Przede wszystkim unikac jego lapania, robic podwojny unik wtedy za jego plecy moim zdaniem to klucz. Reszta raczej lajtowa. Ja bym raczej olał, wtedy kiedy wsadza te lapy w ziemie latwo jest ich uniknac bo wyskakuja z ziemii zawsze dwa i podbiec i mu przypier.dolic. no i wiadomo kontra rozpryskow. Na dzien dobry warto mu przyje.bac w leb z luku. Ogolnie lepiej zaznaczyc tulow niz leb celownikiem wpada wiecej ciosow. No i standard przy bossach. Anime i przemiane yokai zostawiasz na moment kiedy potwor zmienia otoczenie na krolestwo ciemnosci wtedy walisz go wszystkim co masz na chama i tyle. Nigdy nie zuzywaj przemiany w momencie gdy masz normalne otoczenie. No i na poczatku jak jest problem z ki to ladujesz w siebie swieta wode. I tyle, za ktoryms razem powinien pasc.
Ja lece nowa gre plus bo do platyny brakuje mi tylko wszystkich kodżim i rozwoju broni. Powiem tak. Chyba sie uzaleznilem ta gra tak mnie kur,ewsko jara mimo ze na liczniku 90h ze sam nie wiem o co kaman. Przypasowalo mi wszystko, przede wszystkim multum mozliwosci rozwoju postaci i systemu walki, moim zdaniem gra zjada sekiro pod kazdym wzgledem. Kazdym. A teraz jak musze rozwinac kazda bron po prostu jestem pod wrazeniem co mozna robic innymi bronmi niz miecz ktorym szedlem podstawowo. Swoja droga ogarnalem cala gre praktycznie mieczem ktory gdzies na poczatku wyrwalem tokugameru Strasznie mnie meczy gra mlotem czy odaczi np. Ale jak jechalem dwoma mieczami, tonfa, siekierami czy kurasagimo czy jakos tak to po prostu nie byla walka. To byl smiercionosny taniec i poezja
Moj build to bylo 99 serca i w nic innego nie ladowalem xD Bron sobie zmodyfikowalem ze mialem skalowanie z sercem "A" wiec ladny damage to dawalo.