Myśle tak samo jak jjot. Tak samo dla mnie burneika, green czy inni to kalectwo ale to nie znaczy że umniejszam im tego co osiągnęli, samozaparcia, ciężkiej pracy i poświęceń które włożyli w swój wygląd. Szacun dla nich za to, oczywiście nie ma szans nawet na koksie żebym sie zbliżył do nich wyglądem ale mi wcale nie o to chodzi.
No ale np sylwetka tego gościa co wrzucił szarku to mistrzostwo dla mnie.