Spoko Gromi, no ale jeśli porównujesz Hattona do Mannego no to sorrry. Floyd ma kurewski styl dla kibica ale za(pipi)iscie efektywny dla siebie nie da sie ukryc vide pacman- oscar, floyd oscar i dalej pacman-hatton, floyd-hatton. Jestes sceptyczny, ale mysle ze Manny jest po prostu nie do pokonania w tym momencie, no jesli ktos oklada tak co jak co moze i byłą ale co jak co legende jak de la hoya jak podworkowego szczyla a z hattonem yhh no sami widzielismy to i floyd ma sie co bać. Zresztą jak sami widzielismy defensywa nie przeszkadza Paquiao a wrecz pomaga , Hattonowi nie przewrocily sie oczy po serii ale po jednym ciosie nie da sie ukryc , to moze czekać walczącego "plecami" Floyda. Ale nie zmienia to faktu ze obaj są niewątpliwię gwiazdami tej dyscypliny, chociaz jestem za stylem Mannego całym sercem