No silownia raczej slabo, serce to tez miesien ale to cardio nim trenujesz, silownia to raczej wysilek beztlenowy. No 120 przy wysilku szalu moze nie robi ale 90 przy spoczynkowym to faktycznie wysoko jak na takiego kawalera. Ja bez biegania mialem kolo 70 teraz 50-60.
No to jedziesz z koksem. Bieganie jest spoko. A jak troche potrenujesz i jeszcze na jakies zawody sie przejedziesz to wogole super sprawa. Poznasz fajne doopeczki, zjesz grochowe, piar.dniesz i poczujesz sie spelniony.
Zauwazylem jakos tendencje ze ta spolecznosc biegowa jakas duzo bardziej spoko niz na pakerni. Wszyscy mili, przyjacielska atmosfera. A goscie z silowni czesto mocno buraczani.