Nie zebym sie bawil w litwina ale jednak steryd sterydowi nie rowny bo branie niewielkich dawek teścia a nakurwianie konskich dawek winstrolu, hormonu wzrostu i diuretykow zeby jak najbardziej sie odwodnic przed wystepami to chyba roznica A branie tego i wciaganie koksu i chlanie wódy to juz raczej wogole kiepski pomysl jak wielu z wwe.
Moze z tym 80 przesadzilem ale gosci co biora testosteron i maja 70 lat sam znam. Waldek Nol i jego paru kumpli z silowni u nas np. I nie narzekaja na zdrowie za mocno. No i nie wydaje mi sie ze prowadza niezdrowy tryb zycia mimo ze biora tescia.
I szczerze to raczej o zgonach w wieku 30-40 lat sie slyszy rzadko. Przewaznie jak ktos przesadzi, łaczy z prochami/wódą , serducho nie wytrzyma bo przerost, nery, watroba itd