Ok, rozumiem swoje zdanie. Ale jak to jest ze ff7 jest sredni, lepszy minimalnie wedlug ciebie od ff15 ale piszesz ze ff15 ci podpasowal , wyczysciles wszystko i to sugerowaloby ze jest gra bardzo dobra? Troche nielogiczne.
Zeby bylo jasne mi ff15 tez bardzo podpasowal, ale to dlatego ze jestem fanem slasherow a ff15 nim byl. Mimo ze byl wiekszy (splatynowalem w 105h) to jednak uwazam go za duzo gorsza gre niz ff7. Przeciez ff15 nie mial fabuly? Tutaj mamy bardzo fajna w dodatku swietnie wyrezyserowana z fantastycznymi cutscenkami. Mimo ze nie gralem w oryginal pamietam wszystkich bohaterow, nawet drugoplanowych. Z ffxv nie pamietam nikogo, nawet glownego. Bezplciowy, niecharyzmatyczny boysband. W dodatku system walki. W ffxv go nie bylo. Z tego co pamietam w wiekszosci pojedynkow wystarczylo trzymac kolko zeby robic automatyczny unik co wogole zabijalo satysfakcje z walki.
Dla mnie stawianie ffxv na rowni z remake to po prostu herezja bo w sumie w kazdym aspekcie ff15 jest po prostu gra slabsza. Procz wielkosci swiata.
Swoja droga za drugim przejsciem ff7 mam zamiar skipowac custcenki, ciekawe ile wyjdzie potem koncowy czas gry