bardziej chodziło mi o Mike sprzed pie.rdla Choc pierwsza walka z Holiefieldem była GOTY, z Lewisem faktycznie juz popłuczyny.
Oczywiscie ze to nie była walka stulecia nie wiem czemu sie tak o to spinacie, wiecie ile walk tak juz zapowiadano? Ali-Frazier, Tyson-Holyfield, De la Hoya-Trinidad, Lewis-Kliczko i mozna tak wymieniac bez konca, i tak, nie kazda spełniła oczekiwania, serio niedzielnych boks fanów rozumiem ale ty Lukas dałes sie nabrac na taki hype to bym sie nie spodziewał.
Akcja zarobkowa? Akcje zarobkowe to robił Gołota walcząc z Adamkiem albo walka RJJ-Hopkins. Tutaj był świetny boks. Floyd genialny , no a Manny próbował ale Money był po prostu za dobry i tyle w temacie.