Dziwnie to wszystko brzmi. No jak jesteś na redukcji masz do zjedzenia 2400kcal, zjesz tyle i wypijesz browarów, które dadzą ci 400kcal no to oczywiste, że spalanie tkanki tłuszczowej zostaje spowolnione. Jak dodasz sobie do 2400kcal codziennego żarcia 400kcal z kaszy jaglanej to też spalanie ci się zwolni, no nie? Ale jak już sobie dodam 400kcal browara do 2000kcal z normalnego jedzenia to chyba tragedii nie będzie, co?
Nie dziwnie brzmi tylko nie rozumiesz. Kaloria kalorii nie jest równa. Dlaczego niby dodanie kaszy jaglanej miałoby zwolnic metabolizm skoro organizm nie spala kalorii z kaszy w pierwszej kolejnosci jak w przypadku pustych kalorii z alkoholu? Wogóle ostra jazda, wliczanie kalorii z alkoholu w diete spartakusa.
Kurczak + ryż + surówka + 2 żubry
Twaróg + olej lniany + 1 zubr
Zrozum ze to sa puste kalorie wiec na chu.j wogole chcesz to gdziekolwiek wliczac? Pustą szklanke po mleku tez wliczasz? Alkohol nie tuczy, tuczy to co zresz pijąc tego swojego browarka. Bo organizm zamiast spalac kalorie z żarcia wpierw musi sie uporac z kaloriami twojego browarka, MUSI bo są puste i ich w żadnym celu nie wykorzysta bo nie maja zadnej wartosci odżywczej.
To tak na chłopski rozum.