
Treść opublikowana przez CoATI
-
Horizon: Zero Dawn
Okee, kiedy piszę te słowa, właśnie lecą napisy końcowe gierki [emoji6] Sama końcówka nie daje wielkiej satysfakcji, ale ogólnie historia okazała się zgrabną opowieścią postapo. spodziewałem się serio, że wszelkie tajemnice przeszłości będą wytłumaczone z dupy i bez wiekszego sensu, a tu niespodzianka sensu i logiki jest sporo. Tylko cholera przez większość gry nic się ciekawego nie dzieje, tylko na początku kiedy gracz jest wprowadzany w świat gry i sam sobie dopowiada o co chodzi i po tych 30-40h grania, kiedy dostajemy 3-4 ostatnie, istotne miejsce. Boli też brak ciekawych npc, a jak już się jakis trafi to na 10min. Jeszcze czepialbym się tego dostępu do wiedzy... Bo społeczność gry angielski zna. Jednostki potrafią czytac i pisać. Część systemów elektronicznych działa, jakieś książki powinny się zachować, pendrivey? Inne nośniki danych? Bo skoro przedwieczne maszyny działają i mają się dobrze, to dlaczego inna technologia już nie? Ok, czepiam się, ale moim zdaniem to, że "coś tam" przepadło nie musiało oznaczać, że kompletnie nic innego się nie zachowało. Inna sprawa, że "ludzie pojawili sie" z jakąś wiedzą wstępna - dlaczego nie ma przekazów ustnych? Zapisków? Ok, daruje sobie [emoji6] Graficznie świetnie. Muzycznie świetnie. Gameplay bardzo przyjemny tylko ta walka w zwarciu mogłaby być bardziej rozbudowana. Mniejsze nielogiczności odpuszczam. Jednak 8/10 mogę dać [emoji4] myślałem, że zostanę twardo przy 7+ ale byłoby to krzywdzące. Cieszę się, że w końcu zagrałem. Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka
-
Ps Vita + Ps Tv
to sa dwa takie same systemy od strony technologicznej i zaproponowana przez Ciebie rozwiązanie mija się z celem i ideą urządzenia
-
Horizon: Zero Dawn
Ok, ale... serio sposób prowadzenia fabuły jest mierny. Jestem jakoś tak za połową gry (będę wchodzić przez szyb wentylacyjny pod "koloseum") i do tej pory nic co sie wydarzyło, nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. Jest po prostu lekko i przyjemnie jak w jakimś serialu z netflixa, którego ogląda się przy kiepskiej pogodzie w niedzielę. Lubię też kiedy historia w grze stawia wiele niejednoznacznych pytań... niestety z tym też raczej kiepsko, bo jedyne pytanie, na które chcę znać odpowiedź, to co to ten tytułowy zero dawn. I nie chodzi o odkrywczą fabułę... ja bym chciał po prostu interesującą. W każdym razie - podkreślam - gra bardzo mi się podoba, ale chyba przestrzeliłem z oczekiwaniami. Wracam do grania i jak ukończę wątek główny, to zweryfikuję to co wcześniej napisałem ;]
-
Horizon: Zero Dawn
Bardziej piję do tego, że ludzie tam są po prostu głupi i oporni na wiedzę. Brak im otwartości i ciekawości świata. Trzymają się w hermetycznych enklawach i tkwią tak bez sensu. Tak jak napisałem - dopiero odkrywam fabułę, jednak raczej nie spodziewam się jakiegoś mocnego efektu wow. No chyba, że historyjka otrze się nieco o coś w stylu Niera. Pewnie cały ten świat gry to coś na wzór klatki z homikami, do której trafiły tylko zdrowe osobniki, dostały podstawowe wyposażenie, wode, jedzenie i życzenie szczęśliwej drogi. Tak sobie o tym pomyślałem po scence kiedy aloy widzi kule ziemska na dużym hologramie... W każdym razie bawię się świetnie Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka
-
Horizon: Zero Dawn
Powiem tak: gierka na 7+ może na takie naciągane 8/10. Ale jedno trzeba jej przyznać - wciąga jak cholerne bagno. Mega przyjemny gameplay, świetna muzyka, całkiem zgrabna mechanika... i na tym koniec plusów. To co w moim przypadku mocno zaniża finalną ocenę, to cała otoczka fabularna i wizja świata wykreowana przez gorylów. IMHO, ludzie przy całej tej dostępnej wiedzy (no nie oszukujmy się, mają wszystko na wyciągnięcie ręki) są za bardzo zacofani i skretyniali. W całej grze brakuje też sensownych NPC z ciekawymi historyjkami. Jedyne co faktycznie ratuje sytuacje to poprawnie przedstawiona historia głownej bohaterki... co prawda domysliłem się co i jak, po jednym wieczorze z grą, no ale da sie to przeboleć. Co prawda jeszcze nie ukończyłem gierki pokładam spore nadzieje w dodatku, ale na poprawę oceny w moich oczach nie liczę. Gdybym oceniał jedynie na podstawie grafiki/muzyki i gameplayu, to byłoby 8+ (swoja drogą mechanika walki w zwarciu też imho pozostawia sporo do życzenia)
-
Zakupy growe!
te 5h grania było... całkiem przyjemne. 7/10, gra juz na allegro
-
Zakupy growe!
a ja sie złamałem i w końcu kupiłem...
