Po przeczytaniu postów nWo jestem w szoku. Krótko mówiąc gościu jesteś... Ehh nie będę się zniżał do Twojego poziomu bo to co zaprezentowałeś jest gorzej niż żałosne. O ile fakt, że jesteś przeciwny zdobywaniu trofeów (co swoją drogą też wyraziłeś w cudowny sposób nazywając tych co jednak lubią frajerami*), tak z tym, że "biedota nie gra na LCD" to pojechałeś ostro i powiem Ci że Twój sposób rozumowania wyj.ebał mi banie.
Co do tematu to sam generalnie jestem zadowolony ze zbierania pucharków, chociaż nie jestem na tyle hardcorem, żeby niektóre zrobić. W uncharted brakuje mi bodajże z czterech czy 5 do calaka w tym 2 za przejście gry na hard i crushing. Zrobię je na pewno kiedy będę miał więcej czasu (po sesji, w wakacje), i zdobęde tym samym pierwszą platynę, ponieważ ta gra jest tego warta. Co do WHD jest trochę gorzej bo mimo, gra jest kozacka to niektóre trofea uważam za masakryczne. I wiadomo o których mówie, hehe. Krótko mówiąc lubię trofea, jest to bardzo przyjemny sposób aby nagrodzić graczy, zmotywować ich do grania jednak nie jest to dla mnie priorytet żeby zdobyć calaka w jakiejś grze. I nie będę powtarzał wypowiedzi przedmówców, bo to oczywiste, że np zalicz 10k killsów w resistance jest chore;p
*Co do słowa frajer to ja go na co dzień nie używam, bo dla mnie oznacza po prostu goście co pucują się na policji (nie tylko w sumie, obojętnie komu). Czyli krótko mówiąc donosicieli. Pewnie teraz mnie pare osób będzie miało za jakiegoś huligana czy coś ale po prostu nienawidzę tego i już.