Yacek

Myślę o tym lapku: MSI GE620dX, kosztowałby ok. 2800 zł, już z systemem W7, więc przedział cenowy do 3 kafli. Oprócz standardowych zastosowań mam ochotę nadrobić trochę nowych gierek (nie ukrywam, najbardziej Skyrim)

 

i-5 2,4 GHz

wersja z 8 GB ramu

dysk co prawda 500 GB, ale szybki, 7200 obr/min

Co najważniejsze - karta graficzna NVIDIA GeForce GT 555M, chwalona za wydajność, wiele lepsza od 540M, która jest w co drugim lapku w tej cenie. Minimalnie gorsza od AMD Radeon HD 6770M, który siedzi głównie w HP pavilionach i bym chętnie go wziął, ale naczytałem się trochę o fatalnym serwisie HP.

 

narzeka się w tym MSI na dosyć słabą kulturę pracy (głośny, ale to pewnie norma w lapkach do gier, oraz się mocno grzeje, ale głównie przy maksymalnym obciążeniu), oraz trochę lipną obudowę matrycy, przez co nawet ręcznie można ją lekko wygiąć.

 

Tak to wygląda: http://www.notebookc...DX.66676.0.html

 

Jakieś wieści o serwisie MSI? Ktoś ma lapki tej marki?

http://www.notebookc...DX.66676.0.html

Throtling w tym laptopie nawet przy zasilaniu zasilaczem to moim zdaniem gwozdz do trumny. Wykastrowana karta GT555 też trochę boli ale i tak jest całkiem fajna.

Kup lepiej tego Della: http://www.x-kom.pl/p/102607-notebook-laptop-15,6-dell-xps-l502x-i5-2450m-8gb-500-brcombo.html

Bedziesz mial dobre glosniki, dobry serwis a i na GT540M też pograsz.

Ja jechałem kilka lat na Orange Mix do czasu, gdy w tamtym roku wwalili mi abonament (ewidentnie moja wina, nie doczytałem umowy...). Płacę 32 zł, umowa na 12 miesięcy (niedługo się kończy), w tym dodatkowe (oprócz abonamentu) 32 minuty do wszystkich miesięcznie, jeden nr za darmo, 300 MB w pakiecie - taki minimalny plan, ale dla mnie starcza aż nadtto, ogólnie jestem zadowolony.

0o

Ja akurat jestem zwolennikiem cienkiej obudowy, do tego Sony jeszcze jakiś skórzany pokrowiec i jest grubszy niż mój latop. Lubie Sony i podoba mi sięten tablet ale grubość mi nie odpowiada.

Gdyby nie ta niepotrzebna grubość to byłby spoko.

4.2 A6 nie jest zestrojone sportowo jak Passat więc powinieneś szukać już S6.

No wlasnie "calkiem fajnie sie zbiera" w Volvo to za malo. Ta marka nigdy nie miala wybitnych usportowionych modeli wiec zarzucmy temat bo te Volvo jezdzi jak zwykle audi A6 z 3 litrowa benzyną bez pakietu s line. A to nie to samo co już np S6 a w sumie tego typu segment celuje winner tym Passatem.

Ale on chce mocny silnik a w Volvo nie ma żadnego mądrego i szybkiego silnika.

Winner, ile pali ci to 1.8T w miescie ? Ile najmniej, ile najwiecej ale tylko w miescie. Zastanawiam sie czy nie zamienic tej mazdy na jakieś turbo.

Jest reklama na dole z jakim nowym jorkiem, jakos dramatem dla mnie nie jest ich obecnosc, natomiast "ZAMKNIJ X" jest nie klikalne bo reklama ucieka. Noo wezcie nie robcie jaj. To nie jest strona z crackami, warezm albo torrentami aby byly jakieś szamba tego typu.

Tak gniecie i zgniotło, że aż samo się na plecy wywróciło.

To jak to jest z tym neo, zdechło totalnie już ?

No chyba logo sklepu jest fajne bo proste ale o koszulkach nie mozna nic dobrego powiedzieć.

Passat to auto stworzone to leasingu i dla przedstawicieli. wytlukąje w 4 lata i smietnik bo wnętrze się rozsypie.Co zabawne, nową jakość wnętrrza wprowadził dopiero Golf 6, który stoi prawie na równi z Audi bo księgowi chyba się zapomnieli i podbili pieczątke pod zamówieniem materiałów do wykonania wnętrza, które miały iść do Audicy.

