Ciąg dalszy koszmaru Jest godzina 12.30 dzwonię do Microsoftu i mówię, że żaden kurier się nie pojawił, więc proszą mnie, abym zadzwonił do UPS w Warszawie podając przy okazji numer zlecenia. Dowiedziałem się również, że email z listem przewozowym do mnie nie dotarł, bo podałem adres pocztowy "tlenu", a rzekomo na adresy z tlenu listy przewozowe nie docierają - tylko czemu wcześniej przyjęli moje zlecenie????
W centrali UPS kierują mnie do UPS Wrocław (umówienie się z kurierem) - tu odbiera jakaś niekumata babka i mówi, że skoro nie mam u siebie listu przewozowego to ona nie może mi wysłać kuriera i nakazuje mi dzwonić do Microsoftu.
Dzwonię więc do Microsoftu i tu z kolei dostaję informację, że na 100% w UPS Wrocław mają "mój" list przewozowy i każą mi się skontaktować z kims kompetentynym, jeśli ktoś będzie próbował mnie "spławić".
No to dzwonię do UPS Wrocław - bo streszczeniu im rozmowy z Microsoftem zaczynają coś chyba działać. Po około 15 minutowym oczekiwaniu, pani w słuchawce prosi mnie o podanie numeru telefonu i mówi, że jak coś się wyjaśni to zadzwoni...Jest 13.10 a ja jak głupi nadal czekam na telefon...
I bądź tu mądry?? Idzie się powiesić...