Wczoraj troche pogralem, szkoda ze to jeszcze ponad miesiac czekania. Szkoda ze wiekszosc na kogo sie trafia to janusze ktorzy wylaczaja sie po straceniu pierwszej bramki. Ale przynajmniej potrenowac mozna z takimi. Choc wczoraj trafil mi sie naorawde ogarniety gostek i jak w to sie gra na wyrownanym poziomie cos pieknego ta walka w srodku pola, emocje. Byl remis 3 do 3, troche przyfarcil bo w ostatniej minucie mialem rzut wolny w srodku pola , nie wiem jakim cudem ale zle podalem a moja szalona obrona zostawila tylko dwoch stoperow, no przeciwko Griezmannowi szans nie mialem