kanabis

Bajda ładne felusie , musz esobie sprawić podobne. Co do AR, ja jestem zachwycony swoją 156. Narazie tylko wymiana wahaczy reszta chodzi pięknie i bez zarzutu, i ten świst turbo przy przyspieszaniu, poezja. Jedyny minusik to twarda zawiecha przy której czuć każdy kamień No ale za to sie trzyma drogi jak bolid I te spalanie , w trasie mozna zejsc ponizej 5l. Zalewac i jeździć 1.9 JTD FTW

No nie wiem słyszałem ze przy polerce nieumiejetnie zrobionej można porobić przebarwienia lakieru. Przy ka mi to latało ale alfe oszpecić mi sie srednio widzi i wolałbym oddac to w ręce fachowca. Skąd jesteś Infidel?

Mam to samo, na bank to zrobie zeby moje 156 lsniło jak psu jajca, ale za renowacje w wawie krzykneli mi 1500zł :confused: jelsi macie namiary na tansze renowacje a autko bedzie sie świecić jak dupa nabalsamowanej JLo to dajcie namiar 1500? Normalna cena. Choc ja wolalbym za takie pieniadze kupic polerke i troche kosmetykow i samemu wszystko zrobic. No ty pewnie tak ale ja nie umiem a za rzeczy których nie umiem robic przewaznie sie nie zabieram

Akurat mam wszystko na stanie więc jutro rano przetestuje, dobry pomysł z tym miodem

Ja mam tylko truskawkową teraz, zobaczymy co z tego wyjdzie J Patrze ze niezbyt skomplikowany ten przepis

Tez bym coś takiego zjadł. Krupek Makrele widze od jakiegoś tygodnia wczesniej ok miesiąca temu widziałem z tej samej firmy wegorza o którym juz pisałem że kosztuje 99zł/kg. Jak bedzie wezme na spóbowanie, a co, najwyżej mniej ropy zatankuje xD

Tutaj masz zdjęcie opakowania zeby ci bylo latwiej znaleść

Ja też próbowałem ale nie wart ceny IMO jest ten pstrąg, mój szczupak smaczniejszy, co innego łosoś chyba lepszej ryby nie ma. No i dzieki temu filetowi polubilem makrele wędzoną ostatnio, no i cena jest niezła bo chyba koło 20zł za kilo

CODZIENNIE NISKIE CENY!!!

Ah sory przeciez to oczywiste , w najlepszej sieci europy, biedronce U nas leży zawsze obok tych łososi i pstragów patroszonych

Tak nawiasem to od jakiegos czasu obok węgorza który jest dla ludzi jeżdżacych autami z salonu pojawił sie taki niby filet z makreli wędzonej. Jest GOTY. Prawie 0 ości w porównaniu do tej zwykłej. No albo ja jej nie umiem jeść

Mam to samo, na bank to zrobie zeby moje 156 lsniło jak psu jajca, ale za renowacje w wawie krzykneli mi 1500zł jelsi macie namiary na tansze renowacje a autko bedzie sie świecić jak dupa nabalsamowanej JLo to dajcie namiar

Czyli w aucie nowym nic nie ma prawa sie zepsuć?

No okej ja to rozumiem , czy dużo czy mało to indywidualna sprawa pisałem o sobie, ja mieszkanie juz mam bo dostałem w spadku, rodziny nie mam, kredytów nie mam. Wiem ze c5 nie jest lepsze od 159 ale ja mam alfe z 2002 więc siłą rzeczy pewnie sporo starszą niz twój citroen dlateogo napisąłem ze siłą rzeczy masz lepsze auto. Tylko serio auto z salonu to nie jakiś burzuazyjny fakt, hyundaiem z salonu jezdzi u nas krawcowa, gosciu co handluje majtami toyotą, handlarz torbami peugeotem w kombii a drugi passatem.No ale dobra koniec tematu, kazdy niech kupuje to na co ma ochote i tak zeby bylo mu dobrze.

