Mam problem z wrzuceniem masy ;/
Ostatnimi czasy pracowałem nad tym żeby się pozbyć tłuszczu. Efekt - bomba, naprawdę dobrze poszło. Nie jadam już zupełnie czipsów, żadnych prawie słodyczy itd, ograniczam tłuszcze, siłka 3-4 w tygodniu, na koniec aeroby itd. Do tego ostatnio jem aminokwasy, kreatynę i białko. Nie wiem jak to się dzieję, ale zamiast choćby powoli, ale w dalszym ciągu delikatnie tracę wagę (po brzuchu mega widać), zamiast ją wrzucać, a naprawdę dużo jem. Nie wyglądam na jakiegoś szczypiora, ale ku.rwa, dzisiaj rano niecałe 75kg przy 185cm mnie przeraziło ;/ A zrzucałem wagę dlatego, ponieważ w zeszłym roku miałem kontuzję i dobiłem nawet do 85 i byłem zalany tragicznie.
Jakieś wskazówki, porady itd? Podejrzewam, że zaraz mnie ktoś zdrowo zj.ebie, no ale trudno, liczę, że przynajmniej coś z tego wyniknie.