Ta melodijka z dwarfów juz sciagnieta na pedrajwa, odpalam alfe, bass na full i jade sie powozić.
A co do Yano to tak samo jak willy, pozytywne zaskoczenie, spodziewałem sie lekkiego czubka coś jak rudy ogór a tutaj naprawde spoko koleszka i do pogadania i do pożartowania. Nigdy bym sie nie spodziewał po jego postach którcyh nigdy nie czytam do konca.
Następnym razem jak dostane zapro to stawiam ojca na bazarze i wczesniej przyjeżdzam nie ma bata. Są rzeczy wazne i wazniejsze