Zaczyna się od Snickersa, później nie możesz wytrzymać i lecisz po Kitkata, później całe dnie myślisz o czekoladach, a może jakiegoś wertehrs original by zjeść jednego albo pięć i może żelki do tego. Się śmiejesz z IIFYM, ale to nie taka łatwa sprawa wliczyć 4 kostki czekolady i nie zjeść całej tabliczki na raz
Ale ja sie nie smieje jesli tak robisz to szacun bo dla mnie to byloby niewykonalne. Zjesc 3 tabliczki czeko, zjesc jednego dzypsa, nie zjesc calej blachy ciasta tylko kawalek. IMPOZIBLE!
Dlatego jednak tego nie robie a jak robie to bardzo rzadko bo jednak jak juz kiedys pisalismy cukier uzaleznia mocno psychicznie. Jak nie jesz to i ci sie nie chce ale jak sprobujesz to potem mozna kilka dni tak leciec. Kiedys sam tak mialem ze jak zjadlem w nocy po przebudzeniu zalozmy batonik to potem sie budzilem kilka dni i ni chu.ja nie zasnalbym jakby nie przegryzl. Dlatego lepiej zappbiegac niz leczyc