Metoda

Po pół roku żałuję, że jednak sprzedałem xboxa 360... Wersja premium z 20GB dyskiem, rocznik 2006, białasek i do tego 2 pady Magia nowej generacji mi padła na móżg i jak głupek w kwietniu poleciałem po ps4, na której mój czas spędzony na graniu i fun nijak się ma do 360 A wystarczyło dysk dokupić, to bym mógł się cieszyć gierkami do teraz Pamiętam jak go kupowałem, ledwo co dostałem 400 zł za 1szego xa, i od razu poleiałem do MM i wróciłem z 360/pgr3/dead rising, żeby potem na mikołajki dostać Gearsy, i tak zaczęły się moje najlepsze lata gejmingu na tamtej konsoli.

Pewnie znowu zobaczę środkowy palec od blizzarda

Kozak, zwłaszcza od 35 sekundy

A potem wariaty robią big sausage pizza, albo inne splujki, bo pół dnia zasuwają, i ani złamanego grosza napiwku

Wyczuwam izraelskie korzenie Chociaż ja też nigdy nie daję, zwłaszcza jak z 45 minut robi się 1h 20, bo korki albo inne Janusze

Ale to jest oczywiste, że lepiej dołożyć i sobie zamówić po Bożemu. Ale nieraz jest taka sytuacja, że jest człowiek w owym Lidlu/Biedronce/MediaMarkcie, to sobie do zakupków dorzuci tę pizzę. Nie znam nikogo kto by zasuwał po 1 mrożonkę na kolację/obiad.

O stary, to chyba, teraz wszystko będę zamawiał na telefon w takim razie.

To ile wy tych składników i jakie do nich dodajecie, że wam wychodzi drożej niż pizza na telefon albo w lokalu? Przecież ten alfredo kosztuje z 7 zł

Mama robi zakupy, więc skąd mam wiedzieć ?

Ja to zamiast tych mrożonych, to wolę takie typu Alfredo z Lidla. Wiadomo, że jakoś wybornie niesamowicie nie są, ale czasami mam ochotę na taki szajs.

Sprzedałem TLoU, i jednak żałuję, bo multi ta gra ma przewyborne... Brakuje mi jej :|

Jadłem ostatnio burrito w knajpce Mexicana w Warszawie, i zapiłem browarami. Następnego dnia srałem i pierdziałem cały dzień. Ogólnie polecam, bo było dobre

Dzieki Stąpam po cienkim lodzie... Grube forumkowe ryby mnie dojadą

I tak najlepsze były wariaty, co kupowały gierki w 3 różnych językach i nabijały to samo

Ale Seriously w Gearsach, to już każdy chciał miec

Ja to kiedyś na 18stkę od chrzestnego dostałem taki: I tak mi już towarzyszy tę parę lat. Niby myślę nad czymś nowym, ale jakoś za bardzo sentymentalny jestem