-
Postów
1 438 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kinoji
-
Tak mi odpisali na tt: więc bedzie dobrze mordy.
-
Gdyby po uśmieszku była kropka to by dopiero była historia :).
-
Czyli jak w Minecraftcie (swoją drogą grze zrobionej przez jednego człowieka, nie zapominajmy) zbudowałem dwupiętrową chatę z błota, to mogę mówić, że jestem trochę architektem?
-
Sporo tutaj wątpliwości jak na twoją pewność, że gra w jakichś bliżej niesprecyzowanych kategoriach zasługuje na więcej.
-
No właśnie - tak naprawdę wystarczyłoby zmienić lokację, żeby to wszystko było świeższe. Decyzja przy zostaniu w Kamurocho dla mnie jest tym elementem, przez który na razie na bank nie zagram.
-
Ty serio myślisz, że twoje "skróty myślowe" i umiejętności operowania językiem polskim w formie pisemnej prezentują tak wysoki poziom? No głębokie stadium bezpodstawnego samouwielbienia, jeśli tak.
-
Dla ludzi, którzy jeszcze oglądają ten serial dla postaci, scenariusza i fabuły ten odcinek był ostatecznym wykolejeniem tego pociągu.
-
Roman za 3 miesiące, po przejściu Wargroove:
-
4ty ep jezu co za sr.aka pod każdym względem. Ja dropuje, jeśli ma być jeden dobry ep na kilka, to po prostu szkoda czasu.
-
Przez te żenujące komediowe wtrącenia, wstrętne hollywoodzkie one-linery rodem z filmów ze Schwarzeneggerem z lat '90, 5min randki na smokach i idiotycznie napisane dialogi miałem wrażenie, że oglądam 45-minutowy odcinek sitcomu. Niesamowity odcinek.
-
Potężny zawód. Łudziłem się, że JCStaff da jakoś radę, ale momentami wygląda to po prostu żenująco. Więcej ruchów kamery niż faktycznej animacji postaci, Genos wyglądający jak projekt jakiegoś początkującego designera podczas rozmowy z profesorkiem (nawet cyborgowej części ryja mu nie zanimowali)... no nie jest dobrze. Przynajmniej humor jest ten sam.
-
Ja bym mimo wszystko nie chciał takiej dodatkowej serii, mimo tego, że chętnie bym znowu chłopaków zobaczył kilka lat później. Historia się skończyła, trzeba było się pożegnać. Tak się imo powinno kończyć fabułę.
-
Kaze ga Tsuyoku Fuiteiru - jakie to było aoty. Scenariusz, rozwój postaci i zwyżkowa forma z epa na ep dosłownie przez całą serię. Twist metaforyczny w ostatnim odcinku coś niesamowitego. Płakałem. Co za cudowne anime.
-
Bardzo fajnie, że Rayos dostaje coraz więcej szans na zrecenzowanie coraz ciekawszych gierek. Jeszcze kilka miesięcy temu jego teksty były trochę bezpłciowe i co najwyżej poprawne, a teraz widać, że złapał swój styl i przestał pisać na siłę. Nawet pomiędzy reckami Gris i Wargroove widać spory postęp. edit: wargroove a nie advance wars xd
-
Graficznie spoko, artstyle spoko, roboty wyglądają spoko ale gejmplej jakiś taki bez polotu
-
Sezon się zaczął, obejrzałem dzisiaj pierwsze epy tych serii, które mnie interesowały. 3 z 4 będę oglądał dalej, niezły wynik. Yakusoku no Neverland - bardzo spoko pierwszy ep. Wizualnie może nie zachwyca, styl też nie każdemu się może podobać, ale historia wkręca od samego początku. Końcówka epa z świetna. Kaguya-sama wa Kokurasetai - no nie leżą mi 25min odcinki anime podzielone na 3 minihistoryjki, ale to jest na tyle pomysłowe, ciekawe, śmieszne i wysokobudżetowe (te animacje ), że spróbuję jeszcze jeden ep ogarnąć. Tate no Yuusha no Nariagari - wytrzymałem 20min, co za sraka. Dobra strona audiowizualna nie pomogła w przebrnięciu przez kolejne naiwne isekaiowe (pipi) dla niewyżytych 15letnich stulejarzy. Te dialogi: xDDD papka dla debili, do zaorania Boogiepop wa Warawanai - chyba najlepszy pierwszy ep. Kreska, design postaci, muza, TŁA, ciężki, tajemniczy klimat podlany fantasy i fabuła z elementami detektywistycznymi/psychologicznymi. Odpaliło na wszystkich płaszczyznach.
-
@Velius pamiętam jak też tak pisałeś po 3 epach, a potem przyszło nawrócenie
-
Questy fabularne blade'ów to też są sidequesty i są zróżnicowane, w dużej większości świetne, a niektóre fantastyczne.
-
Daj sobie jeszcze chwilę i pogadamy niedługo - jeszcze nic nie widzialeś :).
-
To jest jakoś koniec 1go/początek 2go rozdziału? Nie no jest kilka bomb ale co tu komentować? Jak ktoś próbuje oceniać świat, postaci czy narrację będąc w prologu gry na 150h to .
-
Lepiej po prostu zagrać i nic nie wiedzieć, ale jak bardzo chcesz wiedzieć to
-
Po przeklikaniu kilku zakończeń które były nijakie i dotarcie w końcu do jakiegoś konkretnego myślę, że wolałbym to jednak w postaci normalnego serialu. Marnowanie 30 z 90min na słabe konkluzje i powroty do wyborów to nie najlepsza opcja przy oglądaniu telewizji.
-
To są kompletnie inne gry i nie mają ze sobą gameplayowo nic wspólnego.
-
My się dzisiaj w 6 tłukliśmy (4 na arenie i 2 patrzących albo 1 patrzący i 1 debil xd) i ja chyba wole takie walki po 3/4 osoby niż 1v1 - znika trochę różnica w skillu w porównaniu do najlepszych jak rayos czy vesd i jest więcej epickich momentów. Nie wiem czy chciałbym w to grać jakiś turniej. Walki teamowe 2v2 też są sztos.