Na innowacyjność to ja bym już w grach nie liczył, każdy zrzyna od drugiego, powielają schematy i robią kopiuj wklej. A w indyki mało kto chce grać. Branża zjada swój własny ogon, robi to już od dawna. A system ocen, jest zepsuty od samego początku. Inaczej jest z filmem, większość filmów jest na 6-7, ale ludzie oglądają. Bo film trwa krócej a wyjście do kina jest 10x tańsze aniżeli kupno gry.