18.500-rok 2007, przebieg 104.000 km.
1.9 JTD z pomiarów na hamowni 174 km i 390 Nm momentu.
Kupiłem pół roku temu i nie ma dnia,żebym żałował.Powiem więcej, nie ma dnia,żebym przechodząc obok nie odwrócił się za nią
Co do legendarnej awaryjności-dotąd jedyną rzeczą ,którą zrobiłem była wymiana rurki od turbosprężarki-koszt 100pln.Zresztą każdy orientujący się w temacie wie coś niecoś o trwałości silników 1.9 JTD.Wbrew pozorom samochód wygodny z wcale nie mikroskopijnym bagażnikiem-ja zmieszczę wózek i trochę bagażu.
Co do części to mniej więcej poziom zwykłych hatchbacków-z tego co czytałem na forum Alfy rozrząd z wymianą 600 pln, a całe kompletne przednie zawieszenie w oryginale (wielowachaczowe) ogarnie się w 1300 pln.
Akurat GT tez kozak wyglada, nie tak jak brera ale IMo jest zaraz po niej jesli chodzi o alfy.
W sumie nawet myslalem o niej lub 159, ale jednak jak sie przesiade z 156 to jednak od razu na brerke. Mozna juz wyrwac za ok 35k, wiec jak bede zmienial za pare lat za cos ponizej 30k moze wyrwe.
Ja wymienialem niedawno rozrzad to wyszlo 650, u dziewczyny w takim np volvo duzo drozej wyszlo takze przesada z tymi czesciami.
Ja przez 2 lata robilem alternator, sprzeglo, rozrzad, chlodnice i wahacz z przodu. No ale autko ma juz prawie 14 lat wiec to chyba i tak nie jest szok A sprzeglo juz sie slizgalo jak kupowalem wiec i tak dwa lata wytrzymalo zanim (pipi)ło
Po tym co robi wielowahaczowe zawieszenie nawet w mojej starej 159 i jak to wchodzi w zakrety wiem ze nastepnym autem tez bedzie alfa <3
Tylko te blachy mogłyby byc lepsze.