-
Postów
34 502 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
169
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez kanabis
-
A jak mam np zwykly trenazer nie directa ale pomiar mocy w korbie to moge sobie kupic zwifta i tez bede mial takie fajne challenge itd?
-
Fajny ten zwift, tym bardziej dla gracza
-
Mi twarz skojarzyla sie z Bez urazy Labtec oczywiscie
-
-
No niby tak ale o nadgorliwosci kierowcow tez trzeba czasem wspomniec. Nie mowie o jezdzie w peletonie ale jak ktos sam jedzie ale nie jedzie poboczem bo jest np piach czy szkla a ktos na niego trabi to tez jest cos na rzeczy. Racja jest mysle tak jak w wielu przypadkach, po srodku. Wystarczyloby po prostu starac sie nie przeszkadzac jeden drugiemu. Ja troche kilometrow zrobilem odkad kupilem szose a spin praktycznie nie mialem z kierowcami. A jak mialem to jeszcze w miescie oczywiscie przy pasach Jak droga jest pusta, kolarz jedzie szosa to na chuj trabic? Tak samo moim zdaniem jak sie jedzie szosą, jest ruch z dwoch stron ze ciezko wyprzedzic to starac sie zjechac jak najbardziej do prawej zeby ulatwic kierowcom ruch. Wystarczy wspolpracowac na drodze a nie bawic sie w wojenki jak czesto bywa ostatnio na portalach. Mnie osobiscie mega irytuje jak dwoch niby kolarzy jedzie obok siebie i sobie gadaja. Zwracam im uwage zawsze. No ale mogą. Akurat tamtedy zawsze wylatuje na trening z miasta i jest moze kilometr waskiej jezdni. Auta tam dosyc czesto jezdza. Ciezko wyprzedzic nawet jak jedzie jeden rowerzysta. Zawsze zjezdzam najblizej prawej no ale zdarzylo sie ze widze dwoch niby kolarzy jada obok siebie i se gadaja a za nimi ciag aut xd Jebane buraki.
-
-
Fajny filmik pokazujacy ze infrastruktore rowerową projektuja ludzie ktorzy pewnie nie maja nawet rowerow. Ja to mam wylot na wiochy w 5 minut ale trenujacy kolartstwo w duzych miastach pewnie maja przejebane z ttmi "sciezkami"
-
Ciekawe czy rzeczywiscie bys tak wybral biorac pod uwage ze jesli oggozo nie klamie w arabii zarabialbys 24 razy wiecej i ze to nie osiedlenie sie na cale zycie a pogranie na luzie w pilke 2 sezony. Tym bardziej ze tak jak mowisz koszty zycia Messiego wygladaja inaczej niz nasze
-
Fajnie jakby zrobili tez takie kukiełki co po nacisnieciu brzuszka mowia "Fur deutschland" Postawilbym obok godzilli
-
Messi musi naprawde juz chyba srac kasa ze tak sfrajerzyl z arabia. Miejsce do zycia, kultura nieporownywalnie na korzysc majami. Sporo tez blizej do argentyny. A moze i spokojniej bedzie mial bo dla amerykanow bogolami to sa gwiazdy nba czy nfl nie jakis kurdupel grajacy w soccer Chociaz mi tez by starczylo te nedzne 50mln
-
Jeszcze ze dwa sezony i moze Robert przejdzie na islam O chuj az sobie wyobrazilem ten shitstorm w komentarzach polactwa xd
-
Przede wszystkim to jego praca.
