Skocz do zawartości

Yacek

Użytkownicy
  • Postów

    3 038
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi opublikowane przez Yacek

  1. No nad tym akurat nie ma co płakać bo to żaden problem tak naprawdę. Ale już zmienione złącze to porażka.

     

     

    Ciekawe czy dadzą mu dwa czujniki zbliżeniowe tak jak w telefonie cygana. hmm.

  2. Przejściówka przejściówką, ale co jak ktoś kupił docka za 300zł albo coś takiego:

     

    harman-kardon-go-play_377.jpg

     

    za 1300 zł ?

     

    Inna sprawa, ze polecam bo gra pieknie, mocno i głośno.

  3. Raczej nie ma co liczyc na to, ze apple kiedy zastosuje to co 80% producentow czyli zlącze mini usb to to pewnie dla nich jakaś oznaka biedoty i paździerzu. Na pewno jest jakies wytlumaczenie i trzeba czekac na fanow apple śpieszących z odsieczą.

     

     

    A tu mój kabel, który w sumie nie wytrzymał roku użytkowania: (uwaga audycja zawiera lokowanie produktu)

     

    2nscit0.jpg

    • Plusik 1
    • Minusik 1
  4. No koles, ktory szyfruje dane na laptopie demaskujace jego wspolpracownikow, publicznie niepowiązany z niczym tylko z jakąś restauracją, trzyma jedne z kluczowych informacji na biurku na zdjęciu - naciągane i to strasznie. W sumie to mógł równie dobrze wyłączyć szyfrowanie na laptopie, windows szybciej by mu chodził. Albo miał ssd z wbudowanym AESem to wtedy proszę o wybaczenie.

  5. Odcinek mocny i gruby, poczatek swietny, Mike przedstawiony lepiej natomiast dla mnie minus, ze nagle pojawia sie jakas laska, widac ze raczej slaba psychicznie, ktora jest albo bedzie wielki mastermindem od zalatwiania chemii do produkcji dragow. Tak ni z gruchy ni z pietruchy troche dla widza. Ale musialem sie doczepic bo ogolnie caly odcinek byl kozacki i ciezko o nim powiedziec cos zlego. No moze syn walta moglby juz w koncu umrzec zamiast szurac nogami po podlodze bo poki co, akcja w ogole go nie dotyczy i troche z niego taki zapychacz czasu antenowego.

     

    Zgin niedobry kaleko.

    • Plusik 1
  6. Wydaje mi się, że procent korzyści jest zbyt mały aby był sens się w to bawić.

     

    Do starego diesla się nie opłaca, bo jest stosunkowo tani w naprawie lub wymianie. Po drugie, szacuje, że jak ktoś nagle zacznie stosować tą metodę to zapewnia sobie około 5, góra 10% szans na to "aby było lepiej". A w międzyczasie i tak umrze turbina, wtryski, egr, dpf, cokolwiek innego co i tak spowoduje koszty.

     

    Nowe silniki: niewyobrazam sobie kogoś, który kupuje nowoczesnego diesla, dajmy na to 3.0 w nowej serii 5 BMW i dolewa do tego oleju. Musialby to byc przypadek, aby kupic drogi i nowy samochod za ostatnie pieniadze, aby byc moze oszczedzic w przyszlosci - ile nie wiadomo wiec znowu brak wymiernej korzysci no i bez sens, aby kupowac drogi samochod, aby pozniej dolewac jakiś olej do paliwa.

     

    Zalozmy, ze jesteśmy po środku - nie kupujemy nowe beemki z salonu, ani starego 1.9 tdi. Kupujemy Passata B6 2.0 TDI. I znowu wydaje mi sie, ze nie kupujemy tego passata, aby jezdzic nim 10 lat tylko zmienimy po 5. W tym wypadku znowu stosowanie oleju jest zbyt nieprzewidywalne i moim zdaniem bez sensu.

     

     

    I najważniejsza rzecz - bardzo nie lubie, gdy ktos objawia nową prawdę bo trąci to nowym Motodoktorem czy innym Ceramizerem. Ludzie powołują sięna jakieś tajemnicze badania z Orlenu a tymczasem skanów wyników ii nnych dokumentów brak albo jestem ślepy więc samo to jak dla mnie dyskwalifikuje to na starcie bo łatwo uwierzyć artykułowi, która stara się być "mądry". Ale gdzie te wyniki badań skoro już o nich mowa.

