Kiedys pytalem tutaj o problem z polykaniem plyt, W sensie bardzo powoli konsola wysuwala i wsuwala plyty , wrecz czasem trzeba bylo jej pomoc.
Wczoraj sie odważylem rozebrac swojego prosiaka. Swoja droga trwalo to 4h , zabawa jak z lego
Winą okazaly sie takie rolki w napędzie ktore trzeba bylo na nowo ustawic tak jak nalezy. Przy okazji wyczyscilem w srodku bo byl tam niezly syf.
Efekt? Konsolka łyka plyty jak w brazzersach. Jak nowka. Jestem zadowolony