-
Postów
34 499 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
169
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez kanabis
-
Wydaje mi sie ze jest to jak najbardziej do zrobienia. Jakies tam tuptanie nie jest tez tak dla podzielnosci uwagi wymagajace jak jazda na rowerze w dodatku trzymajac jakies tam tempo. Mysle ze po paru razach nogi robilyby to automatycznie bez potrzeby jakiegokolwiek odciagania uwagi od zadan umyslowych. No ale to gdybanie, trzeba by sprawdzic, zobaczyc.
-
A ja propsuje takie pomysly. Jak ktos ma siedzaca prace to kazdy ruch jest dobry zeby troche pobudzic krazenie. Sam w pracy robie pompki, brzuch na kółku abs , sklony, planka kroki Co z tego ze zapierdalalem przed i po pracy jak przez 8 godzin w wiktorgames robilem 50 krokow. Tylko do kibla Pomyslcie sobie jak sie czulem wstawajac z fotela po tylu gdzonach gdy rano np jebnalem 15km. No katastrofa Nawet myslalem o wstawieniu trenazera ale to juz by byla przesada i jeszcze na jakims spotted bym sie znalazl.
-
Dzisiaj w radiu slyszalem ze gdyby teraz skonczyly sie eliminacje to w barazach zagralibysmy z wlochami a potem w finale barazy z chorwacja. Jak chorwacje bysmy pykneli bo jak to oggozo pisze tacy walijczycy sa lepsi tak z wlochami moglby byc problem A wiec z tym wyjsciem z barazy ligii narodow to chyba tez tak nie bedzie milusinsko ewentualnie
-
Ten wzor jest o kant czapy. Mam 34 lata a hr max 199. Biegaj aby nie przekraczac tych 141 i bedzie git, czy 130 czy 140 to beda te same przemiany w organizmie u ciebie. Przynajmniej teoretycznie wedlug twoich wyliczen. Ja zawsze biegam pod gorne widelki bo po prostu mnie wkurwia jakies dreptanie prawie w miejscu i meczy mnie to. Jak zaczynalem kiedys skarzynskmi przygotowania do polowki to tez zaczynalem 6:20 albo wolniej to byl dramat i meczarnia
-
Za tyle pozostalej kasy to moze nawet starczy na pare fiolek z EPO i w 55 minut sie zmiescisz A tak powaznie to spoko. Tez za tyle kupilem kiedys sikor i doprowadzil mnie do 43 minut na dyche (bez dopingu) wiec kupowanie drozszych to tylko marnowanie kasy imo. Chyba ze jestes bogaty ale nie wiem jak tam limity dorsza teraz na baltyku
-
U mnie wczoraj tez juz pojezdzone przy jaka to melodia i klanie
-
Ja obstawialem ze wrocimy do czasow wojcika. Regularny wpierdol z anglia i szwecja i wygrane z bulgaria czy moldawia. Wait...
-
Lol faktycznie , napewno fani chorwacji sa chronicznie nieusatysfakcjonowani ciaglymi zawodami tak jak my swojej reprezentacji. W koncu w ciagu ostatnich kilku lat zdobyli wicemistrzostwo swiata, lige narodow , brazowy medal mistrzostw swiata i nic wiecej Sugestia jest taka ze nie potrafisz rozroznic wpadki od ewidentnego kryzysu i narastajacego problemu .
-
Chlop porownuje chorwacje ktora rok temu zajela 3 miejsce na mundialu, 4 miesiace temu wygrala lige narodow i zagrala ostatnio dwa slabe mecze do polski ktora gra jak rowny z rownym z typami ktorzy wola jechac na wczasy niz grac w eliminacjach euro albo zdobywaja 1punkt w dwumeczu z moldawią a ostatni udany wystep mieli trzech trenerow temu xD Ale taka jest pilka inni tez zle graja. Nie oceniajmy naszych reprezentantow. Skupmy sie na holandii. Oni tez mieli wpadke.
-
Jebani indianie, nic dziwnego ze kowboje ich chcieli wystrzelac
-
Pewnie juz zmieniaja trenera chyba ze juz maja trzeciego w tym roku hehe Baraze ligi europy. Szkoda. Dwa remisy moldawii , my nie wygrywamy z czechami i jestesmy na 4 miejscu w grupie smierci z czechami, albania, moldawia i wyspami owczymi. Niech wykurwiaja , nie zasluguja na gre nawet w pucharze intertoto. To juz za wójcika bylo lepiej. 34 lat zyje i nigdy sie nie wstydzilem za repre jak w ostatnich latach. Nigdy. Wspolczuje dzieciakom ktorzy lataja za gała i im kibicuja.
-
Aj alez nasi PODRAZNIENI Stawiam max 5 min tego podraznienia
-
Potrzebujemy zmiany trenera
-
Ogolnie jako slabsza druzyna powinnismy swoich szans upatrywac w kontrataku
-
Ja polecam kominiarke od ministra blaszczaka. Serio bardzo spoko zalozyc pod kask
-
Ja jeszcze sobota bo ma byc cieplo i montuje trenazer.