Te 300KM pewnie zrobi wrażenie, w końcu to silnik benzynowy z napedem na cztery łapy. Kiedyś miałem kisiel w majtkach jak z górki w sumie ruszyłem od zera 3.0 TDI w aczwórce po małym dłubnięciu na 350KM to automatycznie przyblokowała sięnoga na gazie w podłodze bo wcisnęło tak w fotel, że autentycznie miałe mochotę się w tym stanie rozbić - było tak fajnie. Inna sprawa, że to ropniak ale o to chodzi. To w czym benzynka musi się napocić aby dodać emocji to trzylitrowe diesle zapewniają już na biegu jałowym praktycznie.

Ten passat poza silnikiem za każdym razem przypomni ci jak do niego wsiadziesz, ze jest ch ujowym samochodem. Nie wiem na ile wysoko stawiasz sobie radosc z jazdy, ale wolalbym juz kupić Celice albo jakąs Mazdę MX z mniejszym silnikiem ale, która sprawiałaby poprostu radość. Podobnie mam z Mini - to autko, które technicznie i silnikowo nie robi szału żadnego. Owszem ma trochę szybszy silniczek w sportowej wersji ale to i tak pikuś a mimo to, jest to fajne autko, w którym fajnie sie siedzi, i fajnie nim pojechac z dupą do aquaparku. Poprostu w tym aucie czuje sie fajnie.

Pewnie że kłuje. To akurat straszna lipa więc z niego nie korzystam, wole wziąc telefon. On jest fajny, żeby pograć w Cytus albo w inne gierki na większym ekranie, ale kto widział obok iPada3 ten wie, jaka kaszana ten ipad2 jeśli chodzi o ekran.

iPad 2 - do przeglądania na kiblu Pudelka jak znalazł. No i ma fajne apki i gry. Jestem zadowolony.

Jesteśmy i bogaci i auta potaniały.

W sumie to sięzdziwiłem bo powoli kompletuje plan do car audio, planowo golfa mialem zastapić mazdą 6 ale patrze, ze za 25k to i nowsze Audi A3 można kupić co mnie mocno zaskoczyło, albo A4 B6. opamiętałem się, że przeglądam allegro i że te wszystkie świeżo sprwadzone auta z DE dziwnym trafem są tam jednak droższe tak jak faktycznie widać na mobile.de

Ile takich porszaków zespawany z 2 jeździ to nie chce wiedzieć. Zreszta, jakiśczas temu chciałęm sobie wymienić olej i pooglądać od spodu autko, pojechałem do kolegi, on ma duży garaż przy domu z kanałem. Otwiera drzwi a tam M3 z 2010 roku po spotkaniu z jakimś słupkiem. Auto wbiło się w ten słupek aż do przedniej szyby. Ale chłopaki już leczą i niedługo pojawi się takie w ofercie jako nowe, ściągniete z USA. Chciałem aby mi oddali reflektory ksenonowe bo były całe, myślałem, że auto rozwalone ale powiedzieli, że lampy są ok więc zostają bo je włożą jak wyleczą przód. Kupili je chyba za 30 tyś zł z usa już po wszystkich opłatach.

A co do filmiku porównawczego Audi vs VW to dlatego chociażby nei uznaję tych półśrodków w postaci Audi S albo Passata R bo szukamy w dobrym stanie limitowanych mimo wszystko modeli, które niby sportowe, a codziennie w salonie Audi najlepiej sprzedający się model to A4 albo A6 z 3.0 TDI, który ma porównywalne osiągi w standardzie. I dla mnie to takie troche dziwne jest szukać takiego samochodu. Jakieś Maserati 400km V8 to tak, ale nie pasacior.

Ciężko wykreować jakiegokolwiek polskiego aktora na kogoś nie wiadomo jak dobrego, jak zasadniczo nasze filmy i seriale są słąbe a jakiśPitbull tutaj świata nie zmienia tylko potwierdza regułę.

Tu raczej nie chodzi o podjarkę konkretną grą tylko o sam fakt, że tego typu gra jest na telefonie. A gra jest spoko. Rownie dobrze mozna twierdzic, ze FF5, 6, 7 lepsze i powinno być, ale jest co jest.

Co do sterowania to jest ono dobre i jako, że rozgrywka jest turowa to nawet jak źle wybierzesz to można wrócić do poprzeniej postaci. Zdecydowanie gorsze (trudniejsze) sterowanie jest w Final Fantasy Tactics. Z innych gierek polecam Chaos Rings - przy nich fajnie sie bawiłem zwłaszcza, że mam świadomość, że gram na telefonie do dzwonienia a wrażenia jak z PSP.