-
Gra/seria którą lubiłeś i czekasz na jej reaktywację
może nie kontynuacja ale chetnie zobaczyłbym jakąś dużą grę od Hironobu Sakaguchiego.... ostatnia duża gra to Last Story i fajnie by było dostać od niego coś wiecej niż gry na komórki. To samo tyczy się Tetsuy Mizuguchiego, którego ostatnia gra to Child of Eden ;/ aha... zapomniałem o Ridge Racerze. Niby będzie coś na Switcha, ale nie chcę kupować tej konsoli
-
Death Stranding
- Zakupy growe!
ostatnie zakupy... superbeat kupiłem, bo lubie gry muzyczne, ale to cos jednak nie podchodzi ;/ wole klasyczne DJmaxy czy tam beatmanie. folklore... kiedys sprzedałem za psie pieniądze, mniej wiecej tez tyle teraz dałem i się przejechałem. Sprzedający na allegro napisał, że gra po angielsku ALE zataił, ze instrukcja i okładka sa w skandynawskich językach. Serio myślałem, że ludzie już tak nie robią. Masakra.- Zakupy growe!
jakie piękne wydanie tego niedocenianego tytułu czy ja wiem czy taki niedoceniany... wydaje mi sie, ze tytuł został doceniony, tylko zbyt późno + ze względu na stale utrzymującą się, a następnie rosnącą cenę... gra była, a w zasadzie jest - po prostu - nieosiągalna dla większości graczy (wielu gierkę "spiraciło"). Recenzje to miało dobre, odzew graczy na forach też na plus. Gierka po prostu nie miała szczęścia po premierze. Dla mnie Last Story to silna czołówka, w osobistym TOP20 gier wszelakich. Mega się cieszę, że wreszcie dorwałem własny egzemplarz i to w wersji limitowanej, za cenę w której czasem chodzi zwykła edycja ^^- Zakupy growe!
Tullamore Dew było bardzo pomocne podczas zakupu. Ogólnie, to moją skąpą kolekcję gier na Wii uznaję za zakończoną.- Zakupy growe!
nawet nie byłem pijany jak to kupowałem... ehh...- Windows 10
- Windows 10
Po najnowszym update windowsa mam problem z kilkoma programami... Tidal nie działa (tzn działa ale panel graficzny nie działa i wszystko robi sie na slepo)... to samo z operą i innymi przgladarkami niz edge i chrome Przeinstalowałem opere i to samo. co ciekawe, po zrobieniu screenshota, zawartośc strony jest widoczna... co robić, jak zyc?- Zakupy growe!
iruś... kuźwa, ty nadal kupujesz figurki :P za worki złota z KKW...- Zakupy growe!
mam i ja- Biomutant
no nie wiem... design postaci swietny. open world? sry, ale nie chce mi się już w to grac. wołałbym jakieś koryto a'la uncharted. strona developera: http://experiment101.com zrobili wczesniej takie cos: https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=477196628- Hellblade
- Death Stranding
- "Zielony jak ta trawa"... pytania i odpowiedzi ;]
kamil, to wszystko da sie naprawic. a przynajmniej powinno ;)- Zakupy growe!
A do mnie wpadł Soul sacrifice na zasadzie... fajna gra, którą mam w cyfrze, ale wole pudełko w kolekcji. No i jest :)- Zakupy growe!
Pytanie o inną platformę, ale w ogóle warto sobie oczy wypalać dla Xenoblade na 3ds-a? na 3DS sa jakies problemy z framerate i gierka nieco gorzej wyglada. ja to bede ogrywac na wiiu, ale raczej za kilka miesięcy, bo zbyt wiele gier molochów ostatnio ogrywałem... potrzebuje teraz gierki na 10h, a nie kuźwa kolejnego zjadacza setek godzin.- Zakupy growe!
zwykle nie kupuje gier po pijaku, ale kiedy już kupie... a mogłem jakis nowy tytuł za to kupic ;_; nawet nie mam kiedy w to grac...- Panasonic TX-40AS640E + miniwieża Sony
nadal lepiej podłączyc bezposrednio. inna sprawa... nie masz tam czasem wyjscia słuchawkowego? xD byłoby najprościej. i tak nie wyciagniesz z tej wieży zbyt wiele, a do słuchawkowego wystarczy kabelek jack-jack - Zakupy growe!