-
Postów
9 436 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Colin
-
gratki Tidek, niezły wyczyn w porównaniu do innych nawet mało prób miałeś. przerażają mnie goście co mieli po 2600 restartów. przy okazji odniosę się to tego co pisałem po ograniu dema. gra niemal w calaku, jeszcze 3 pro na multi. niestety nic lepszego niż w tamtych postach nie mogę napisać. po wczuciu się w grę było nieco lepiej ale i tak karniak dla Criterion. najbardziej wkurzało mnie mało precyzyjne sterowanie, handicap rywali i czasami wręcz magnetyczne przyciąganie do ruchu ulicznego. parę razy leciałem sobie swoim pasem w zakręcie, na wyjściu nagle zaczęło ściągać i yebs czołówka. ehhh. w BP albo HP było to o niebo lepiej rozwiązane. można było śmiało driftem manewrować między ruchem ulicznych, precyzyjnie i dynamicznie. tutaj nawet na prostej bywały problemy. oby w końcu zajęli się prawdziwym Burnoutem i mieli swobodę działania. czuć, że EA tłumiło ich marką NFS. btw - miał ktoś wieszanie się gry i nawiedzony autolog? podczas zbierania billboardów zauważyłem, że znikały z mapy mimo zebrania, nie pokazywało rekordów, ilości itd. btw 2 - trik z gaszeniem silnika cholernie ułatwił rozprawienie się z obławami. kilkadziesiąt sekund i po problemie.
-
pobiłeś czas w terminie podanym przez autora wpisu i na jego zasadach? jak pobiłeś wynik to poczekaj trochę. nie wysyłają aut następnego dnia. czasami trzeba trochę poczekać. tydzień, dwa bywały normą. zdarzało się nawet, że auto czekało do odbioru jakiś miesiąc po evencie.
-
http://www.youtube.com/watch?v=xmBdFoh0EAo chyba to
-
ja tam wbiłem 50 lvl na multi i przeskoczyłem na zieloną opaskę szkoda tylko, że pierwsze 50 lvl daje nagrody a później już tylko lans rangą teraz byle do rajdowego dodatku. mogliby już go wydać zamiast czekać jeszcze miesiąc.
-
nie od dziś wiadomo, że vettel z schumacherem dobrze żyją. zresztą jak słusznie zauważył borowczyk (czasami mu się zdarza) nie mieszał się w walkę kierowców o tytuł. podejrzewam, że gdyby na ogonie siedział mu alonso postąpił by podobnie. czy button by puścił alonso gdyby był mniejszy dystans to nie wiem. mógł, nie musiał, nie chciał, whatever. teraz to już zwykłe gdybanie. w ogóle trochę śmieszny ten cały hejt na vettela. życzenie mu wszystkiego najgorszego itd. większą sympatią go nie darzę, po prostu lubię RBR. miał dobry bolid, choć dominacji już nie było. skilla też ma bo z 23 awansować na 3 nie było łatwo. owszem można zarzucić, że tamten motyw był gwałtem na regulaminie, cwaniactwem itd ale żaden team nie jest święty. alonso trochę mi szkoda. miał nieco pecha, np suzuka, bolid też pozostawia wiele do życzenia ale to nie powód do użalania się nad nim. jeżeli ktoś chce wygrać tytuł to musi go wygrać dzięki sobie, a nie potknięciom innych. no i bolid musi dojechać do mety ale z tym bywa różnie. podsumowując - ten sezon był bardzo ciekawy. nie było dominacji konkretnego zespołu czy kierowcy. walka do ostatniego wyścigu, często zakrętu zawsze na plus. podnosi to jedynie zainteresowanie widowiskiem i emocje. ciekawe co przyniesie 2013. niektóre roszady w zespołach są ciekawe i mogą przynieść wiele zaskakujących wyników. oby ponownie była walka. co wyścig to nowy zwycięzca. bez dominacji i monopolu na PP czy podium.
-
według shazam - Organ Symphony No. 3 In E Minor, Op. 13, No.3: III. Marcia
-
http://www.youtube.com/watch?v=27bLU5quzDE krótko ale widać, że dość agresywnie. to może być przełomowy weekend.
-
nie bądź taki krytyczny wobec siebie Tobie się podoba? ok, baw się dobrze. nie zmienia to faktu, że gra pozostawia wiele do życzenia i jest wiele racerów znacznie lepszych od MW, nawet tych starszych. pograć pogram ale niesmak pozostanie. tyle ode mnie.