Nowy odcinek bez szału moim zdaniem, to z tymi domkami trochę naciągane - niby najciemniej pod latarnią ale jakieś takie małosycące mnie jako widza rozwiązanie. Nagle się okazuje, że Walt i Jesse paradują razem po ulicy pełnej innych domków i sąsiadów kiedy do tej pory kluczem było ukrywanie się przed resztą świata. No i najpierw gadali, jak to zabezpieczyć meble przed smrodem chemii, a potem sami w swoich chemicznych strojach rozłożyli sięna kanapie. Oczywiście można próbować to tłumaczyć tym, że je opłukali ale chemię z tych strojó spłukuje sięinną chemią a nie wodą. Więc tak czy siak kanapa przesiąknie czymś dziwnym.

W sumie to po obejrzeniu byłem trochęzawiedziony - liczyłem że akcja grubo i dynamicznie się rozwinie, a tymczasem dostałem odcinek o tym jak rozkładająsprzęt - brakowało tylko muzyczki w tle i fast forwardu z kolejnymi ujęciami prac jak to zwykle bywało w Druzynie A albo jakimś MacGyverze. Taki odcinek max 7/10.

Mam na ajfonie i gierka swietna, no moze poza tymi cukierkowatymi postaciami ale generalnie szacun, ze takie gry ukazuja sie na telefon. Gra jest dosc trudna ale obecnie nie gram bo jestem za cienki, i Final Fantasy Tactics, ktore wyszlo na telefon urwalo mi glowe. Sterowanie trochę toporne no ale to FFT.

101k w 3 lata to w koncu normalna oferta z normalnym przebiegiem. Mysle, ze bedzie dobrze jak pojedziesz.

Jeśli nie było wypadku to ojciec rydzyk pojawia się w 99% na tylenj klapie. Lampki nad tablicą rejestracyjną powinny być w stanie agonalnym, mimo że auto garażowane. Trzeba zwrócić uwagę na progi z przodu, czy nie poobdzierane od kamieni i czy nie ma odprysków ale zasadniczo są mocno trwałe więc nawet z lekką korozją nie ma dramatu. Zawiasy w drzwiach, czy mocno nie skorodowane i zasadniczo same drzwi najczęściej u dołu na krawędzaich są podatne na rydzyka.

Zawieszenie mimo, że sztywne to jednak nie ma prawa się tłuc. Jedyny stuki czy puki na poprzecznych nierównościach powinny być jednak miękkie i wynikać bardziej z dużej felgi, opony i jej ciśnienia. Zawiecha jest tak skonstruowana, że jeśli w dobrym stanie to nie ma prawa nic się odezwać.

Poza tym niewypadkowy samochód jest na każdej szczelinie idealnie równy, w środku wszystko działa. Wszystkie lampki, klimatyzacje, radyjka itd. Warto wziąć sobie ściąge kodów wyposażenia i sprawdzić, czy wlepka z bagażnika zawiera wszystko co trzeba albo czy nie pokazuje za dużo a w aucie jest za mało.

UPDATE:

w sumie łatwo sprawdzić przebieg bo u mnie fabryczny zawias wytrzymuje już grubo powyżej 220k, i nic jeszcze nie wymienione, oprócz pół osi ale to inny temat. Żadna tuleja ani alu wahacz mie zostały wykręcone. Wieć jeżeli jakiś Passek się będzie tłukł mając nasze krajowe "180k" najechane to znacze, że zrobił milion kilometrów.

No to się rzuci 3 razy go. Jest tańszy niż elixir.

phoenix down wskrzesza, więc zabija undead tak samo jak czar Life

Średnio, jakoś mnie nie zachwyca.

7/10

ahahah, okladka srednia, nie zachwyca ale 7/10 trzeba dac, no rotfl co za ludzie

Art slaby ale to nie wina grafika. W sumie to jest on na tylecienki, ze czy jeden napis, czy 20 napaćkanych to żądnej różnicy nie robi. I tak niebieski X zupełnie nie pasuje do czerwono-pomarańczowego tła więc tak czy siak okładka nędzna więc w sumie daję 8+/10.

ooo cosmo canyon...chyba pierwszy trudniejszy boss fabularnie tam był więc się szykuj

Po drodzę zabrał zbroje czy pierścien absorbujący Fire więc nie da się zginąc jeśli go założy. No i bossa można załatwić w sekunde rzucając phoenix down więc czy tak trudno jest to nie wiem.

Chyba staczać się ze wzniesienia.