eksperymentował z marichuaną i opium, do czego się zresztą przyznawał, ale że był narkomanem ? pierwsze słyszę i wątpię. pokaż mi gościa, który ostro ćpa twarde dragi i jest w takiej formie. to był rozkwit jego kariery. cały czas intensywnie trenował, szkolił ludzi i pisał, ale sporo czasu zabiarała mu praca przy filmach.
ale jakiej prawdy i w jakich opowieściach ? gdyby był ściemą, to ani ip man, ani inni mistrzowie sztuk walki by się do niego nie przyznawali. gdyby był tylko mitem, to ludzie już dawno zweryfikowaliby to. nikt z ludzi, z którymi trenował, nie podważył jego kompetencji.
wystarczy spojrzeć na dostępne nagrania z nim, żeby stwierdzić, że coś jest na rzeczy, nawet będąc totalnym laikiem.
przedewszystkim SZYBKOŚĆ. już nawet nie chodzi o ciosy, których prawie że nie widać (jest na yt gdzieś nagranie z takim krótkim side kickiem, gdzie kamera wogóle go nie łapie i dopiero na slowmo widać złożoność i precyzje ruchu), ale o sposób poruszania się. niesamowita koordynacja, panowanie nad każdą częścią ciała, a jednocześnie widać z jaką lekkością mu to przychodzi, jakby to było zupełnie coś naturalnego. jakby człowiek się z tym rodził.
one-inch punch ? pompki na dwóch palcach jednej ręki ? planche z nogami w pionie ku górze ? wszystko fajnie, ale ludziechcieliby zobaczyć nagranie, jak bruce kasuje gościa w realu, najlepiej w 12 rundowym waleniu się po mordzie z kałużą krwi. no czegoś takiego niestety niema. najwięcej lał się na ulicy, kiedy był jeszcze małolatem.
weź to zedytuj szybko