Moge to powiedziec wlochom, hiszpanom a nawet obywatelom burkina faso. W kazdym kraju znajda sie ignoranci uwazajacy ze da sie zyc we wspolczesnym swiecie potrafiac po angielsku tylko policzyc do 10.
Osobiscie jestem zaskoczony i przerazony wrecz tym co ma miejsce. Ja rozumiem ze mozna byc zawiedzionym czy lekko wkurzonym ze nie ma w grze dubbingu ale jakies zwracanie gier do sklepow, nie zagranie w gre na ktora sie tak czekalo czy inne szopki jakie sie teraz dzieja tylko dlatego ze kratos nie gada po polsku? Dla mnie to jedno wielkie wtf. Oczywiscie sony nawalilo, bez dwoch zdan ale jestem w szoku jakim game changerem okazuje sie dubbing. No ale place i wymagam. Ja wielki polak. Z najwazniejszego kraju swiata. Taki to wazny rynek ze capcom olal juz nawet polskie napisy.
Jada potem tacy gdzies zagranice i robia wstyd bo sie w hotelu po polsku probuja dogadac w recepcji albo z google translate.