-
No i ze maroko daleko zajdzie. Jednak wie to i owo
-
-
No to juz definitywny koniec pewnej epoki. Mogliby walnac jeszcze poki obaj na chodzie towrzyski mecz Realu z Barceloną z cr7 i Messim w skladzie. Taki tribute dla byc moze dwoch najlepszych pilkarzy w historii. W czasie ich dominacji 23 bramki raczej nie wystarczylyby do zdobycia krola strzelcow la liga
-
Aha i tak nawiasem. Treningi do krotszych dystansow sa czesto duzo ciezsze niz do dluzszych. Mam na mysli intensywnosc. Jak zaczyna sie u mnie dwa miesiace treningu typowo pod wytrzymalosc szybkosciowa to pol godziny interwalow na stadionie daje mi po pizdzie duzo bardziej niz jakies poltoragodzinne klepanka wybiegan 18km itp. Jest to naprawde wymagajace. Pluca i serducho dostaja tak ze sie rzygac chce. A po takim wybieganku to co? Prysznic i do zapomnienia. U nas jakis czas temu nastala jakas lokalna moda na ultra. Beka z typow, goscie dyche robia w 55min na plaskim a pchaja sie w gory i dystanse "karasiowe". Potem patrzysz takiego ULTRASA tempo na np 30km a tam 11min/km Jaki to bieg? Chyba marszobieg. No to jednak zdecydowanie bardziej podziwiam gostka co ostatnio u nas wygral bieg na 5km z czasem 16:40 niz tych smiesznych ultrasow co 50km przeszli czasem podbiegajac. To tyle jesli chodzi o dystanse. Oczywiscie kazdy moze sobie biegac gdzie , jak i ile mu sie podoba. Pije tylko do tego ze patrzenie na kogos z gory bo sie robi wieksze dystanse ma sie nijak do poziomu sportowego.
-
Oczywiscie ze kazdy dystans triathlonu ma sens. Przeciez to nie iron man. Tutaj nie chodzi o ukonczenie go a zrobienie tego jak najlepiej, idac tym tokiem rozumowania jaki sens ma bieg na 100m? Kazdy tyle przebiegnie. Bardzo duzo zalezy od tego jak plywamy bo to jedyna dyscyplina w "nieludzkim" srodowisku. Ja slabo plywam ale jednak staralem sie przeplynac te 500m w okolicach 10minut. Juz pomijam fakt ze plywanie w otwartym zbiorniku to zupelnie co innego niz plywanie w basenie (fale, tzreba nawigowac zeby nie nadrabiac dystansu, mozliwosc dostania w leb czyjąs pieta) Ale nawet tempem ktore podal gtfan mam spore watpliwosci zeby to zrobil. W strefie zmian masz byc najkrocej jak sie da (minute?). Jak ktos tego nie probowal to nie wie jak sie czlowiek czuje zmieniajac pozycje po plywaniu z poziomej na pionowa biegnac do strefy zmian nie mowiac juz jakie sie ma nozki na koncowym bieganiu po 40 minutowym intensywnym pedalowaniu. Chociaz i tak uwazam ze duathlon daje bardziej w kosc. Mimo ze jest mniej wymagajacy pod wzgledem technicznym. No chyba ze ktos nie widzi nic zlego w tym ze przybiegnie ostatni za starcami i kobietami to ok.
-
Bambi juz czeka na przygotowanie Ogolnie juz wiem ze bazanta kupowac nie bede. Ja myslalem ze to jak kura jest. Chyba ze mnie w chuja zrobili i gołebia sprzedali
-
-
To moze Messi do Realu?
-
Pewnie. Mamy czasy jakie mamy, zaszczepianie w dzieciaku sportu to fajna sprawa. W dodatku tylko z pozytkiem dla niego. Juz nie chodzi o robienie kariery ale o ruch ktory jest szczegolnie dzieciakom potrzebny a patrzac na ulane bachy jest z tym problem. Tym bardziej ze teraz czesto robia te biegi dla mlodszych bardzo fajnie jesli chodzi o organizacje. Kibice bija brawo, spikerzy zachecaja, na mecie medale itd Kiedys takiego czegos nie bylo wiec nic dziwnego ze latalo sie za pilka a biegania nienawidzilo.
-
I jaki czas? Zszedl ponizej 10 sekund?
-
Dobra wczoraj bylem na biegu kolejarza na 5km. Bieglo sie bardzo przyjemnie, zszedlem ponizej 21min. To co jeszcze minuta i mozna powoli nazywac sie biegaczem chyba
-
Dzika kiedys juz jadlem to spoko byl, czuc bylo las Jelenia czy sarny jeszcze nigdy. Napewno podejda , ja mam male wymagania i duzo keczupu
-
Mieso bede jadl zawsze bo jest zdrowe Kwestia wlasnie jego jakosci. A i nieprzykladanie reki do produkcji masowej to tez plus. No w woju pewnie nie bedzie gesslerowej ale to tylko aby te 16 dni odjebac. Potem bede jezdzil raz w miesiacu na weekend wiec jakos przezyje kielbasiany weekend