Bo dorwały ją rysie
W kawałkach typu Jedenasty, Dossadnes, czy Drugroboten nie dostrzegam "beki". Czwarty to już w ogóle masakra, zalew przenośni i porównań. Dla mnie to klasa sama w sobie, ten klimat poprostu trza lubić i tyle. Wiadomo, że większość postrzega Spawacza przez pryzmat kawałków z dupy typu Pedał Roman, Pająk Leon itp, ale oni naprawdę odwalają kawał dobrej roboty.
O tak... "Czwarty" do dzisiaj zapuszczam Zarzyna, ogólnie solidna plyta.