Blad. To my sie do tego przyczyniamy. Tez niewiedza. Wielu ludzi nie wierzy ze otylosc jest choroba smiertelna dopoki nie dostana przez nia zawalu. Najwiekszym procentem przedwczesnych zgonow sa zaburzenia ukladu krazenia. Zeby nie bylo bo niektorzy wzieli doslownie ze TYLKO cukier jest przyczyna otylosci juz prostuje. Przyczyna sa fast foody i slodycze czyli na maxa przetwozona zywnosc pelna weglowodanow prostych i tluszczow trans no i brak ruchu. Tak niewiele a jednoczesnie tak wiele dla wiekszosci. Uzalezniajace weglowodany proste powodujace odkladanie sie tluszczu i spowolnienie metabolizmu rozleniwiajace grubasow. Potem zaczyna sie szukanie chorob powodujacych spaslactwo a oczywiscie nie dopuszczajac do siebie tego ze to przez wpier.dalanie syfu. Ludzie po prostu nie dopuszczaja mysli ze ich choroby wywolane sa bycie grubasem, ludzie mysla na zasadzie no zachorowalem na cukrzyce, miazdzyce a grubasem jestem bo lubie zjesc. Ale nigdy nie lacza bycia grubym z tym ze to wlasnie to wywolalo te choroby.
Ludzie zaczynaja szanowac zdrowie dopiero wtedy kiedy je traca.
A o tym ze jak mowie co ja jem a opieram sie niemal calkowicie na tluszczach to ulance oczy i patrza jak na glupiego, NO JAK TO JESZ TLUSZCZ I CHCESZ SCHUDNAC. Tlumaczenia ze bardziej sprzyja tyciu zarcie weglowodanow prostych oczywiscie nie daje skutku.
A o tym ze jak mowie co ja jem a opieram sie niemal calkowicie na tluszczach to ulance oczy i patrza jak na glupiego, NO JAK TO JESZ TLUSZCZ I CHCESZ SCHUDNAC. Tlumaczenia ze bardziej sprzyja tyciu zarcie weglowodanow prostych oczywiscie nie daje skutku.