Ojej no dobra jeździsz lepszym autem ode mnie więc nie moge sie z tobą licytowac o sensei. A co do wydania to juz ci pisałem że skoro stac mnie na auto za 10k od ręki to i w jakis kredyt mógłbym sie zabawic i jakoś bym go ciagnął tylko powiedz mi po co? Żeby jeździć 300m do pracy? Nie widze takiej potrzeby. Ale napewno pierwsze co bym zrobił to rozglądał sie wlasnie za igłami używkami. Tak zrobiłbym ja , ty nie musisz, mili nie musi, lucek nie musi, odnosiłem sie do swojej osoby i po co juz sie uruchamiasz? Tak wydaje mi sie ze igła Land Rover jest lepszy niz Kia Sportage, to moje zdanie. Serio piszesz jakby samochód z salonu to był jakis obiekt zarezerwowany dla biznesmenów z dochodem 10k na miesiąc. Tutaj nikt nie kupuje nowego bmw czy audi. No greg kupował infinity

A oferte na allegro wrzuciłem pierwsza lepsza wiec dlaczego sie odnosisz konkretnie do niej? Nie zacznie , mam dobry humor Poza tym z balonem nie da sie w tym temacie dyskutować bo nowe byle co jest lepsze i ch.uj. Pewnie patrzy z pogardą i dumą siedząc w tej nowej corsie na swiatłach parzac na idiotów w 5 letnich a6. Kabi życzę Tobie żebyś kiedyś był w takiej sytuacji jak np Milan czy Lucek, że masz z 60-70 tys do wydania na auto. Zobaczysz, że będziesz się bał używki za tyle kasy. No chyba, że jakiś program premium (ale tam już okazji nie ma ) albo byś był pajdą i w 5 sek jesteś w stanie zrobić rtg każdej używki. No fortuna to też nie jest, no chyba ze panowie płaca gotówką od reki nie w kredycie to wtedy moze i tak. Oczywiscie ze bym sie bał, ale nie mozna popadac ze skrajności w skrajnośc i z góry przekreslać oferty aut używanych.

Od "gołej" wersji za 60k? No polemizowałbym. Ja sie nie kłóce tylko wydaje mi sie to lepszą opcją, ja jestem zdania że wole jednak starszy samochód ale lepszego producenta niz nowy gorszego, choć KIA jeszce ujdzie ale skoda czy lancia? No bez przesady. Wiadomo kwestia gustu i przekonań, przy nowej jest jednak ten atut że jednak to ty jestes jej pierwszym No super balon, porównaj jeszcze polske do californi i bedziemy mieli pełen wgląd na sytuacje.

Wyposażenie, jakość zawieszenia, silnik itd

Nie no bez przesady ale są też marki pomiędzy tymi kóre wymieniłeś. http://allegro.pl/land-rover-freelander-2-2-tds4-full-i-wlasc-salon-i4310237391.html Coś takiego np? Przeciez niekoniecznie musi to byc suv.

Najlepsze są i tak bon jovi. Albo widziałem jak ktos miał doklejone do vw polo napis disco. Skoro to ma byc i tak na budowe nie mozesz kupić mili czegoś używanego w dobrym stanie a o klase lepszego od tych lancii czy kia? 1.2 w suvie. Żeby to ciebie koparka nie wyciągała xD

Ale nie traci swoich wartości podczas smażenia jak np oliwa? Dsyc drogi jest ale napewno spróbuje w sierpniu jak zaczne znowu mase, ogólnie większośc rzeczy z kokosem mi smakuje więc pewnie bedzie goty

ja mailem chyba wlasnie czerwonego vipera do skaldania, nie jest jakies specjalnie czasochłonne ani trudne. Powiedzialbym ze mile spędzony czas. No i bedąc za gnoja mogles sie poczuc jak w fabryce vipera xD

No szacun stary, u mnie półm,araton pewnie by było problem przebiec a maraton to narazie sfera marzeń. No ale w sumie nie wiem czy dałoby sie pogodzić amatorski bodybuilding z trenowaniem do maratonu.

One chyba nie są bburago, porobilo sie ostatnio wiele firm bburagopodobnych.