takie że jej tenis jest nudny, brzydki i ma mało wspólnego z kobiecym tenisem. to nie konkurs piękności, owszem, ale jeżeli chodzi o aspekty wizualne to jej gra jest po prostu brzydka. sport to też widowisko, a jej tenis nie robi. i tyle.
nie, nie od zawsze. Graff, Clijsters czy Justine Henin to nie były napakowane maszyny a zamiatały co i kiedy chciały.
no właśnie jest kobieta koks. gdyby nie ona było by fajne zróżnicowanie a mecze o wiele ciekawsze. przywali, wygra i cała historia jej gry. jak to wam się podoba to spoko ale piękna sportu to za grosz nie prezentuje.
pora na kolację i diamentową ligę. buziaczki chłopcy