gratki Tidek, niezły wyczyn w porównaniu do innych nawet mało prób miałeś. przerażają mnie goście co mieli po 2600 restartów.
przy okazji odniosę się to tego co pisałem po ograniu dema. gra niemal w calaku, jeszcze 3 pro na multi. niestety nic lepszego niż w tamtych postach nie mogę napisać. po wczuciu się w grę było nieco lepiej ale i tak karniak dla Criterion. najbardziej wkurzało mnie mało precyzyjne sterowanie, handicap rywali i czasami wręcz magnetyczne przyciąganie do ruchu ulicznego. parę razy leciałem sobie swoim pasem w zakręcie, na wyjściu nagle zaczęło ściągać i yebs czołówka. ehhh. w BP albo HP było to o niebo lepiej rozwiązane. można było śmiało driftem manewrować między ruchem ulicznych, precyzyjnie i dynamicznie. tutaj nawet na prostej bywały problemy. oby w końcu zajęli się prawdziwym Burnoutem i mieli swobodę działania. czuć, że EA tłumiło ich marką NFS.
btw - miał ktoś wieszanie się gry i nawiedzony autolog? podczas zbierania billboardów zauważyłem, że znikały z mapy mimo zebrania, nie pokazywało rekordów, ilości itd.
btw 2 - trik z gaszeniem silnika cholernie ułatwił rozprawienie się z obławami. kilkadziesiąt sekund i po problemie.