-
garść grafik zebranych po premierze trailera 3 ostanie gify polecam w powiększeniu + bonus
-
od tego jest demo, by dać przedsmak pełnej wersji. dać ogólny zarys i pokazać czego możemy się spodziewać. owszem, zdarzały się przypadki gdzie finalna gra różniła się od dema i była od niego lepsza ale to są jednostkowe tytuły np. driver sf. czasy te dawno minęły. kiedyś twórcy starali się przyciągnąć graczy. zachęcić do kupna ich produktu. najlepszym na to sposobem było wypuszczenie gry na tyle dobrej, by sprzedała się sama. teraz rynek jest ogromny, gry są cholernie spopularyzowane a granie samo w sobie stało się powszechne. co za tym idzie, niestety, większość developerów wyrobiła sobie marki, tytuły i teraz zamiast się starać, po prostu odcina kupony. kiedyś człowiek cieszył się z byle gry. bo to była nowość, coś często wręcz niespotykanego. na szczęście wtedy jakość też szła w tym w parze. w przeszłości sandboxy czy skomplikowane gry jakoś chodziły bezproblemowo i hulały aż miło. teraz patch, często w okolicach premiery, to już niemal standard. gracze mają prawo narzekać. oczekują konkretnej gry, o konkretnej jakości a nie kolejnej odsłony tasiemca zrobionej na odpiehdol byle by sprzedać i zarobić. obecny MW to po prostu dobry przykład tego, co napisałem powyżej. nie twierdzę, że ta gra to syf czy coś w tym stylu. grać się da, czerpać jakiś tam fun również. niestety kolejny raz rzeczywistość nijak się ma do tego, co EA starało się nam wmówić - jaka ta gra jest mega i w ogóle goty. w tym tkwi największy problem. zwykłe rozczarowanie i rozbieżność gry z oczekiwaniami.
-
oficjalny trailer #2 http://www.youtube.com/watch?v=Vzue74y7A84
-
ograłem demo dwukrotnie i niestety karny penis dla Criterion. model jazdy jakiś taki nijaki. niby zajawka Burnouta, niby HP ale potrafi być toporny i po prostu dziwny. grafika szału nie robi. jest poprawnie i nic więcej. nie widać większego postępu względem poprzedników. miasto to ewidentnie połączenie kilku poprzednich części ale jako playground jest ok. rozumiem, że Criterion robiąc NFS'a miało na głowie EA i głównie ich wytyczne. może nie mogli zaszaleć po swojemu, może nie chcieli. całość jest jakaś taka niedoruchana. lepiej żeby zajęli się pełnoprawnym Burnoutem, może wtedy pokazali by potencjał i stworzyli racera z krwi i kości. niestety kolejna powtórka z historii. zapowiedzi oraz promowanie na kozaka, hype, najlepszy racer i w ogóle powrót legendy a z tego wszystkiego wyszło to co zawsze, czyli kolejny NFS pozostawiający wiele do życzenia.
-
a już jutro
-
kumpel dawno scalakował, pograł co nieco dla fun'u i ostatniej stodoły też mu brakuje. mi wpadła chwilę po osiągnięciu nr1. wygląda na to, że jest to randomowe i czyste "widzi mi się" gry. jeszcze sporo godzin czeka nas przy rajdowym dodatku więc może coś się ruszy w tym temacie.
-
pierwszy lepszy guide
-
a propos tej koszulki
-
na to wygląda.
-
wiadomo, że samo wpadnie. niektórzy po prostu chcą mieć szybciej. kwestia wyboru i gustu. levelu nie boostowałem ale jak nadarzyła się okazja wbicia sporej ilości expa to sobie nie żałowałem. skończyłem karierę a później na luzie i z pełnym garażem wygrywałem pozostałe wyścigi. co kto lubi.
-
jeden z najciekawszych wyścigów tego sezonu. zabawne, że grosjean wyeliminował siebie i webbera ale dla odmiany nie z własnej winy. kara dla pereza zasłużona. za rosbergiem nie przepadam ale szacun dla niego, że z bolidu wyszedł w normalnym kombinezonie a nie brązowym. w końcu ciekawa końcówka, jak i cały sezon. bez dominacji, bez pewniaków. no i wygrana kimiego. dawno tak się nie cieszyłem z czyjegoś zwycięstwa.
-
a ja się ze 100k cieszyłem przy tych eventach na przystankach lvl popularności leci jak szalony.
-
wyzwania online jedynie pod achiva. wątpię żeby wpływały na %. najlepiej je robić z kimś znajomym, albo chociaż z kim się dogadasz. z randomami nie ma sensu zaczynać nawet. na ranking też nie mają wpływu. w końcu liczą się tylko "kudosy" nabite w trakcie singla.
-
fabuła to nie wszystko. podczas wyciskania 100% się dowiesz te zadania nie są wymagane do "setki". ot taki czasoumilacz i szansa na zarobienie dodatkowych $$. na multi jest ich kilka łącznie ale ogólnie nimi się nie przejmuj. - wyścigi festiwalowe - wyścigi pokazowe - wyścigi z bossami - wyścigi uliczne ( $ na mapie) - znajdzki - 3 zadania na każdym przystanku tylko to jest potrzebne do 100%
-
Norbi, graj to się przekonasz jak