-
Postów
1 208 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez .:marioo:.
-
Mam nadzieję że ta opcja ze sterowaniem to bedzie alternatywna, kto chce włącza, kto nie chce gra po staremu. Pożyjemy zobaczymy.
-
I co? Odpisali coś... ?
-
Nie trzeba robić żadnych sejwów przed ostatnim bossem, po walce z nim konsola zrobi autosave przed FINAŁEM gry
-
Fanem RPG nie jestem, jednak w Mass Efect grało mi się przednio. Lubię za to gry FPP. Mam dylemat Far Cry 2 czy Fallout 3?
-
Głosowanie na grę roku 2008 do PSX Extreme
.:marioo:. odpowiedział(a) na Sojer temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Grand Theft Auto IV Masa pracy włożona w ten tytuł mi imponuje. -
Nowy POP jest na pewno przepiękny i baśniowy. Narzekania że gra za łatwa to jakaś bzdura, wcale nie jest łatwo. A to że nie można zginąć? Przynajmniej coś nowego. Gra cierpi jednak na dolegliwości Ubi Softu, taki syndrom Assassin Creed. To już nie są gry Action Adventure to co kiedyś. Niekoniecznie lubię taki otwarty świat w tego typu grach, mimo tego że design i miejscówki różnorodne to jednak cały czas robimy to samo, coś własnie jak w Assasynie. Oczyścić pole ( czytaj - zabij kilka razy tego samego bossa) i pózniej zbierz świecidełka. Nie było by w tym nic takiego złego gdyby nie fakt że robimy to przez cały czas:/ Trochę wkurza i burzy klimat i frajdę. Ubi Soft potrafi robić piękne i dopracowane gry, jednak w kwestii samej grywalności mają jakieś braki. Na minus trzeba też zaliczyć zbyt mało różnorodnych wrogów. To że walk jest mało i jeden na jeden jest OK, tylko czemu walczymy po kilka razy z tymi samymi zwyrolami? Na PLUS - grafika, sterowanie, muzyka, ELIKA, klimacik, design To nie jest POP w stylu Sands of Time, i szkoda. Bo gdyby gra zachowała stary system z nową grafiką, animacją i bohaterami byłaby lepsza. A tak to się z tego zrobiła zwykła platformówka z elementami akcji. No i te ciągłe powtarzające się zadania:( Ubi nie idz tą drogą!!! Mimo wszystko gra i tak jest dobra- długa, śliczna i mimo wszystko mniej irytująca od Assassyna, a zbieranie tych cholernych świecidełek wciąga:)
-
No ja tam nie wiem... mam wersję PL i strój Altaira, Księcia z Piasków czasów jak i Farah odblokowało mi po przejsciu około 20% gry.
-
Jak zwykle zależy co lubisz bardziej.. horror, akcja czy sport? Ja z w/w gier najlepiej bawiłem się przy Condemned 2, najmniej natomiast przy Lost Planet.
-
O jakiego boskiego Michała Ci chodzi?
