Colin

nabijaj expa. z listy radiowozów (np. w evencie) najedź na niego i zobacz ile zostało pkt do zdobycia by odblokować.

musisz go odblokować ogólnie. by się pojawił na liście trzeba spełnić choć jeden warunek albo zrobić coś żeby go odkryć na liście. powinien w trakcie grania się pojawić a później tylko wymagania spełnić.

taka dyskoteka lampek to słaba bateria. czasami pad sygnalizuje że są na wyczerpaniu mimo że pasek pokazuje połowę mocy. dlatego gram na kablu i mam święty spokój

Kubson: Dirt 1 spoko, nastawiony bardziej na rajdy. Dirt 2 za to dawał znacznie więcej frajdy i konkretnej zabawy mino "amerykanizacji" która aż taka straszna nie była. Forza elegancka. może i symulator ale łatwa i ścigania jest na wiele, wieleeeeee godzin. MC L.A jest mega, szczególnie z dodatkiem South Central. arcadówka ale momentami wymagająca i bardzo satysfakcjonująca, dająca fhooy zabawy. WRC nie wiem jakie jest, grałem tylko w demo. Ttk jak Wapis poleciłbym jeszcze Grida. ma już swoje lata ale online cały czas żyje a gra sama w sobie jest jedną z najprzyjemniejszych w jakie grałem. ogólnie ciężki wybór. jeżeli fundusze pozwalają to pomyśl nad jakimś zestawem 2-3 gier. większość z nich jest teraz za śmieszne pieniądze. ponadto jest gotowy zestaw Dirt 1 + Grid ale nie wiem po ile teraz chodzi.

akcja, intryga i dobre sceny pościgów? Ronin bym polecił.

wiesz w ogóle o czym ta gra będzie i w jakiej konwencji czy tak po prostu walnąłeś posta patrząc na samego screena wyżej?

widzę że fhooj tego, coś trzeba będzie wybrać. dzięki

nie, nie widziałem ogólnie nie dla mnie, panna chciała jakieś komedie, z naciskiem na polskie a w tyle jestem z filmami i nawet nie wiem co w tym roku było ciekawego.

drogi forumku, potrzebuje tytuły dobrych komedii. najlepiej polskich. nie muszą być to jakieś świeżynki, wystarczą filmy z tego roku.

trasy wyścigów będą zamknięte więc spokojnie na "pustynnym" trailerze to dobrze widać.

select -> exit multipayer. w tym momencie w rogu powinien być saving. zawsze tak robię. na dodatek robię też save w singlu zaraz po wyjściu, taki głupi nawyk.

nabój kosztuje jakieś 15-20$ z tego co pamiętam. dobra, ja znikam, jak wrócę masz mieć ultimate platynkę

trzecią legendę będziesz już wbijał? nieźle, w sumie 30 lvl na lajcie wbijesz. bądź kozak, dobijaj do legendy jeszcze dzisiaj

Słupek, poradnika nie masz? zerknij sobie bo też to tam jest

niedźwiedzie + bobry spylone w meksyku sporo dadzą. możesz też robić hideouty. w skrzynkach można parę setek znaleźć. no i bounty jeżeli dostarczysz ich żywych.

tak, max to 1750, np. borderlands do tylu dobiło. nadal obstawiam że zrównają się z IV czyli 1500. zobaczymy. te "ekskluzywne" całkiem spoko. łatwe do zrobienia grając normalnie, w ustawce wręcz banalne niemniej jednak przyjemne. Yano, jesteś hardcorem. powodzenia, serio, dużo go będziesz potrzebował. nie zdziwię się jak moje niespłodzone jeszcze dzieci wrócą do domu pochwalić się że zrobiły magistra a Ty nadał będziesz siedział przy stole kombinując z kartami niczym Rain Man btw fajną graficzkę znalazłem. ile razy każdy z nas to przeżył

