Nom, na głos a w myslach "jezu jak on wyglada chciałbym tak wygladac ale jestem zbyt chu.jowy zeby tyle czasu spedzac w kuchni i siłowni, no i jak nie zjesc kebaba no jak"
Zawsze tak jest, nawet przy głupiej kasie w biedronce, stoi taka piz.da ubrana jakby spiewał w boysach, krol zycia, 30 na kablu, przed nim fajna du.peczka, ładna ale blachara bo poleciała na jego kase bo jest frajerem, a przed nimi Wiktor, wykładajacy filety z łososia , piz.dacje i inne luksusowe jedzenie. I ten wzrok tej ci.peczki na moj swietny opalony triceps. Juz ma mokro. A suchar za nia juz czerwony bo wszystko widzi, nie da sie zauwazyc takich rzeczy ze jego du.peczka patrzy z pozadaniem na innego. Ja tylko puszczam oczko do niej, specjalnie , zeby to widział kto jest królem dżungli a kto tylko ładnie ubraną małpa z kasa bo tata ma firme budowlaną. A co mi zrobi? Przeciez sie nie odezwie bo mam w bicepsie wiecej niz on w udzie. Mało brakuje a prawie sie rozpłacze, bo co mu pozostało. Niewdzieczny skur.wysyn, nawet nie wie ze dzieki mnie jego blachara sie podnieciła i byc moze jednak pomoczy dzisiaj.
Zawisc była zawsze. To tak jak jedzie koles w nowej s klasie i pierwszy komentarz to "o je.bany, narkotykami handluje albo pewnie vat wyłudza"
Fakt czesto sie zgadza ale to jest zawisc. Zawisc ludzi ktorzy sa za słabi psychicznie zeby cos z soba zrobic i jedyne na co taką ciote stac to sypnac jakims stereotypem
To jest tak jak widzisz na plazy piekna laske z cycem i swietna dupeczką. No odezwałaby sie do ciebie a u ciebie pała juz sterczy.
Oczywiscie taka 6/10 laska co wtedy powie "co za bezmózga lala, pewnie polka"