.:marioo:.

Spoko... Lewandowski po tym meczu 10 mln ojro droższy. Mecz życia jak nic ma w swoim CV. Kiedyś przy nim stałem, ale wtedy grał w Lechu

Pomijając wynik. Gra naszych to tragedia, patrzeć na to się nie da. Mierzejewski nie wie co to skuteczność, ile potrzebował tych cornerów czy wolnych by piłka w końcu doszła do jakiegoś z naszych? Porażka. Lewandowski to też napadzior jakich mało Żeby nie strzelić bramki amatorom z akcji, to komu ma je strzelać? Ten mecz można porównać tak jakby grali ze sobą 7- letni trampkarze z 15 - letnimi juniorami. Kopanina zwykła. Juniorzy pokonali trampkarzy. Ale nic pięknego obie strony nie pokazały.

Jeśli nie straszna Ci grafika, animacja i gameplay rodem z PSX to możesz łyknąć. Dodaj do tego japońskie głupiutkie zachowania i dialogi. Gra ma coś w sobie, ale nie wiem czy warto się męczyć. Ja odpuściłem pod koniec pierwszego chaptera. Gra raczej dla masochistów. Jej problemem jest to że wyszła o jakieś 10 lat za późno, często czułem jakby twórcy robili ją jako żarcik, później jednak powiedzieli - HEJ! wydamy to i zobaczymy co się stanie Jak widać po niektórych recenzjach, udało im się.

Można.

Przy plusie jest w co grac, zwłaszcza że to sprzęt mobilny. Od tygodnia na karcie Wipeout i Lumines, raz włączone. AC Liberation mam od premiery i ukończyłem może 20%. Teraz wychodzi Persona i SS. Do tego masa gier z PSX i jeszcze większa z PSP. Wiem że brakuje jakiegoś System sellera, ale na pewno na brak gier nie narzekam, jest w co grac, problem w tym że nie ma kiedy. Ani się obejrzę to wyjdzie Tearaway i Killzone, czekam jeszcze na jakieś zapowiedzi , po cichu liczę na God of War czy coś w tym stylu. W marcu w plusie MGS HD itd... Doliczmy do tego masa gier mniejszych których na PSN nie brakuje, praktycznie co tydzień jest coś nowego. Inna sprawa że tego nie kupuję bo po prostu nie mam czasu na te mniejsze produkcje. Nagonka na Vitę to takie lekkie hejtowanie, bo IMO każdy znajdzie coś dla siebie. Konsolę trzymam i nie sprzedam, bo to świetny sprzęt i przez najbliższe 5 lat wyjdzie na nią pewnie jeszcze nie jeden hit warty mych pieniedzy. Mam w tyle "gry" na smarfony( choć mam GalaxyS3), bo to tylko i wyłącznie popierdółki nie warte czasu i pieniędzy, do tego na tym nie da się grać. Sterowanie nie istnieje, co dwie gały to dwie gały. Vita to pełnoprawna przenośna konsola, telefon to zawsze tylko telefon Co jest do wszystkiego to jest do du.py.

W opcjach sterowania jest tylko invert. Gra pękła wczoraj, w sumie to dziś o 4 rano. Trzy wieczory po 6h. Niesamowicie sycąca, piękna,intensywna przygoda. Tak powinny wyglądac gry AAA. Świetny restart marki, teraz czekać na nową część na next-genach. Lece do kiosku po PSXe zobaczyć co tam chłopaki naskrobali, ode mnie 9+

Dzięki. Od 2008 roku, tendencja spadkowa.

Może ktoś podać pełną listę oscarów za najlepszy film o ile to możliwe od początku istnienia?

Gra jest cudna. Takiego czegoś oczekuję po grach action-adventure. W tej grze jest wszystko! I tylko co chwilę się zastanawiam jak to możliwe że lara jeszcze żyje, Ciekawe jakby policzyć to myślę że wysokości z jakich panna Croft spada w przeciągu całej gry, byłyby to kilometry. Masa znajdziek, piękna grafika, muzyka, fajna fabuła. długość i intensywność gry, efekty. Wszystko na plus. W dodatku strzelanie o dziwo czy to z łuku czy z broni palnej daje masę frajdy. Dawno nie grałem w Uncharted 2, ale jednego jestem pewnien. Nowy Tomb Raider jest dojrzalszy i bardziej intensywny. Momentami to co się dzieje na ekranie wywołuje banana na twarzy, i aż dziw bierze że obecna generacja konsol potrafi jeszcze tyle. Daleki jestem od propagowania intensywności w tego typu grach, ale tutaj jest to tak poprzeplatane z eksploracją terenu, szukaniem przedmiotów czy w końcu odnajdowaniem staro szkolnych jaskiń rodem z pierwszych Tombów, że tej grze wyszło to tylko na dobre. Crystal Dynamics dali radę!!. Kiedy zobaczyłem kilka lat temu zwiastun TR, własnie czegoś takiego się spodziewałem,w sumie myślę że dostałem nawet więcej. Minusy ?? Tak, twarz Lary jest inna od tej znanej wszystkim z trailerów i plakatów, tamta jest ładniejsza. Edit: Sandboksem gra nie jest, po prostu jest bardziej otwarta od poprzedniczek. Spokojnie wystarcza na 15h.

