jak chcesz ćwiczyć z polotem, to się zapisz (pipi)a na balet.
ale po koleji. podstawą budowania masy i siły klatki są wszelkiej maści wyciskania. abstra(pipi)ąc na razie od kątów, to możemy wyciskać przy użyciu sztangi, albo sztangielek/hantli. wyciskanie sztangi jest łatwiejsze technicznie, łatwiej jest się skoncentrować na utrzymaniu napięcia w klatce, niż w przypadku hantli. przy sztandze można też stosować większe obciążenie, gdyż gryf z ramionami tworzą w miarę stabilną ramę i nie trzeba walczyć z równowagą. łatwiej też się można obejść bez asekuracji (chodź zawsze z asekuracją lepiej i bezpieczniej). lepiej sprawdza się w przypadkach dysproporcji siłowej lewej i prawej strony tułowia, oraz ramion ( zwłaszcza tricepsów).
natomiast jeżeli chodzi o hantle, to mamy większy zakres ruchu w obrębie stawu barkowego, co przekłada się na większe zróżnicowanie bodźców pracujących mięśni. z hantlami można też zchodzić głębiej. można też wyciskać chwytem neutralnym albo suspinacją.
najlepiej stosować zamiennie sztangę z hantlami, a w przypadku trenningu na poprawę siły skupić się na sztandze.
dalej. wyciskanie na klate robimy na trzy standardowe sposoby. płasko, w skosie dodatnim i ujemnym. są to generalnie trzy warianty jednego ćwiczenia, na te same grupy mięśni, gdzie największą pracę wykonuje piersiowy większy (potocznie nazywany klatą). można ten mięsień nieformalnie podzielić na trzy rejony - środkowy, dolny i górny. przy płaskim wyciskaniu, napięcie rozkłada się mniej więcej równomiernie. przy skosie dodatnim jest większe w górnym rejonie, przy ujemnym schodzi na dolny rejon. najlepiej jest stosować zamiennie przynajmniej dwa z tych sposobów - płasko i górny skos. skos dolny jest nieco problematyczny, bo nie wszystkie sprzęty taki oferują i nie zawsze można dopasować regulację do wzrostu i długości nóg, co kończy się zjeżdżaniem z ławki, mogą też zdarzać się skurcze w dwugłowym uda od trzymania pozycji. na dolne rejony skuteczne są pompki na poręczach.
zdarza się często, że ktoś młóci non stop płaską i w pewnym momencie zauważa brak tak zwanej góry klatki, po czym olewa płaską i zaczyna katować skos dodatni, żeby nadgonić górę. z koleji przez robienie non stop skosu górnego można nabawić się chuyowych dysproporcji. trzeba mieszać.
tak że, jak ktoś wam powie, że wyciskanie na płaskiej nie ma polotu czy pojary do skosu, albo że sztanga be a hantle git, to możecie go zbyć śmiechem, bo pyerdoli od rzeczy.
trzeba mieszać
Kur.wa ale o co ci chodzi gdzie argumentacja ze płaska jest lepsza od skosu, przeczytałem ten mega długi nudny post i wywnioskowałem z niej to że napisąłeś mi na czym polega ćwiczenie na skosie i płaskiej.
Co do napięcia mięśni klatki piersiowej to jest ono zdecydowanie większe robiąć wyciskanie hantlami ale może byc mniej efektywne od gryfu ponieważ sztangą robimy większy ciezar, zresztą porównywanie płaskiej hantlami i płaskiej gryfem mija sie z celem bo zakres napięcia mięśnia i ruchu przy hantlach jest sporo większy.
Także bajki o tym że ktoś sądzi że skos jest gorszy od płaskiej możecie wysmiac.
Swoja droga polecam płaską hantlami i skos sztangą imo najmocniej katujące klate ćwiczenia. Koniec tematu z mojej strony.
A to że nikt cie kazubku nie pytał ile wyciagasz w trójboju tylko ile wyciskasz na klate świadczy o twoich niedorozwinietych znajomych z siłki