No wlasnie dlatego bieglem z boku bo wpadali pod nogi a nie chcialem kogos niechcacy zabic
Damian nie ja skracalem a oni wydluzali mi na endo wyszlo rowne 2km hehe
Krupek no taki dystans tylko raz w roku, bo to upamietnia jakis tam rok zwiazany z tymi wykleciorami. Za 3 tygodnie juz prawilnie na 5km bieg lesnika , najwazniejszy start dla mnie to i tak runmageddon w tym roku a i na jesieni mysle nawet jakis polmaraton pierwszy raz w zyciu walnac.
U nas organizowany byl tylko 2km i 5km. Nie trenowalem ostatnio to wolalem ten mniejszy machnac.
I na 90% widzimy sie na polmaratonie kurpiowskim, bo organizuja tez dyche wiec pewnie wezme udzial