Potwierdzam, gra jest dość słabiasta. Prognozuję że ocena na metacritic będzie oscylowała miedzy 50 a 60%. Wszystko w tej grze jest mocno średnie, od grafiki, przez klimat aż po gameplay. Nie wspominając już o bugach i miernej animacji. Szkoda, bo choć sam nie jestem wielkim fanem tego uniwersum, to miałem nadzieję na fajny klimacik z Obcym w roli głównej. Gra gdyby wyszła nawet w 2005/6 roku i tak by się nie przebiła. 7 lat później to żart albo wyłudzenie. 200zł?! WTF...

W 2012 nie miałem jakiś specjalnych oczekiwań co do gier. Dla mnie był odtwórczy i po prostu nudny, tak nudny że miewam myśli czy przypadkiem jako gracz się trochę nie wypaliłem. I teraz do końca nie wiem czy to ja się starzeję czy ten rok był aż tak słaby. Jedynie w końcówce roku FC3 trochę moje obawy obalił bo grało się przednio. Co do rozczarowań: Max Payne 3 ; strasznie się męczyłem bo to ukończyć. Assassin Creed 3 : Nuda i bugi graficzne sprawiły że póki co dotrwałem jedynie do połowy gry. I ta naciągana fabuła, i przegadane dialogi, ehh... Black Ops 2: W sumie niczego się nie spodziewałem, ale od początku wiedziałem że wywalenie gry do przyszłości jej nie pomoże. Resident Evil 6: Ciężko mi się to pisze, ale Capcom dał ciała bardzo mocno. Zrobili z mojej jednej z najlepszych serii strzelaninę i tylko strzelaninę, bardzo średni tytuł. I dużo gorszy od piątki o czwórce nawet nie wspominając. Rok był generalnie słaby. Mam Vitę od premiery i jedynie gra startowa była warta zakupu konsoli, mianowicie Uncharted. Reszta do piachu. Gra roku to chyba The Walking Dead lub Far Cry 3, ze wskazaniem na ten pierwszy tytuł.

Jest może jakaś stronka lub cokolwiek gdzie podana jest waga gier z PSN na Vitę?

Smutne, ale na plus to że 200 zł pozostaje w kieszeni.

No rzeczywiście, jest bardzo średnio. Wróciłem z kina i mam mieszane uczucia. W 2006 roku pierwszy filmowy SH też nie powalał ale miał klimat, teraz go niestety brak. Fakt że jest masa smaczków dla fanów, ale co z tego. I tak po raz kolejny będę się lepiej bawił grając w SH3 na konsoli. Bo gra straszy w przeciwieństwie do filmu, i ma ciekawszą fabułę. Tutaj widać że scenarzyści nie mieli pomysłu jak to wszystko napisać, i niestety nie wyszło. Jako fan SH płakałem w kinie...łzy mi leciały...od ziewania niestety. Nie chce mi się nawet o tym wszystkim pisać, bo i po co?. Kolejny film będzie o Travisie albo Murphym :confused: Dlaczego omijają Jamesa? Przecież i tak po tych kilku fabularnych bzdurach mogliby to jakkolwiek wyjaśnic.... Film to takie 6/10 Lepiej pograć w grę.

Pamiętam jak w PSXE pisali że gry w dystrubucji cyfrowej mają być tańsze o 30% No nic jesli gra będzie tego warta to nie ma innej możliwosci jak zakupić w MM czy innym sklepie wersje pudełkową w tej samej cenie albo niższej.

W tym przypadku TRZEBA poczekać na jakieś recenzje.

Brak killcama i hardcora to chyba najwiekszy bubel. Pewnie później dowalą takie opcje w płatnych DLC czy coś podobnego. Cena pełna a gra to jakieś 40% z pierwszego Black Ops. Kupiłbym to na Vitę ale nie lubię być dymany bez gaci.

Problemem RE6 jest to iż jest gorszy od 4( to raczej jasne) ale jest też gorsze graficzne, klimatycznie i gejmplejowo od 3 letniej piątki. Co prawda jest lepszy od Operation Racoon City ale i tak jest mimo wszystko średni. Problemem graczy( nie recenzentów) jest to że skoro i tak wydali już te pieniądze to mimo wszystko chcą sie jako tako bawić, i wyszykują plusy produkcji. Owszem RE6 ma też swoje plusy, ale generalnie na tle serii wypada blado, i o to jest IMo największy hejt. Ja nie oczekuje po "dużym" RE przyzwoitości, ale oczekuje REwelacji i kolejnych lat wspomnień. Takie mi zapewniły starsze Residenty. Po "szóstce" pozostanie jedynie w mojej głowie słaba grafika i jako taki gameplay z elementami zażenowania przeplatany masą QTE i kilkoma fajnymi akcjami. Gra nie jest taka jak jej średnia czyli na 6.5, jest o jedno oczko lepiej. Ale to i tak za mało, by przeszła do historii. Jeśli ktoś oczekuje od gejmingu tylko frajdy, to ok niech się RE6 podnieca, jeśli natomiast ktoś oczekuje czegoś więcej, to MA prawo powiedzieć że Resident Evil 6 ssie...niestety.