-
Nowy CoD w singlu jest bardzo dobry. Ekipa z Treyarch stanęła na wysokości zadania i stworzyła grę zbliżoną rajcownością do Modern Warfare. I Gdyby w tytule gry nie było Call Of Duty tylko coś innego nikt by nie narzekał. Chłopaki mają talent, jednak to jeszcze nie ta liga co Infinity Ward. W Czwórce wyrwałem cały tysiąc aczików, katowałem veterana z przyjemnością... była zajawka. W przypadku nowej odsłony chyba sobię odpuszczę... szkoda czasu i nerwów, lepiej popykać z kolegami. O ile co do singla nie mam zastrzeżeń to multi mnie mocno irytuje i mam ochotę wrócić do czwóreczki. Po pierwsze respawny, kto to słyszał aby trzy razy pod rząd respawnować się przy tym samym wrogu i to w dodatku w trybie hardcore? Można mieć też wątpliwości co do czołgów, niby urozmaicenie zabawy itd. , i często zdarza mi się robić niezłą rozpierduchę za ich pomocą, jednak czasami irytują. Plusem w przypadku czołgów na dużych mapach jest mniej kampienia przez innych. Same mapy są w porządku, ładne, raz mniejsze raz większe. Nie mam zastrzeżeń. Kwestia broni - wiem że to sprawa indywidualna, ja jednak wolę pukawki w stylu MP5 czy Kałacha. Niby te w Warld of War też są super wywazone, nie ma jakiejś przeginki w stylu P90 (CoD4), można powalczyć dosłownie wszystkim, ale brak mi czegoś sam nie wiem czego No i perki oraz chalenge. Hmmm... zrobili tego więcej ale nie wiem czy lepiej. Nie zauważam większej róznicy z założonym Stopping Power, natomiast Jugernaut jest teraz mocniejszy. Kilka nowych perków w stylu shades tudzież gas mask nie robi różnicy bo i tak nikt tego nie używa. No i teraz jak dla mnie duży minus, siła granatów za słabe.... mogli to zostawić tak jak było. Jeszcze jedna nowość to rangi teraz jest 65 X 10, i w dodatku jakoś wolniej rosną.... W sumie to OK, bo po z tego co pamiętam to w czwórce niektórzy już nawet po dwóch miechach po premierze mieli złoty krzyż. Teraz potrwa to dłużej. Trochę ponarzekałem na multi, bo po prostu wolę COD4. Mimo wszystko WoW też jest mega grywalne i świetne w grze wieloosobowej. Ja gram i jednocześnie czekam na Modern Warfare 2
-
100 killów i restart... Oczywiście mówię tu o akcji z Brumakiem. Łatwo obliczyć ze trzeba to powtórzyć około 1000 razy !!!! Swoją drogą Epic chyba zbytnio uwierzył w moc GOW2 w multi, bo to raczej aczik za grę w multi, i przedobrzył z tym osiągnieciem. Nawet maniakom prędzej się znudzi gra zanim ubiją sto tysięcy typa.
-
Skyblue: Dla mnie GOW czy Dead Space to żadne tam wytyczanie standardów, ot zwykłe strzelanki. Żadna z tych gier nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Obie ukończyłem. Natomiast RE5 jaram się od pierwszego trailera, chociażby dlatego że pamiętam RE4, gra prawie idealna. I nikt w tej kwesti nie wmówi mi że czarne jest czarne, a białe jest białe. RE5 zarządzi równie dobrze co poprzednik.
-
Pograłem więcej w demo. I mam nadzieję że nic nie zmienią, nie chce kolejnych Girsów, nie chce kolejnego Army of Two. Dla mnie tak jak jest, może zostać. System pozostał taki sam jak w RE4, wtedy jakoś nikomu nie przeszkadzał? Swietna gra, byle do marca... oby tylko przez to narzekanie graczy Capcom znowu nie przełożył wydania gry.
-
Apteczki jaki i rodzaje broni możemy zmieniać kzyżakiem, nawet nie trzeba wchodzić do inventory. Kolesie z polygami chyba o tym nie wiedzieli
-
Niech każdy cofnie się kilka(naście) już lat wstecz i pogra w RE1-3. Capcom i tak dużo ryzykował zmieniając drastycznie tę serię. Uwierz mi niejednemu maniakowi którzy kochają stare residenty to się nie spodobało. Ja również uwielbiam stare residenty, i tam również nie można było chodzić i strzelać. To są elementy rozpoznawcze tej serii. Jęsli chcesz sobie pochodzić i postrzelac to zarzuć sobie miliony strzelanek TPP dostępnych na rynku i będzie GIT. Ja np. cieszę się że nie ma tej opcji. Gry byłaby jeszcze łatwiejsza i straciłaby IMO na klimacie.
