Jest tez opcja ze nie mieszkacie w duzym miescie i nie ma opcji ze "pójdę do sklepu w dzień premiery, wezmę z półki, pójdę do kasy, zapłacę, odpalę sobie gierkę, pogram, a potem wejdę na forum, żeby zamiast czytać o wrażeniach z gry, patrzeć na lamenty preorderów-frajerów"
Bo albo gry nie bedzie albo bedzie kosztowac 280zł.