Kleszcze to przede wszystkim zależą od osoby. Nie wiem czy to chodzi o wytwarzanie czy intensywnosc potu/co2. Sa ludzie co raz na rok pojda na grzyby i kleszcza zlapia a sa tacy co non stop spedzaja czas w lesie, nad rzeka, na lakach i kleszcza nie mieli. Jak ja.
W weekend nas w woju rzucili na noc spac do lasu w spiworach. Zero kleszcza, zero psikania.
Kleszczy w tym roku wcale jakiegos wysypu nie ma (wskaznikiem sa koty dzialkowe). Za to jesli chodzi o komary to jest rozpierdol w tym roku.
Ostro, Figaro wjechal na ta łake co sie z gerhamem walczy w bb