Halo- no beznadzieja jakiś koleś w zbroi biega z mieczem świetlnym i zabija jakies potwory które wyglądają jak (pipi)e kury z czarnobyla
Ninja Gaiden- a tego to juz naprawde nie rozumiem , co jest fajnego w odcinaniu drugiemu czlowiekowi głowy, tyle zła sie dzieje na swiecie a dzieci patrzą
Silent Hill- czytając psa który jeździł koleją bardziej sie bałem
MGS- pfff, fabuła na poziomie Dizziego z pegaza. Nie widze nic pociągającego
PES- no tutaj to żenada tyle ludzi w to gra a nawet kolejorzem nie mozna pograc , ojacie
GTA- 1 nawet fajna ale od trójki zaczeła sie żenada a szczególnie jesli chodzi o pomykanie tym ciemnoskórym patałachem , i ten realizm , ja chodze na siłke miesiąc i nie widać nic , tylko zakwasow sie nabawilem a on sobie na siłke biegnie , koleś 70 kilo rach ciach 150 na klate i wychodzi madafaka , no ja mietów nie brałem ale wiem ze i po nich tego nie osiągniesz
Tyle