  7. ha, a nie mowiłem

     

     

     

    marnosc, wszystko marnosc

     

    nie no serio, pół forum nie pójdzie na ten film bo Ty krakaleś że będzie słaby, serio, może jakbyś gadał o premierze samochodu, albo nowej komórki, ale od kiedy jestes forumowym Tomaszem Raczkiem? poza orientacją, huehue

     

    Lol, czy ja kaze komukolwiek nie isc ? Sam sie hypowalem tym filmem jednak wiedzialem, ze nie spelni oczekiwan i tak sie stalo. Ty wez idz lepiej zobacz czy ten twoj synek, ktorego masz w awatarze kupki nie narobil bo chyba masz jakas fobie, na kazdy moj post musisz odpisac. Widze ze strasznie cie to boli wiec spinaj sie dalej.

  8. Ja ie jestem smakoszem piwa więc być może zupełnie nic nie wiem - żyje w świecie, gdzie piłem normalny browar typu warka, tyskie, lech i te bezalkoholowe głupoty typu jakieś karmi, cooler czy ch uj wie co jeszcze i jest to poprostu totalnie drętwe. Nie wiem jak można twierdzić, że to normalne piwo. Ja jak nie mogę pić bo trzeba jechać to takich dziwact nie kupuję, wole się napić normalnej koli albo soku niż udawać, że jestem częściątowarzystwa i piję też "piwo" bo to bez sensu. Rozumiem, że na rybach jest Ci fajnie bo pijeszpiwo, ale jednak nie piwo ? Czy chlejesz je tylko dla smaku ?

  9. Jezeli piwo typu redds, to piwo kobiece, byc moze pe dalskie, to jednak piwo bezalkoholowe jest hersztem bandy wszystkich pe dalow swiata.

     

    No ku rwa, piwo bezalkoholowe z zasady jest tak samo bezsensu, jakby ktoś wymyślił wódkę 0% a w butelkach Jacka Danielsa była zwyła cola. Piwo bezalkoholowe to głupota.

  10. Isostar kultowy natomiast najczęsciej piję Oshee bo ma dużą butle albo niebieskiego gatora. Innych nie ruszam bo pije to dla smaku beż zadnej dodatkowej filozofii więc też nie szukam nie wiadomo jakiej firmy. Biore co jest pod ręką, a najczęściej jest to gator. W sumie to widziałem, że są teraz te takie przeżroczyste, ale nie bedę płącił za wodę, kiedy mogękupić 1,5l taniej. Pewnie mają jednak jakieś związki, witaminy i inne mądre rzeczy, ale w moim wypadku to psu na bude bo i tak zaraz zajem to hamburgerem więc poprostu szkoda. Wolę zwykłą mineralną.

  11. A to akurat jest zalozenie i mam nadzieje, ze sie sprawdzi bo glupio by bylo, gdyby jednak stalo sie inaczej. Byc moze to wynika z tego, ze tyle juz dobrych seriali sie trafilo, ktore potrafily sie zepsuc. Zasadniczo na przestrzeni kilku sezonow zawsze trafia sie jakis slaby.

  12. Ojej waldus, tylko sie nie przekrec nie daj boze. Czepiles sie tego co napisalem ,a dobrze wiesz, ze nie mialem na mysli PROMILA osob, ktore rzeczywiscie potrafia z tego w profi sposob skorzystac. No wez juz nie naginaj rzeczywistosci. Jezeli ty stoisz sobie z ipdaem w lapach to stoj, robisz swietna prezentacje ? No to git, tylko jestes wyjatkiem. 99% szkoleniowcow i innych osob robiacych prezentacje skleja jakies prymitywne slajdy w powerpoincie i wozi ze soba 200kg sprzętu.

     

    ja pisalem w odniesieniu do casualowatosci, i jesli ktos ma zmarnowac ten kupon, bon czy tam kod promocyjny to bez sensu zrobic to na keynote, jesli tego mocno nie uzywa.