-
Mysle ze niekoniecznie od metodyki a od intensywnosci wysilku. Na silowni mozemy robic jakies treningi hiit ktore beda wiecej palic niz standardowy trening, tak samo przebiegniecie 5km w te 30 min inaczej bedzie wygladac niz przebiegniecie np 8km. Te 30 min rzucilem tak o. Niezaleznie od metodyki faktem jest ze podczas powolnego ale dluzszego biegania po okreslonym czasie organizm przestawia sie i zaczyna czerpac energie z tluszczy nie weglowodanow wiec silą rzeczy jest duzo lepszym i efektywniejszym sposobem na spalanie tkanki tluszczowej. Wystarczy tez spojrzec na budowe biegaczy na 5km i biegaczy na 200m .
-
No nie ma magicznych tabletek ale stosowanie srodkow zwiekszajacych liczbe czerwonych krwinek , transport tlenu juz tak. Ja mu ciezkiej pracy nie odbieram ani nie sugeruje ze gosc jest lamusem bo nie jest tylko ze na tym poziomie dodatkowe 3sekundy na km ktore dla nas wydaja sie byc granica bledu garmina za 3tys, u nich wygladaja w ten sposob ze jest to dwie minuty gorszy czas. Wiec nawet tak maly boost dzieki dopingowi to jest roznica pomiedzy rekordem swiata a byciem 15 na liscie najlepszych maratonczykow ostatnich paru lat. Np dodajac te 2 minuty do trzeciego czasu w historii Bekele (celowo pomijam dwa pierwsze bo sa bite bardzo konkretnie) trafiamy na liscie wszechczasow na 24 z kolei kenijczyka czyli juz mainstreamowo Ja po prostu podchodze na spokojnie do tego rekordu a czas pokaze czy wszystko jest jak pan jezus przykazal. Cale szczescie ze nie jest z benedek team.
-
U mnie podobnie. Znaczy tak 1/3 roku sie zjebala bo pierwsze 2/3 to elegancko, 150km miesiecznie biegu, 20h trenazeru plus dwa dni silki pieknie wchodzily i organizm zaczal pracowac jak maszyna. No ale potem w lipcu w kamasze, wypadniecie z treningowego transu, lekkie rozregulowanie systemu odpornosciowego i ostatnie dwa miechy to raczej pizda. Nawet pierwszy raz odkad jezdze zawsze na dwa duathlony we wrzesniu konczace moj sezon tym razem nie bylem na ani jednym. Bo nie bylo sensu. Zycie.
-
Bardziej mnie ciekawilo jak przerzutki chodza jak masz wszystko jednego zestawu. Bo spodziewam sie ze ze elegancko
-
Rob sobie raz w tyg cheat day gdzie idziesz na kebsa lub maca a reszte dni post bez zadnego podjadania jakichkolwiek gowien. Do trzymania non stop diety trzeba miec twarda psyche. Taki jeden dzien relaksu dietetycznego mocno to ulatwia. Pewnie ze silownia cos da jesli chodzi o zrzucanie tak jak kazdy ruch .Choc ja raczej jestem zdania ze silownia sluzy do budowania miesni a nie zrzucania kg. Od zrzucania kg to sa aeroby. 30 min truchtu wiecej spali niz jakies przerzucanie ciezarkow. Ale co kto woli. I tak zrzucanie wagi to prosty rachunek ze trzeba jesc mniej niz spalamy. Wielkiej filozofii nie ma. Miejscowego spalania tluszczu tez nie ma wiec wiesz. Mozesz tez isc na 16 dni w koszary tam kazdy tracil po 4-6kg jedzac kielbase. Ale to wersja dla zawodowcow.
-
Dziala ci juz ten osprzet jak nalezy?
-
Sory ale nie zgodze sie z toba Damianie. Poprzedni rekord nalezal do czlowieka legendy ktory zdobywal medale na olimpiadach bedac rok starszym od tego typa w biegu na 5000m stopniowo przechodzac na dluzsze dystanse przez cala kariere. 23 lata to nie jest wiek na prime w maratonie. Poprzednie rekordy ustanawiali procz Kipchoge, Gebreselassie czy Bekele. Chyba nie trzeba ich nikomu przedstawiac co robili bedac mlodszymi na stadionie. Ten gosc w grudniu zeszlego roku zadebiutowal w maratonie. Jest znikąd. No ladna historia, wynik przegruby ale to sie na netflix nadaje. Osobiscie nie wierze. Cale szczescie teraz beda mu sie bardziej przygladac. Chyba ze sie narodzil jakis cud genetyczny wyprzedzajacy Kipchoge i Bekele o 10 lat z baza tlenowa. Są nadludzie jak Bolt ale wydaje mi sie ze na tak dlugich dystansach cudow nie ma. Jak sie pomyle oczywiscie oddam mu moje nowe asicsy w ramach przeprosin
-
Ja to w opaskach latam. Nie jest za goraco a uszy, czolo , zatoki chroni. No i lepiej sie trzymaja sluchawki od muzyczki w uszach
-
Mysle ze z rowerem jest gorzej. Duzo bardziej dokucza wiatr. Ciezej sie rozgrzac jak podczas biegania. No i chujnia dochodzi z krotszym dniem. Np po robocie to zaczynam wracac jak juz sie sciemnia a wyruszam o 17. Bedzie trzeba rano jezdzic a rano pizdzi jeszcze bardziej. Słabo Pewnie pojezdze do konca miesiaca i wskakuje na trenazer pierdolac ta polska jesien