sa dropy całego stuffu potrzebnego do platyn (no może na Pure Bladestone mógłbym przymknąć oko).