     

    Po co sie tak spinasz to nie wiem. Jak ktoś prezentuje fotki 50x40cm, na grubym i specjalnym papierze foto to moze i wiocha, ale jesli sprzedaje lub ma zyski z takich prezentacji, to nie targa przynajmniej ze soba tych sprzetow wszystkich, i nie mowie tu akurat o tobie, nadzieji polskich prezentacji gdy uzywasz tylko ipada. Chociaz jednak rzutnik tez musisz zabierac. Hm.

  13. No ja to traktuje jako właśnie ten przeciwny biegun, tą prisonbrejkowość jednak uważam, że wątek Mike wypadł cienko. To tak jakby Tuco Salamanca nagle wciągnął do nochala i "no dobra Panowie, ok, ide z wami". No mi to nie pasuje i koniec. Duże uproszczenie.

  14. Piskrzy poiskrzy, ale tu raczej chodzi o to jak uproszczono metamorfoze i pokazano to wg mnie w średni sposób - twórcy już tak wiele wątków dobrze prowadzili, że było i jest ich na to stać a to było takie dosyć płytkie i słabe i raczej o to chyba się rozchodzi. Za duży przeskok, bo w poprzednim sezonie i odcinkach Mike to kawał gnoja tak naprawdę, a tu nagle tańczy jak mu grają, mimo, że ma giwere i gdyby chciał to by nagiął rzeczywistość do swoich warunków, nawet jeśli Walt i Pinky są mu potrzebni.

  15. No właśnie, poza tym prezentacje same z siebie są drętwe bo aby cokolwiek zaprezentować, trzeba targać cały bajzel w postaci komputera, rzutnika, i innych bzdur jak widziałem typu jakieś stacje dokujące (na co to komu). W ogole prezentacje z programow PowerPoint i Keynote i jakichkolwie kinnych sa do kitu bo najczesciej sa brzydkie i juz lepiej chyba pogadać i zaprezentować jakieś fotki niż ściemniać przy rzutniku.

     

    Natomiast Pages jest super, Numbers już troche mniej bo jednak staram sie wykonywać skomplikowane rzeczy w arkuszu kalkulacyjnym, a uproszczony interfejs i dotyk u mnie sie nie sprawdza i sobie z tym nie radze. Jestem za glupi na to. Ale mimo wszystko mam, korzystam i szacun za te programy bo są naprawde spoko.

  16. No Ale z excela, worda smialo moge powiedziec, ze korzystamy jak nie codziennie, to napewno czesto.

     

     

    Kiedy tutaj ktos ktokolwie kzrobil prezentacje w powerpoincie, a juz w ogole nie wpsominam o robieniu tego na telefonie w keynote. To jakas bzdura.

  17. Jakie jaja, niech nie pier doli - przyjechales to bylo dobrze, wyjechales i stuningowales wydech i jest zle i ch uja mu moga zrobic wiec niech nie pier doli tylko podbija. Inne autka podbija i jak dresiarze wyjezdzaja i za rogiem wymieniaja przednie lampy na chinskie soczewki i "zenony" z allegro to juz mu pasuje i sie pan szanowny diagnosta nie boi ? No co za typ.

     

    Ja bym oddal ten monowtrysk bo nawet jesli cie stac na jego kupno, to dla zasady dac sie robic w konia i wszystko bezsensownie wymieniac to parodia. Za duzo zmiennych typu jakosc paliwa, poprawnie lub nie dzialajaca sonda lambda, ktora potrafi napi erdolic takie kosmosy w dawce paliwa, ze potem wychodza cuda na analizatorze spalin. Do tego sam silnik i zuzycie jego elementow, nie daj boze piercienie wytarte i z paliwem spala sie olej i juz mamy ciekawa mieszanke, niekoniecznie akceptowalna przez PZH, Instytut matki i dziecka oraz fundacje TVN. Wspolczuje bo zrobili cie w jajo i to maksymalnie.

     

    Podobnie jest z samochodem, ktory 5 lat temu kupiles w salonie, nowy itd, a miedzyczasie mamy kolejna norme Euro i do centrum Berlina nie wjedziesz, chyba, ze kupisz nowe Audi A1 ktore spelnia norme Euro2344.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...