też tak robiliśmy, start w 6, później 4 wypadało. gdyby wszyscy siedzieli przy stole to można by korzenie zapuścić. obecnie jest 1300 GS. myślę że wzorem GTA IV będą dobijać do 1500 więc to nowe, singlowe dlc musiałby mieć 200. chyba że szykują jeszcze jakąś niespodziankę i oba będą po 100. btw pierwszy w kraju z "nowym" calakiem

nie no kurna cudownie. wyjeżdżam, myślę sobie jak wrócę F1 będzie na mnie czekać, pogram jak wściekły. teraz czytam co tutaj piszecie i lekka załamka. gdyby nie fakt że mój egzemplarz leży już u kuriera chyba był odwołał zamówienie i poczekał na rozwój sytuacji takie jaja są najgorsze tylko na hardzie czy easy też dają w kość? nie jestem fanem masterowania zakrętów, zgrywania top drivera i utrudniania sobie życia. grałbym na najniższym poziomie jaki się da. tam też jest to tak poważnie odczuwalne?

kurde szkoda że jutro wyjeżdżam, wykorzystałbym 2xXP weekend i druga legenda by wpadła. gra po raz czwarty wymasterowana, teraz tylko czekać na kolejny dodatek. szczerze to nie wiem czy można zrobić tego po-po-poker ace grając normalnie. albo cholernie dużo farta albo dobra znajomość gry + pełne lobby równie ogarniętych ludzi i gra na poważnie z wysokim skillem. bez ustawki to istny hardcore. dzisiaj to zaliczyłem ze znajomymi. w sumie nie takie straszne, po prostu zarąbiście czasochłonne i nużące. aż sobie przed snem zapuszczę poker face w oryginale plus cover Cartmana

wiadomo od całkiem dawna. do tego co Lipa wypisał Ultima dorzuca jeszcze cywilnego Caymana i Vipera. jak chcesz wizualizację to zerknij na ofertę (ofkors nie żebym reklamował czy coś )

w 2 min to można zrobić tesoro azul i zgarnąć ponad 2k expa. nie mówiąc już o pike's basin. trwa to nieco dłużej ale ok. 3 tys expa wpada spokojnie. twin rocks było dobre przed kastracją expa, teraz to w sumie najgorsza miejscówka. btw Yano, Słupek - uporaliście się z tym cholernym pokerem w 6 osób? dzisiaj był dobry dzień, wymęczyłem resztę i tylko to badziewie mi zostało.

Yano wielkie dzięki za opis, już kumam. Słupek thnx, obadam też zaraz. z pokera praktycznie nic nie zdobyłem, w kościach brakuje mi tylko pełnego stołu i wygranej bez utraty kostki. dzisiaj powinienem to zrobić.

Yano spróbuj hideout Pike's Basin. na dzień dobry masz typów chowających się za skałami, później też jest paru czy to za skrzyniami czy namiotami. te 5 killów właśnie tam zrobiłem. zrobił ktoś In A Van Down By The River? o co w tym kurna chodzi? nie ogarniam pokera aż tak dobrze a sam opis nic mi nie mówi - "In a Multiplayer Poker game, win a hand on the last card when you were losing prior". jak to zdobyć <_<

maciucha, dosłownie przed chwilą do nich się dodzwoniłem (po paru próbach). koleś mówił że niestety ale dopiero jutro będą wysyłać bo nie doszła do nich dostawa. tak więc jutro wysyłka, w poniedziałek kurier zapuka. myślałem że pogram sobie przez weekend przed wyjazdem ale niestety düpa. przynajmniej jak wrócę to gierka będzie na mnie już czekać. e: marek - dlatego ja zawszę biorę za pobraniem. parę zeta więcej ale przynajmniej z kasy wyskakuję dopiero kiedy gra trafia już w moje ręce. zawsze też łatwiej anulować zamówienie bez cyrków ze zwrotem przelanej kasy itd.