-
Kooperacja na tych demowych mapach naprawdę jest fachowa. W pierwszej miejscówce koleś kozak z wielkim toporem wali nim gdzie popadnie, rozwala nawet swoich i stragany. Siła jego uderzenia budzi respekt. Fajnie jak jeden z nas wchodzi na dach i kampuje po kolei ilu się da, a drugi ściąga na siebie zgraje zombiaków. MOC! Natomiast w drugiej miejscówce jeszcze większy kozak z piłą mechaniczną wywija. Jest mocny, ale wystarczy gdy jeden idzie ze snajperką na drugi koniec mapy i spokojnie w niego nawala, a drugi zajmuje się resztą śmierdzieli np. shotgunem. Czuć iż trzeba współpracować bo inaczej długo nie pogramy. Zupełnie inny i lepszy CO-OP niż np. w Girsach2, dla mnie lepszy oczywiscie jest w RE5. Super motyw z leczeniem partnera jak i wymianką zawartości inventory, taki drobiazg ale sprawia że stajemy sie bardziej odpowiedzialni również za partnera:)
-
Ci co marudzą, to po prostu MARUDY... nie nazwę ich dosadniej. Co do RE5, świetna gra. To taki RE4( najlepsza gra 2006) z lepszą grafiką, fizyką i z większą liczbą wrogów na ekranie. No i co - op!! Pograłem trochę w kooperacji, i gra się świetnie, zero lagów. Jeśli chodzi o grafikę, jeszcze muszą trochę poprawić, zwłaszcza jeśli chodzi o wyświetlanie obrazu. Wygląda to jakbyśmy mieli TV z max 12ms/s. Natomiast sam design rządzi, jak dla mnie oczywiście MUST Have.
-
Wiecie czy gra już jest w empikach, saturnach czy innych sklepach nie dla idiotów?
-
Jeśli to prawda to nie ma co czekać, trzeba brać wersję angielską. Swoją drogą.... żal.
-
Pozostaje tylko nadzieja że demo wyjdzie poza Japonię. Do premiery gry jeszcze 4 miesiące, i chyba już teraz można powiedziec ze sprzeda sie lepiej aniżeli chciałby Capcom, czyli w dwóch milionach egzemplarzy. Zajaranie na świecie jest duże No i wychodzi w świetnym momencie...
-
A to to, bardziej chodziło mi wstawki wykonane we flashu. w ME wykonane średnio.
-
Mi też ta gra średnio przypadła do gustu, jestem w 8 chapterze...i muszę mocno sie spiąć by go ukończyć. Niby gra krótka, jednak grać sie jakoś nie chce. A to za sprawą ciągle tego samego, podobne poziomy, fabuła z dupy wzięta, wstawki anime na minus, i w ogóle nie poczułem klimatu. Fajna natomiast jest animacja, no i ogólnie nowatorski pomysł, ale to za mało by gra przyciągneła na dłużej. 7/10
-
New Xbox Experience
.:marioo:. odpowiedział(a) na Soniak temat w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
Niekoniecznie to monitor, sprawdz na innym TV czy działa itd. Jesli to samo, to niestety konsola padła. Miałem taką awarię. NXE jest OK, szybko chodzi, gry z HDD. Można w dashu słuchac jak znajomi grają i komentują. Może być. -
Mi tam gra przypasiła. Jeśli ktoś lubi klimaty z zombiakami w roli głownej to musi mieć. Kooperacja we czterech ma swój klimat. Valve nie robi złych gier, a Left 4 Dead będzie tego przykładem. Co by nie mówic to pierwsza gra o takiej tematyce.
-
Udało mi się wyrwać limitkę w Saturnie, tylko jedna była Gra bije jedynkę zarówno w singlu jaki i w multi. Poprzednio do gry wieloosobowej nawet nie podchodziłem , teraz jest inaczej. Tryb Horda to niezła jatka, ciekawe jakie rekordy wymasterują najlepsi. Nie wiem czy też tak macie, ale mi przy autosave gra przycina:/ No i jeszcze jeden plus, polonizacja. Czasami można się zaśmiać kiedy przy ataku 20 locustów Marcus klnie jak należy, oczywiście napisy PL bez cenzury